wartościowanie a rzeczywistość

Castor Troy

Nowy użytkownik
Dołączył
2 Lipiec 2006
Posty
6
Punkty reakcji
0
Czy znane są wam przypadki w których funkcjonariuszy został po wejściu w życie ustawy o Służbie Celnej zwartościowany wyżej niż otrzymał stanowisko? (np. zwartościowano go na starszego specjalistę-na co ma kwity, a otrzymał specjalistę)
 
Znany jest mi przypadek gdzie po dwudziestu latach pracy w strukturach administracji skarbowej i celnej dostaje się stopień plutonowego i w tm przypadku taki sam jak po wyjściu z woja więc można śmiało powiedzieć, że 30 lat zmarnowane:mad:
Znany jest mi przypadek gdzie zwartościowany wyżej wykonuje robotę tego na stanowisku zwartościowanym niżej.
Znany jest mi...................
A cicho być...
 
Miałem co najmniej kilkaset zgłoszeń o nieprawidłowościach w procesie wartościowania.
Jak Związek zaczął o tym mówić publicznie, to szybko postawiono mi za to zarzuty dyscyplinarne.
Postawiono mi także zarzuty dyscyplinarne za złożenie zawiadomienia do Prokuratury z up. Zarządu w sprawie mianowań na stopnie.
Dlatego też, sprawa nieprawidłowości dot. wartościowania nie została wciąż zgłoszona do Prokuratury. Związek, zastraszany zarzutami dyscyplinarnymi, nie złożył zawiadomienia do Prokuratury, a złożył jedynie zawiadomienie do Ministra Finansów.
Dostałem za to obniżenie stanowiska, już podtrzymane przez DIC jako II instancja.

Nie damy się jednak zastraszyć.
 
szkoda ze temat ten nie trafił do prokuratury...ale obserwujac co sie dzieje ostatnio z ta instytucja -- osobiście nie wierze aby zbadala z nalezytą strarannością ten wątek....
 
znane mi są przypadki gdzie zwartościowany niżej wykonuje pracę i pełni obowiązki o dwa, trzy stanowiska wyżej..
Znany jest mi przypadek gdzie po dwudziestu latach pracy w strukturach administracji skarbowej i celnej dostaje się stopień plutonowego i w tm przypadku taki sam jak po wyjściu z woja więc można śmiało powiedzieć, że 30 lat zmarnowane:mad:
Znany jest mi przypadek gdzie zwartościowany wyżej wykonuje robotę tego na stanowisku zwartościowanym niżej.
Znany jest mi...................
A cicho być...
 
znane mi są przypadki gdzie zwartościowany niżej wykonuje pracę i pełni obowiązki o dwa, trzy stanowiska wyżej..
Tak... przyznaję i to nie są przypadki odosobnione... specjalista wykonuje taką samą pracę jak ekspert... ta sama odpowiedzialnośc a pieniązki niestety inne ;(
 
odunieto od zadan w wyniku wartosciowania najbardziej wartosciowych/doswiadczonych celnikow, a przemyt jak dzisiaj czytamy ma sie dobrze i....rosnie ....
 
Tak... przyznaję i to nie są przypadki odosobnione... specjalista wykonuje taką samą pracę jak ekspert... ta sama odpowiedzialnośc a pieniązki niestety inne ;(

A miało być tak równo... tak sprawiedliwie...!!!!!
wszyscy w IC i ref UC klaskali po cichu i cieszyli się z podwyżek... A ci co trochę myśleli, co przeczytali projekt zarzadzenia , ci co w cle nie od wczoraj wiedzieli czym to śmierdzi... ale cóż - przyklepano. Omamiono "pewne" związki ...i teraz autorzy pomysłu wartościowanie zagwarantowali sobie dożywotnie stołki ...bo skąd niby w IC UC ..tyle stanowisk st eksperta, experta czy nawet młodszego. Tworzą teraz fikcje PAN X pracuje tu....a na liście jest tam...ba niekiedy w innym miejscu niż miejsce zamieszkania! to jakieś porąbane...Dziękujemy Paniue Jacku. Dzoeki wartościowaniu ... i wydlużeniu wieku emerytalnego nasi ZDIC, NUC i ich zastępcy bada kwitli na swych stołkach jeszcze ze 30 lat...nawet bez wiedzy, kompetencji...ale cóż - co z nimi zrobić???
 
A miało być tak równo... tak sprawiedliwie...!!!!!
wszyscy w IC i ref UC klaskali po cichu i cieszyli się z podwyżek... A ci co trochę myśleli, co przeczytali projekt zarzadzenia , ci co w cle nie od wczoraj wiedzieli czym to śmierdzi... ale cóż - przyklepano. Omamiono "pewne" związki ...i teraz autorzy pomysłu wartościowanie zagwarantowali sobie dożywotnie stołki ...bo skąd niby w IC UC ..tyle stanowisk st eksperta, experta czy nawet młodszego. Tworzą teraz fikcje PAN X pracuje tu....a na liście jest tam...ba niekiedy w innym miejscu niż miejsce zamieszkania! to jakieś porąbane...Dziękujemy Paniue Jacku. Dzoeki wartościowaniu ... i wydlużeniu wieku emerytalnego nasi ZDIC, NUC i ich zastępcy bada kwitli na swych stołkach jeszcze ze 30 lat...nawet bez wiedzy, kompetencji...ale cóż - co z nimi zrobić???

Zgadzam się w pełni z powyższym, znane mi są przypadki gdzie wysoko wartościowane komórki zostały zlikwidowane lub znacznie ograniczono w nich liczbę funkcjonariuszy i to zaraz po wejściu w życie wartościowania a na siłę potworzeni eksperci z tych komórek są przeniesieni "czasowo" do innych miejscowości i dymają na stanowiskach młodszych specjalistów biorąc dwa razy większą pensję niż koledzy z biurka obok,którzy robią dokładnie to samo....PATOLOGIA do sześcianu!!!!!
 
dobry przykład jest na granicy, gdzie dajmy na to specjalista wykonuje te same czynności, a zdarza się, że ma i więcej obowiązków niż młodszy ekspert, który często gęsto nie potrafi zrobić najprostszych czynności... ave cło :D
 
Prawda !!!

To norma, robota dla wszystkich taka sama Ekspert czy specjalista ale kasa inna. Wartościowali się tak jak chcieli, grunt że kasa się zgadza, jest normą, że robota dla wszystkich kata sama i taka sama odpowiedzialność ale jeden robi to jako specjalista , a drugi jako ekspert. Ale tylko dlatego, że dobrze był "ustawiony" przy tzw. wartościowaniu. Nikt nie patrzył na doświadczeni i staż, ale na to kogo zna i kto za nim stoi. Pozdrowienia dla normalnych celników.
 
różnica jest taka - że naszą kase z 2008 r. wydali na wartosciowanie stanowisk i tworzenie całej rzeszy ekspertow. Kiedyś bylo takich w UC 3 na krzyż...teraz są setki ...i tylko oni dostali podwyżki!!!! z naszej kasy w sumie. Nie chodzi mi w tym miejscu o sklócenie eksperto i specjalistów- ale o pokazanie patologii wartosciowania!!! Choc zapewniano nas- jak bedzie pioeknie- ze ta sama robota, to samo stanowisko - ta sama kasa - na terenie calego kraku...hahahah a nawet te same stanowiska i komówki w różnych uc i ic mają różne pensje...BA... nieroby. cwaniacy ktoryz chwillowo znaleźli sie w tej :fajnie zwartosciowanej komorce" maja gwarancje zarobków bez względu na doswiadczenie i kwalifikacje! podobnie jak wyzsza kadra kierownicza!!!
 
cala modernizacja sc wg jk miala wlasnie na celu odsuniecie od odpowiedzialnych stanowisk celnikow ktorzy sie znaja na robocie i maja wyniki w wykrywaniu przestepstw celno-skarbowych ,a stworzeniu tzw. ekspertow od papierosow na bazarze ,a nie wglebianiu sie w przkrety tzw fakturowe, o ktorych nie maja pojecia i wiedzy czarni eksperci od papierosow na targowisku....i temu sluzyla i sluzy modernizacja sluzby celnej ....chyba ....by zylo sie -lepiej...........................
 
Niestety tylko w założeniach wartościowanie było tym na co celni czekali od dawna (przynajmniej od 1 maja 2004r.) Założenie było wzniosłe za odpowiedzialną i trudną pracę - dobra płaca. I tutaj juz pojawiło sie pierwsze ale jak to ocenić i kto to ma zrobić? jakos to sprawdzili ,policzyli , stworzyli piekne tabele , system Sowa i ruszyło. Teoretycznie wszystko grało kto miał wg Sowy odpowiedzialniejsza prace dostał wyższe stanowisko- tutaj nie był wazny staz ,doswiadczenie czy wykszałcenie jak w innych "firmach" liczył się stałek w momencie wartościowania. Ale OK eksprci doświadczenia nabiorą i dedzie dobrze. Ale tu znowu wróciła rzeczywistość, nastapiły roszady i jest jak dawniej ekspert z specjalista siedza przy tym samym biurku , robią to samo ale za zupełnie inna kasę. Stare wróciło.
 
Niestety tylko w założeniach wartościowanie było tym na co celni czekali od dawna (przynajmniej od 1 maja 2004r.) Założenie było wzniosłe za odpowiedzialną i trudną pracę - dobra płaca. I tutaj juz pojawiło sie pierwsze ale jak to ocenić i kto to ma zrobić? jakos to sprawdzili ,policzyli , stworzyli piekne tabele , system Sowa i ruszyło. Teoretycznie wszystko grało kto miał wg Sowy odpowiedzialniejsza prace dostał wyższe stanowisko- tutaj nie był wazny staz ,doswiadczenie czy wykszałcenie jak w innych "firmach" liczył się stałek w momencie wartościowania. Ale OK eksprci doświadczenia nabiorą i dedzie dobrze. Ale tu znowu wróciła rzeczywistość, nastapiły roszady i jest jak dawniej ekspert z specjalista siedza przy tym samym biurku , robią to samo ale za zupełnie inna kasę. Stare wróciło.
z tą różnicą że ekspert ma 3 lata stazu a specjalista 30 lat stazu!!!!!
 
Back
Do góry