• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Współpraca z władzami miasta Przemyśla

N

Nie zarejestrowany

Gość
Kolejne skandaliczne posiedzenie rady miasta

Znowu solo na sali i pyskówka
W trakcie awantury na sesji radni chcieli wezwać policję i prokuraturę.

Środowa (24 marca) sesja przemyskich radnych zaczęła się i do popołudnia trwała w atmosferze nad wyraz spokojnej. Najpierw pokojowo i bez dyskusji radni zdjęli z porządku obrad kilka kontrowersyjnych punktów – między innymi projekt uchwały nadającej tytuł honorowego obywatela strażakowi Danielowi Dryniakowi (na wniosek tegoż), następnie – o sprzedaży kilku lokali biurowych w budynku przy Barskiej 15, wynajmowanych dotychczas przez różne organizacje i instytucje. W tym ostatnim przypadku pojawiły się wątpliwości co do równego traktowania owych najemców: lokale zajmowane do tej pory między innymi przez stowarzyszenia działkowców, poszkodowanych przez III Rzeszę, emerytów, SLD-owskie biuro poselskie i przemyski oddział tej partii miały być zbyte w drodze przetargu nieograniczonego (i ten projekt został zdjęty), natomiast pomieszczenia wynajmowane fundacji „San” planowano sprzedać z 90-procentową bonifikatą (projekt głosami większości pozostał w programie, a następnie został przyjęty, tj. lokal sprzedano).

TIR-y? Po naszym trupie!
Potem przez kilka bitych godzin radni zajmowali się sprawozdaniem szefa Izby Celnej Piotra Daniela. Już na początku wystąpienia gościa okazało się, że powodem jego wizyty jest głównie sprawa przenosin punktu odpraw celnych z ulicy Sieleckiej na Ofiar Katynia (gdzie kiedyś już się mieścił). Decyzja ta już zapadła i wchodzi w życie 1 kwietnia, jednak radni w zdecydowanej większości byli nią zaskoczeni i oburzeni. – Bez konsultacji z nami?! I to wtedy, kiedy zaczynamy remont tej ulicy?! – grzmieli jeden po drugim na szefa IC. Ten tłumaczył, że ruch na granicy teraz a kiedyś to dwie różne sprawy (znaczy, że jest o wiele mniejszy), że samochody ciężarowe będą miały osobny dojazd itp. Głos zabrał też przewodniczący zarządu rady osiedla „Za Wiarem” Andrzej Bartnicki: – Gdyby pan choć miesiąc pomieszkał na naszym osiedlu, zmieniłby pan zdanie! Chodniki nam TIR-y niszczyły, rowy ciągle zaśmiecane były, bród, hałas i niebezpieczeństwo było! A teraz znowu ? Nic o nas bez nas! Jeśli będzie trzeba, przywiążemy się przed urzędem łańcuchami i będziemy protestować!
Radni zaproponowali, by powołać specjalny zespół do rozwiązania problemu, jednak dyrektor IC nie wykazywał woli cofnięcia decyzji
Solo radnego na środku sali
W porządku obrad było jeszcze wiele innych sprawozdań i roboczych uchwał, jednak sprawa punktu odpraw zdominowała całe przedpołudnie. Radni mieli się nimi zająć po dwugodzinnej przerwie na obiad, jednak wówczas wybuchła karczemna wręcz awantura. Przewodniczący rady Rafał Oleszek ogłosił, że... popełniono przestępstwo: na firmowym papierze z logo rady miasta niektórzy radni ślą do władz centralnych i za granicę (prezydenta RP i mera Lwowa) pisma w imieniu całej rady, podczas gdy cała rada ani o nich wie, ani akceptuje. Wówczas doszło do scysji między przewodniczącym Rafałem Oleszkiem a radnym Eugeniuszem Strzałkowskim, domagającym się od prezydium rady zwrotu owych pism. W trakcie słownego dochodzenia, w której to szafie i dlaczego listy radnego zostały zamknięte, stronom puściły nerwy: Zygmunt Majgier starym zwyczajem zaczął blokować prowadzących obrady (stając na środku sali, krzycząc i uniemożliwiając prowadzenie sesji). Prezydium, głównie w osobie mocno poirytowanego i nieprzebierającego w słowach Janusza Zapotockiego, nie pozostawało niesubordynowanemu radnemu dłużne. Z obu stron padały coraz ostrzejsze sformułowania, łącznie z groźbami wezwania policji i prokuratury, inwektywami. Kiedy wszyscy już kłócili się ze wszystkimi, postanowiono sesję przerwać na dzień, dwa. Potem – na kilka godzin. Ostatecznie obrady wznowiono wieczorem i dobrnięto do końca. Jeszcze tego samego dnia radni prawicy postanowili, że nazajutrz skomentują całe zajście na specjalnej konferencji prasowej. (Czytaj w drukownym wydaniu ŻP.)

eżeli uważasz, że zostało naruszone Prawo prasowe, zgłoś to: redakcja@zycie.pl



Ludzie czy WAM nie wstyd wybierajac TAKICH "Radnych"?rozgonic to dziadostwo!
Gość: vader 31.03.2010, 12:26


Czas wybrać młodych inaczej patrzących na świat a wyświechtaną radę /wszyscy personalnie jak leci/ usunąć przy najbliższych wyborach,zużycie materiału już dawno nastąpiło.Wstyd.paranoja,prywata i nic po nadto.
Gość: xx 31.03.2010, 13:30


Robert Choma został poinformowany w styczniu o przenosinach odpraw celnych na ul. Ofiar Katynia, miało to miejsce na oficjalnym spotkaniu z Dyrektorem IC … była o tym mowa na sesji Rady Miejskiej w dniu 24.03.2010 na której był redaktor ŻP. Tymczasem Życie Podkarpackie „kryje” Chomę i w swoim artykule nie wspomina o tym istotnym zdarzeniu.
Gość: a 31.03.2010, 20:36


Tym razem to ja juz pojde glosowac z czerwonym dlugopisem
Gość: pan 31.03.2010, 21:44


Skoro Szanowna Rada nie pamięta może miłorząb pomoże. A tak przy okazji co zrobiliście dla TIR-ów na ul. Sieleckiej nic??? ulica w dziurach, co zrobiliście na placu odpraw Elbudu nic ??? czy percypujecie w opłatach, dzierżawie nie?? to co chcecie od Dyrektora Izby Celnej w Przemyślu. Wstyd mi za to miasto i za Was
Gość: podmiot gospodarczy 01.04.2010, 19:19


Tylko Zygmunt Majgier powinien zostac Prezydentem Miasta Przemysla.Na pewno0 bedzie wesoło,a nie jak teraz Rodzinnie
Gość: kol 01.04.2010, 19:32


Jaki macie problem z tirami na ul. Ofiar Katynia. Postawcie śmietniki, postawcie Toja-Toja a najlepiej zatrudnijcie ochronę by kierowała ruchem i ustawiała samochody na placu poza jezdnią, tylu jest bezrobotnych dajcie im pracę lub odróbkę tym co jeżdżą na jednym gazie czy to takie trudne do realizacji, a odczepcie się od Dyrektora Izby Celnej dawno powinien to zrobić, a dlaczego na kolumnie na Monte Casino przy Szpitalu Wojewódzkim stoją hangary puste?? dojazd dobry daleko od stref zamieszkania ludności dużo magazynów. plac ogrodzony chroniony w przyszłości most przez rzekę San czyli przejazd poza miastem co stoi na przeszkodzie by tam tymczasowo stworzyć miejsce odpraw celnych, może jakiś ukryty interes blokuje inne alternatywy, Dyzma jak i jego czasy się już skończyły.
Gość: Jok 01.04.2010, 19:51
 
Kolejne skandaliczne posiedzenie rady miasta

Znowu solo na sali i pyskówka
W trakcie awantury na sesji radni chcieli wezwać policję i prokuraturę.

Środowa (24 marca) sesja przemyskich radnych zaczęła się i do popołudnia trwała w atmosferze nad wyraz spokojnej. Najpierw pokojowo i bez dyskusji radni zdjęli z porządku obrad kilka kontrowersyjnych punktów – między innymi projekt uchwały nadającej tytuł honorowego obywatela strażakowi Danielowi Dryniakowi (na wniosek tegoż), następnie – o sprzedaży kilku lokali biurowych w budynku przy Barskiej 15, wynajmowanych dotychczas przez różne organizacje i instytucje. W tym ostatnim przypadku pojawiły się wątpliwości co do równego traktowania owych najemców: lokale zajmowane do tej pory między innymi przez stowarzyszenia działkowców, poszkodowanych przez III Rzeszę, emerytów, SLD-owskie biuro poselskie i przemyski oddział tej partii miały być zbyte w drodze przetargu nieograniczonego (i ten projekt został zdjęty), natomiast pomieszczenia wynajmowane fundacji „San” planowano sprzedać z 90-procentową bonifikatą (projekt głosami większości pozostał w programie, a następnie został przyjęty, tj. lokal sprzedano).

TIR-y? Po naszym trupie!
Potem przez kilka bitych godzin radni zajmowali się sprawozdaniem szefa Izby Celnej Piotra Daniela. Już na początku wystąpienia gościa okazało się, że powodem jego wizyty jest głównie sprawa przenosin punktu odpraw celnych z ulicy Sieleckiej na Ofiar Katynia (gdzie kiedyś już się mieścił). Decyzja ta już zapadła i wchodzi w życie 1 kwietnia, jednak radni w zdecydowanej większości byli nią zaskoczeni i oburzeni. – Bez konsultacji z nami?! I to wtedy, kiedy zaczynamy remont tej ulicy?! – grzmieli jeden po drugim na szefa IC. Ten tłumaczył, że ruch na granicy teraz a kiedyś to dwie różne sprawy (znaczy, że jest o wiele mniejszy), że samochody ciężarowe będą miały osobny dojazd itp. Głos zabrał też przewodniczący zarządu rady osiedla „Za Wiarem” Andrzej Bartnicki: – Gdyby pan choć miesiąc pomieszkał na naszym osiedlu, zmieniłby pan zdanie! Chodniki nam TIR-y niszczyły, rowy ciągle zaśmiecane były, bród, hałas i niebezpieczeństwo było! A teraz znowu ? Nic o nas bez nas! Jeśli będzie trzeba, przywiążemy się przed urzędem łańcuchami i będziemy protestować!
Radni zaproponowali, by powołać specjalny zespół do rozwiązania problemu, jednak dyrektor IC nie wykazywał woli cofnięcia decyzji
Solo radnego na środku sali
W porządku obrad było jeszcze wiele innych sprawozdań i roboczych uchwał, jednak sprawa punktu odpraw zdominowała całe przedpołudnie. Radni mieli się nimi zająć po dwugodzinnej przerwie na obiad, jednak wówczas wybuchła karczemna wręcz awantura. Przewodniczący rady Rafał Oleszek ogłosił, że... popełniono przestępstwo: na firmowym papierze z logo rady miasta niektórzy radni ślą do władz centralnych i za granicę (prezydenta RP i mera Lwowa) pisma w imieniu całej rady, podczas gdy cała rada ani o nich wie, ani akceptuje. Wówczas doszło do scysji między przewodniczącym Rafałem Oleszkiem a radnym Eugeniuszem Strzałkowskim, domagającym się od prezydium rady zwrotu owych pism. W trakcie słownego dochodzenia, w której to szafie i dlaczego listy radnego zostały zamknięte, stronom puściły nerwy: Zygmunt Majgier starym zwyczajem zaczął blokować prowadzących obrady (stając na środku sali, krzycząc i uniemożliwiając prowadzenie sesji). Prezydium, głównie w osobie mocno poirytowanego i nieprzebierającego w słowach Janusza Zapotockiego, nie pozostawało niesubordynowanemu radnemu dłużne. Z obu stron padały coraz ostrzejsze sformułowania, łącznie z groźbami wezwania policji i prokuratury, inwektywami. Kiedy wszyscy już kłócili się ze wszystkimi, postanowiono sesję przerwać na dzień, dwa. Potem – na kilka godzin. Ostatecznie obrady wznowiono wieczorem i dobrnięto do końca. Jeszcze tego samego dnia radni prawicy postanowili, że nazajutrz skomentują całe zajście na specjalnej konferencji prasowej. (Czytaj w drukownym wydaniu ŻP.)

eżeli uważasz, że zostało naruszone Prawo prasowe, zgłoś to: redakcja@zycie.pl



Ludzie czy WAM nie wstyd wybierajac TAKICH "Radnych"?rozgonic to dziadostwo!
Gość: vader 31.03.2010, 12:26


Czas wybrać młodych inaczej patrzących na świat a wyświechtaną radę /wszyscy personalnie jak leci/ usunąć przy najbliższych wyborach,zużycie materiału już dawno nastąpiło.Wstyd.paranoja,prywata i nic po nadto.
Gość: xx 31.03.2010, 13:30


Robert Choma został poinformowany w styczniu o przenosinach odpraw celnych na ul. Ofiar Katynia, miało to miejsce na oficjalnym spotkaniu z Dyrektorem IC … była o tym mowa na sesji Rady Miejskiej w dniu 24.03.2010 na której był redaktor ŻP. Tymczasem Życie Podkarpackie „kryje” Chomę i w swoim artykule nie wspomina o tym istotnym zdarzeniu.
Gość: a 31.03.2010, 20:36


Tym razem to ja juz pojde glosowac z czerwonym dlugopisem
Gość: pan 31.03.2010, 21:44


Skoro Szanowna Rada nie pamięta może miłorząb pomoże. A tak przy okazji co zrobiliście dla TIR-ów na ul. Sieleckiej nic??? ulica w dziurach, co zrobiliście na placu odpraw Elbudu nic ??? czy percypujecie w opłatach, dzierżawie nie?? to co chcecie od Dyrektora Izby Celnej w Przemyślu. Wstyd mi za to miasto i za Was
Gość: podmiot gospodarczy 01.04.2010, 19:19


Tylko Zygmunt Majgier powinien zostac Prezydentem Miasta Przemysla.Na pewno0 bedzie wesoło,a nie jak teraz Rodzinnie
Gość: kol 01.04.2010, 19:32


Jaki macie problem z tirami na ul. Ofiar Katynia. Postawcie śmietniki, postawcie Toja-Toja a najlepiej zatrudnijcie ochronę by kierowała ruchem i ustawiała samochody na placu poza jezdnią, tylu jest bezrobotnych dajcie im pracę lub odróbkę tym co jeżdżą na jednym gazie czy to takie trudne do realizacji, a odczepcie się od Dyrektora Izby Celnej dawno powinien to zrobić, a dlaczego na kolumnie na Monte Casino przy Szpitalu Wojewódzkim stoją hangary puste?? dojazd dobry daleko od stref zamieszkania ludności dużo magazynów. plac ogrodzony chroniony w przyszłości most przez rzekę San czyli przejazd poza miastem co stoi na przeszkodzie by tam tymczasowo stworzyć miejsce odpraw celnych, może jakiś ukryty interes blokuje inne alternatywy, Dyzma jak i jego czasy się już skończyły.
Gość: Jok 01.04.2010, 19:51

A tymczasem pod oknami Izby Celnej gdzie pracuje ponad 200 pracowników planuje się budowę śmierdzącej pylącej wytwórni mas bitumicznych o wydajności do 250 ton/ godz . Na pewno będzie ta masa wywożona przez miasto samolotami. To nie jest problem ? O jakiej alternatywie w postaci miejsca wyznaczonego na elbudzie jest mowa skoro właśnie na tym placu ma ruszyc budowa śmkierdziela . Popatrzcie jak funkcjonuje taka " fabryka " w Przeworsku . Naiwnym radzę sprawdzić w magistracie projekty tej ekologicznej fabryki . Przy nich cały problem ul. ofiar katynia i p.sochackiego to pikuś. .
 
A tymczasem pod oknami Izby Celnej gdzie pracuje ponad 200 pracowników planuje się budowę śmierdzącej pylącej wytwórni mas bitumicznych o wydajności do 250 ton/ godz . Na pewno będzie ta masa wywożona przez miasto samolotami. To nie jest problem ? O jakiej alternatywie w postaci miejsca wyznaczonego na elbudzie jest mowa skoro właśnie na tym placu ma ruszyc budowa śmkierdziela . Popatrzcie jak funkcjonuje taka " fabryka " w Przeworsku . Naiwnym radzę sprawdzić w magistracie projekty tej ekologicznej fabryki . Przy nich cały problem ul. ofiar katynia i p.sochackiego to pikuś. .

"Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie", mówisz że pracuje tam 200 ludzi, co to jest 200 ludzi w porównaniu do osiedla na Ofiar Katynia, jeśli tobie będzie przeszkadzać smród w ciągu 8 godzin bezczynnej pracy (przestań oddychać a weż się do uczciwej pracy), zawsze możesz zmienić pracę na bardziej pachnącą, przecież rynek pracy jest szeroki i czeka na takich fachowców jak Wy, ludzi wykształconych,obytych,ponoć inteligentnych i wrażliwych na krzywdę społeczną oraz uczulonych na smród.
 
"Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie", mówisz że pracuje tam 200 ludzi, co to jest 200 ludzi w porównaniu do osiedla na Ofiar Katynia, jeśli tobie będzie przeszkadzać smród w ciągu 8 godzin bezczynnej pracy (przestań oddychać a weż się do uczciwej pracy), zawsze możesz zmienić pracę na bardziej pachnącą, przecież rynek pracy jest szeroki i czeka na takich fachowców jak Wy, ludzi wykształconych,obytych,ponoć inteligentnych i wrażliwych na krzywdę społeczną oraz uczulonych na smród.

To raczej ty zmień dzielnicę na bardziej willową niż przemysłową.
 
"Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie", mówisz że pracuje tam 200 ludzi, co to jest 200 ludzi w porównaniu do osiedla na Ofiar Katynia, jeśli tobie będzie przeszkadzać smród w ciągu 8 godzin bezczynnej pracy (przestań oddychać a weż się do uczciwej pracy), zawsze możesz zmienić pracę na bardziej pachnącą, przecież rynek pracy jest szeroki i czeka na takich fachowców jak Wy, ludzi wykształconych,obytych,ponoć inteligentnych i wrażliwych na krzywdę społeczną oraz uczulonych na smród.


Zapomniałeś, że wiatr wieje w stronę Ukrainy czyli na wschód , czyli po drodze na osiedla Ofiar Katynia i Krówniki. także sam powdychasz te opary również
 
będzie sie dopiero działo !!!

Chciałbym przypomnieć mieszkańcom, że w Krównikach ma sie rozpocząć budowa terminalu odpraw samochodów ciężarowych, a poza tym cała Zaciszna w ten sposób chce posadzić w nowym budynku swoje cztery litery. Jak terminal ruszy, wówczas mieszkańcy będą mięli niezłą jazde !!!!!!!!! Także głębokie współczucia dla mieszkańców jak sama nazwa wskazuje "ofiar" Katynia.:)
 
Chciałbym przypomnieć mieszkańcom, że w Krównikach ma sie rozpocząć budowa terminalu odpraw samochodów ciężarowych, a poza tym cała Zaciszna w ten sposób chce posadzić w nowym budynku swoje cztery litery. Jak terminal ruszy, wówczas mieszkańcy będą mięli niezłą jazde !!!!!!!!! Także głębokie współczucia dla mieszkańców jak sama nazwa wskazuje "ofiar" Katynia.:)

Ignorancie i nieuku wychowany w komunie. dla ciebie nazwa ulicy kojarzy sie jednoznacznie ale pamietaj , ze czytaja to ludzie, ktorych ojcowie, dziadkowie byli rostrzeliwani w Katyniu, dlatego nie mieszaj tylko zamilcz .
 
Back
Do góry