Zespoły rozpatrujące wnioski związane z wyznaczonym miejscem pełnienia służby / pracy

  • Thread starter Thread starter cat
  • Rozpoczęty Rozpoczęty

cat

Dobrze znany użytkownik
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
4 789
Punkty reakcji
2 627
Temat wydaje mi się dosyć istotny dla Nas, mimo tego omijany (jak widać).
Wnioskuję z tego, iż taką "zmowę milczenia" powoduje pełne przekonanie
o zerowym znaczeniu jakichkolwiek naszych "odwołań".
Rozumiem! Wiem jednak, że owe Zespoły stwierdzają również nieprawidłowości,
co należy wystawić na światło dzienne i koniecznie wykorzystać.
 

Wiesz kto jest w takim zespole, ile osób ze strony pracodawcy, ilu związkowców, czy masz w nim swojego przedstawiciela, znasz tych ludzi lub wiarygodną opinię o nich, widziałeś ich chociaż, ilu się odwoływało, do ilu wniosków się przychylono, o co pytano, co sprawdzano ...
... co masz do powiedzenia o zespole lub jego działaniach ?
 
Wiesz kto jest w takim zespole, ile osób ze strony pracodawcy, ilu związkowców, czy masz w nim swojego przedstawiciela, znasz tych ludzi lub wiarygodną opinię o nich, widziałeś ich chociaż, ilu się odwoływało, do ilu wniosków się przychylono, o co pytano, co sprawdzano ...
... co masz do powiedzenia o zespole lub jego działaniach ?

No wyobraź sobie, że wiedziałem kto jest mi znany w zespole ale także wiem, że mieli tyle do powiedzenia co .....tu przepraszam za porównanie....rybka zaczepiona na haczyk
 
Więc kto pociąga za żyłkę/ wędkę? Bonie wierzę, że osobiście DIASy, gdyż oni po prostu nas nie znają! Ktoś musi szeptać do ucha...
 
Na chwilę obecną kierownicy są p.o kierownikami. Ci, którzy myślą, że zostaną nimi są w błędzie. U mnie przeprowadzają ankietę mającą na celu sprawdzenie czy kierownik oddziału rzeczywiście nadaje się na to stanowisko albowiem ludzie nie są zadowoleni z jego poczynań.
 
To zależy gdzie w granicznych zostali chyba wszyscy przyjemniej w lubelskiej IAS , kto pociąga? Huh troche wiem mógłbym napisać ale za duże ryzyko. Mogę tylko potwierdzić że za mundurowe sznurki na pewno nie DIAS. Może innym razem więcej napiszę.

Wysłane z mojego STH100-2 przy użyciu Tapatalka
 
To zależy gdzie w granicznych zostali chyba wszyscy przyjemniej w lubelskiej IAS , kto pociąga? Huh troche wiem mógłbym napisać ale za duże ryzyko. Mogę tylko potwierdzić że za mundurowe sznurki na pewno nie DIAS. Może innym razem więcej napiszę.

Wysłane z mojego STH100-2 przy użyciu Tapatalka

Francis tu się już nie ma czego bać. To już jest ustalone kto, gdzie, na jakich zasadach.....Nie musisz się bać.....Oni się nie boją a Ty ?!
 
W swoim dawnym /SC/ życiu zawodowym przeszedłem tzw groźby karalne i wiesz co mam na myśli.......nie żartuję i co ? I kiedy powiedziałem swoim ówczesnym przełożonym o tym fakcie to odpowiedzieli mniej więcej tak :"wicie rozumicie.......my nie mamy możliwości.....ale zgłoście na policję......" A Ty się obawiasz ? Czego ? Co jeszcze może spotkać Ciebie bardziej poniżającego ?!
 
Kolega bezkomentarza jak widzę od niedawna.......Zapewne nie z NASZYCH......
 
Francis tu się już nie ma czego bać. To już jest ustalone kto, gdzie, na jakich zasadach.....Nie musisz się bać.....Oni się nie boją a Ty ?!

Nie o to chodzi, pisałem wcześniej istnieje odpowiednik "kogoś" o nazwie Gruppenführer WOLF znanego ze "Stawki większej niż życie", to jest grupa która decydowała - i nadal to robi - o ludzkim losie!

W swoim dawnym /SC/ życiu zawodowym przeszedłem tzw groźby karalne i wiesz co mam na myśli.......nie żartuję i co ? I kiedy powiedziałem swoim ówczesnym przełożonym o tym fakcie to odpowiedzieli mniej więcej tak :"wicie rozumicie.......my nie mamy możliwości.....ale zgłoście na policję......" A Ty się obawiasz ? Czego ? Co jeszcze może spotkać Ciebie bardziej poniżającego ?!

Ja się nie boję, jednakże nie mam w tym żadnego interesu - póki co. Ostatnie miesiące są kumulacją całego tego skurwysyństwa z lat poprzednich (stopnie służbowe, wartościowanie), budowane latami układy teraz wydały spodziewane plony. Czekam na przyszły tydzień - u mnie się już rozjaśni.
Ja osobiście preferuję wyrachowanie i precyzję a emocje staram się trzymać na wodzy (trudna to sztuka). Jeżeli uznam że z mojej wiedzy będzie pożytek przekażę ją do Związku.
 
Masz rację. Cholera mną wciąż kierują emocje......ale wiesz jak to jest. człowiek ma w perspektywie weekend i zaczyna dumać......
 
Nasi to tacy, ktOrzy są od dawna a Ty od kwietnia 2017 i masz 10 postów a zatem wybacz ale mam wrażenie, że nie jesteś jednym z NASZYCH....sorry może się mylę ale tak mniemam.
 
Nie musisz przepraszać, ale źle mniemasz. :rolleyes:
Nie każdy musi śledzić dzień w dzień forum i odpisywać na każdy post, co do którego ma jakieś wątpliwości :)
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry