Znaki identyfikacji osobistej

Letnia bluza z długim rękawem, porządne kurtki zimowe i zwykłe T-Shirty ze stopniem na rzep taki jak właśnie wprowadzają w SG. Te polówki to jest jakiś dramat. Można gdzieś w ogóle uzyskać info czy jest przygotowywane nowe rozporządzenie w sprawie umundurowania i czy opinia funkcjonariuszy jest brana pod uwagę?
Oczywiście jest przygotowane nowe rozporządz. ale z tego co mi wiadomo najbardziej zajmujące jest to żeby na mundurze można było przyczepić imiennik i żeby były widoczne stopnie, więc więcej koszul, mniej rzeczy ciepłych jak golfy.
 
To ja proponuję, by zamienić krawaty do munduru na wygodniejsze muszki ...
Skoro kobiety f-szki mają krawatki, to faceci mogą mieć muchy. Nie pałęta się toto, spełnia zasady BHP pracy w biurze np. przy niszczarce dokumentów, a krawat jest niebezpieczny!
 
Letnia bluza z długim rękawem, porządne kurtki zimowe i zwykłe T-Shirty ze stopniem na rzep taki jak właśnie wprowadzają w SG. Te polówki to jest jakiś dramat. Można gdzieś w ogóle uzyskać info czy jest przygotowywane nowe rozporządzenie w sprawie umundurowania i czy opinia funkcjonariuszy jest brana pod uwagę?
Nie wiem czy to prawda. Kiedyś słyszałem, że jak wchodziły obecne wzory to były najpierw oddane do zaopiniowania naszym funkcjonariuszom ale tym pracującym w biurach nie na granicy.
 
W Policji już odeszli od znaków z nazwiskami. Może u nas związek wyszedłby też z inicjatywą zmiany ?

zgodnie z paragrafem 8.3 oraz załącznikiem nr 6 do rozporządzenia, w którym określa się sposób noszenia znaków identyfikacji osobistej, nie ma obligu noszenia nazwiska na mundurze
 

Attachments

  • IMG_8199.jpeg
    IMG_8199.jpeg
    59,2 KB · Wyświetleń: 118
  • IMG_8200.jpeg
    IMG_8200.jpeg
    319,9 KB · Wyświetleń: 118
Wracając do pierwotnego tematu, bo zeszło na mundury...
Podobnie jak część przedmówców uważam, że skoro mamy znaki identyfikacji osobistej - czyli blachy to one powinny wystarczyć. Po to one są - mają nas identyfikować. Z tego co pamiętam, a kilka miesięcy temu miałem szkolenie z umundurowania, a szkolącym był fanatyk musztry, umundurowania itp. w mojej ias, który zawsze prowadzi tego typu uroczystości jak awanse, świeto srasu itp. to nie ma konieczności noszenia imienników. To że koszulki, kurtki i polary mają rzepa na imiennik to nie znaczy, że trzeba go używać przy odprawach. Mamy być identyfikowalni. Tyle. Do tego służy blacha. Koniec, kropka. Nie ma to umocowania prawnego, chyba że wewnętrznego (UCS, OC, inne komórki), że mamy nosić imienniki. Inna sprawa, że bezpośredni przełożony, lub jego przełożony ma taki kaprys i tego od nas oczekuje, wszak polecenie może być ustne.
Zresztą w sytuacjach konfliktowych z podróżnym jak zechce złożyć skargę, to nie podaje się nazwiska, tylko właśnie numer blachy. Nigdy nie podawałem nazwiska, tylko właśnie nr blachy. Nie pozwalajmy sobie wejść na głowę.

To, że przemytasy znają nas z imienia i nazwiska, bo mają dostęp do akt sprawy, słyszą jak zwracamy się do siebie po imieniu, lub naszych wewnętrznych ksywkach podczas kontroli, nie znaczy, że mamy epatować naszym nazwiskiem na prawo i lewo, równie dobrze mógłbym tutaj pisać z imienia i nazwiska, prawda? A jakoś niewielu z userów to robi, nawet z zarządu, tylko posługuje się loginami czyli w sumie ukrywają swoją tożsamość, chociaż my, celnicy, ją znamy. Pewnie nie chcą, żeby jakiś przemytas coś wyczytał i w ramach dowcipu sobie jakieś bzdury do kogoś popisał. Albo mają inne, własne, powody.

Odpowiadając zawczasu, czy wstydzę się swojego nazwiska? Nie, nie wstydzę się, co nie znaczy, że mając je dość charakterystyczne to mam je wszystkim na każdym kroku udostępniać. Pani w sklepie też na plakietce nie ma Marta Nowak, tylko Marta, asystent sprzedaży.

Są sytuacje, kiedy nie musimy siebie chronić, wręcz wymagają aby się pochwalić tym co się robi, jak chociażby ostatnia WOŚP, różne eventy jak wspomniane wcześniej święto srasu, czy np. spotkania w szkołach z dziećmi. Tam o dziwo też jesteśmy. Wtedy nie ma problemu pokazujmy nie tylko naszą "represyjną" twarz ale bądźmy otwarci, ocieplajmy nasz wizerunek i tam stosujmy imienniki.

Tak na marginesie mojej przydługiej rozprawki. Każdy z nas, celników, ma stopnień. Nie wiem jak jest w innych izbach, ale u mnie dostaje się 5 kompletów pagonów, minimalnie inne są do galowego, minimalnie inne do polowego, ale łącznie 5. I mając polo, polar i kurtkę na każdym składniku umundurowania - mam aktualne oznaczenie stopnia. Pytanie za 100 punktów: ile dostaliście imienników? Pewnie 2. Do galówki metalowy i haftowany do polówki. Czyli jak? Za każdym razem jak ubieram polar to mam imiennik przekładać? Blachę muszę okazać na wezwanie podróżnego. Imiennika nie - bo nie jest znakiem identyfikacji osobistej. Skądś to się wzięło, wiec do refleksji, moi mili.

Już całkiem na koniec. SG nie ma imienników. U nich to nawet czasem ciężko blachę na wierzchu zauważyć. I jest ok.
 
Wracając do pierwotnego tematu, bo zeszło na mundury...
Podobnie jak część przedmówców uważam, że skoro mamy znaki identyfikacji osobistej - czyli blachy to one powinny wystarczyć. Po to one są - mają nas identyfikować. Z tego co pamiętam, a kilka miesięcy temu miałem szkolenie z umundurowania, a szkolącym był fanatyk musztry, umundurowania itp. w mojej ias, który zawsze prowadzi tego typu uroczystości jak awanse, świeto srasu itp. to nie ma konieczności noszenia imienników. To że koszulki, kurtki i polary mają rzepa na imiennik to nie znaczy, że trzeba go używać przy odprawach. Mamy być identyfikowalni. Tyle. Do tego służy blacha. Koniec, kropka. Nie ma to umocowania prawnego, chyba że wewnętrznego (UCS, OC, inne komórki), że mamy nosić imienniki. Inna sprawa, że bezpośredni przełożony, lub jego przełożony ma taki kaprys i tego od nas oczekuje, wszak polecenie może być ustne.
Zresztą w sytuacjach konfliktowych z podróżnym jak zechce złożyć skargę, to nie podaje się nazwiska, tylko właśnie numer blachy. Nigdy nie podawałem nazwiska, tylko właśnie nr blachy. Nie pozwalajmy sobie wejść na głowę.

To, że przemytasy znają nas z imienia i nazwiska, bo mają dostęp do akt sprawy, słyszą jak zwracamy się do siebie po imieniu, lub naszych wewnętrznych ksywkach podczas kontroli, nie znaczy, że mamy epatować naszym nazwiskiem na prawo i lewo, równie dobrze mógłbym tutaj pisać z imienia i nazwiska, prawda? A jakoś niewielu z userów to robi, nawet z zarządu, tylko posługuje się loginami czyli w sumie ukrywają swoją tożsamość, chociaż my, celnicy, ją znamy. Pewnie nie chcą, żeby jakiś przemytas coś wyczytał i w ramach dowcipu sobie jakieś bzdury do kogoś popisał. Albo mają inne, własne, powody.

Odpowiadając zawczasu, czy wstydzę się swojego nazwiska? Nie, nie wstydzę się, co nie znaczy, że mając je dość charakterystyczne to mam je wszystkim na każdym kroku udostępniać. Pani w sklepie też na plakietce nie ma Marta Nowak, tylko Marta, asystent sprzedaży.

Są sytuacje, kiedy nie musimy siebie chronić, wręcz wymagają aby się pochwalić tym co się robi, jak chociażby ostatnia WOŚP, różne eventy jak wspomniane wcześniej święto srasu, czy np. spotkania w szkołach z dziećmi. Tam o dziwo też jesteśmy. Wtedy nie ma problemu pokazujmy nie tylko naszą "represyjną" twarz ale bądźmy otwarci, ocieplajmy nasz wizerunek i tam stosujmy imienniki.

Tak na marginesie mojej przydługiej rozprawki. Każdy z nas, celników, ma stopnień. Nie wiem jak jest w innych izbach, ale u mnie dostaje się 5 kompletów pagonów, minimalnie inne są do galowego, minimalnie inne do polowego, ale łącznie 5. I mając polo, polar i kurtkę na każdym składniku umundurowania - mam aktualne oznaczenie stopnia. Pytanie za 100 punktów: ile dostaliście imienników? Pewnie 2. Do galówki metalowy i haftowany do polówki. Czyli jak? Za każdym razem jak ubieram polar to mam imiennik przekładać? Blachę muszę okazać na wezwanie podróżnego. Imiennika nie - bo nie jest znakiem identyfikacji osobistej. Skądś to się wzięło, wiec do refleksji, moi mili.

Już całkiem na koniec. SG nie ma imienników. U nich to nawet czasem ciężko blachę na wierzchu zauważyć. I jest ok.

za dłuuuugi wywód i niepotrzebny, każdy z nas rozumie co napisałeś.
wyżej masz przepisy rozporządzenia, co da kolejna ich zmiana, jeśli ktoś ich nie stosuje, to nowych również nie będzie stosował 🤷‍♂️
jeśli będzie Ci kazał bez powodu wskoczyć w ognisko, to też wskoczysz?
 
jeśli będzie Ci kazał bez powodu wskoczyć w ognisko, to też wskoczysz?
to nie do mnie, Filipie, wszak mój wpis nie wziął się znikąd, a raczej z potrzeby podzielenia się tym, co już jest a o czym była dyskusja :)

każdy z nas rozumie co napisałeś.
jak pokazują dwie strony dyskusji... to nie każdy to rozumie. Stąd mój przydługi wpis. Czasem trzeba łopatologicznie. Niestety.
 
Tak więc rozporządzenie rozporządzeniem a tak jak napisał ktoś wyżej u nas niestety przełożeni mają taki kaprys a nawet ostatnio jest kontrola którą przeprowadza wyobraźcie sobie kontrola wewnętrzna w sprawie prawidłowości umundurowania z naciskiem na imienniki właśnie .
 
po to są kontrole aby byly wyniki i premie jednym zabrane i dodane swoim za kwartal balwany -nie wiecie o co chodzi to cały czas o to by lizac d.....ę
 
Tak więc rozporządzenie rozporządzeniem a tak jak napisał ktoś wyżej u nas niestety przełożeni mają taki kaprys a nawet ostatnio jest kontrola którą przeprowadza wyobraźcie sobie kontrola wewnętrzna w sprawie prawidłowości umundurowania z naciskiem na imienniki właśnie .
Nie trzeba daleko szukać wystarczy przypomnieć sobie czasy LWP i co robiło WSW.
 
Były, są i zawsze będą lepsze. Bolało, boli i zawsze będzie boleć. To może na bks strój roboczy i ogrodniczki?
Co Ty ćpasz? Odstaw ten syf, albo bierz pół, bo Ci strasznie ryje banie! Obecne referaty mobilne z naborem z ulicy budzą co najwyżej uśmiech politowania, jak widzę jak kontrolujecie pojazdy to mam ochotę wysłać SMS o treści "pomagam" na numer 800 060 000. Wam powinni dawać nie czarne mundury, tylko buty na rzepy, bo jak na was patrzę to nie jestem w stanie uwierzyć, że potraficie sznurowadła zawiązać. Przyjeżdża taki jeden z drugim na przejście i wozi się jak ser na czapie, a pojęcia o "kręceniu" samochodu żaden nie ma. Kabany się z was śmieją i mówią, że jak by wiedzieli, że mobilni będą ich kontrolować to by dwa razy więcej fajki wzięli.Zwykła banda leszczy bez talentu, umiejętności i pojęcia o robocie, którym się wydaję, że przech(w)ujami! Jesteście, ale bez "prze"!
 
Co Ty ćpasz? Odstaw ten syf, albo bierz pół, bo Ci strasznie ryje banie! Obecne referaty mobilne z naborem z ulicy budzą co najwyżej uśmiech politowania, jak widzę jak kontrolujecie pojazdy to mam ochotę wysłać SMS o treści "pomagam" na numer 800 060 000. Wam powinni dawać nie czarne mundury, tylko buty na rzepy, bo jak na was patrzę to nie jestem w stanie uwierzyć, że potraficie sznurowadła zawiązać. Przyjeżdża taki jeden z drugim na przejście i wozi się jak ser na czapie, a pojęcia o "kręceniu" samochodu żaden nie ma. Kabany się z was śmieją i mówią, że jak by wiedzieli, że mobilni będą ich kontrolować to by dwa razy więcej fajki wzięli.Zwykła banda leszczy bez talentu, umiejętności i pojęcia o robocie, którym się wydaję, że przech(w)ujami! Jesteście, ale bez "prze"!
Co Ty gadasz acid666 przecież jego wpis świadczy o nim, że to jest jakiś the beściak..(dlatego nawet tego nie skomentowałem)..jedynie co mu brakuje jak wspomniał to czarnego koloru by "podróżni" czuli przed nim respekt 🤭
 
Zbyt dużo kompleksów panowie eksperci forumowi. Właśnie na takich ... nie chcę się patrzeć w tej służbie. zxcv myślę, że jeśli chodzi o ujawnienia akcyzowe to możesz mi czyścić buty. Nie pozdrawiam, bez odbioru.
 
Zbyt dużo kompleksów panowie eksperci forumowi. Właśnie na takich ... nie chcę się patrzeć w tej służbie. zxcv myślę, że jeśli chodzi o ujawnienia akcyzowe to możesz mi czyścić buty. Nie pozdrawiam, bez odbioru.
Piszesz o ujawnieniach. A o obróbce Twych ujawnień, po ujawnieniu masz pojęcie? Myślę, że żadne. A jeżeli są one aż tak spektakularne, to myślę że Twój imiennik czyta maks dwie osoby przy ujawnieniu, z czego co najmniej jedna jest obcokrajowcem. Vice versa bez odbioru!
 
Posłużysz @Młodziak bez, w czarnym, zielonym, brązowym i granatowym to będzie Tobie wszystko jedno jaki to kolor. Bo żeby nauczyć ludzi do siebie szacunku trzeba coś potrafić, a nie ubierać się na czarno.
Dlaczego tyle kolorów wymieniłem? Bo na początku lat 90 tak wyglądali "operacyjni" w administracji celnej. A nawet jeszcze w 2001r. już jako WZP za I Ustawy o SC z 1999r.
Nie przyjęto ich z ulicy...
 
Ostatnia edycja:
Zbyt dużo kompleksów panowie eksperci forumowi. Właśnie na takich ... nie chcę się patrzeć w tej służbie. zxcv myślę, że jeśli chodzi o ujawnienia akcyzowe to możesz mi czyścić buty. Nie pozdrawiam, bez odbioru.
Zgadza się! Masz zbyt dużo kompleksów.
Może tam, gdzie przebywasz, "walczysz" z Kolegami o rekordy statystyczne i stąd się to bierze ?!
Gdy - przykładowo - robiłem na kolejówce w Dorohusku, był tam piękny zwyczaj - za każdym wyjściem wynosiliśmy po kilka-kilkanaście worów "ujawnień" na łebka, rozpisywanych na wszystkich będących na zmianie, bez względu na to, co kto robił. W ciągu całej swojej służby, przez wszystkie lata i bez względu na miejsce, spotkałem - na szczęście - jedynie dwóch palantów (a może patafianów ?!), usiłujących wykazać swoją wyższość nad innymi. Nie napiszę jak ostatecznie skończyli ale wspomnę, że nikomu tak nie życzę, nawet obecnym patafianom ...
 
Nie będziemy się licytować kto dłużej służy na granicy. Moja opinia jest taka że po to jest numer służbowy żeby w sytuacji konfliktowej strona np. mogła złożyć na skargę na funkcjonariusza a epatowanie nazwiskiem nie jest nikomu potrzebne. Nie wiem jaka korzyść ma przynieść stronie czy podróżnemu informacja że odprawia go Nowak czy Kowalski. Taka i jest moja opinia i nie tylko moja więc pozwoliłem sobie złożyć propozycję powrotu do numerków na forum do rozpatrzenia przez związek.
w sytuacji skargi w aktach znajdzie sie nazwisko funkcjonariusza. Wraz ze zmianą na numery w aktach również powinny znajdywać się tylko i wyłącznie numery funkcjonariusza. Spotkałem się z opinią, że te numery to trochę jak w Oświęcimiu i znakowanie bydła (swoją drogą coś w tym jest) tak czy inaczej opinia jest jak dupa - każdy ma swoją. Moim skromnym zdaniem powinno być jeszcze inaczej. IMIENNIK - jak sama nazwa wskazuje powinno być na nim samo imię funkcjonariusza. W sytuacji skargi "funkcjonariusz Mariusz numer XYZ" i wszyscy byliby zadowoleni i byłoby po ludzku, ale musi być po chińsku, bo w tych firmach pracują sami agenci specjalni, co muszą mieć swój specjalny numer i będzie lista osób na które będzie przechodził numer 007 🤣 🤣

PS. Ale jak byście tak faktycznie zrobili inaczej niż Policja, ale mielibyście wtedy prestiż i zazdrość w oczach innych służb😮🤔
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry