W Katowicach powstanie pomnik wdzięczności

A czego Ty nie rozumiesz. Jesteśmy w jednym KAS, jednej Izbie, musimy współpracować. Na tym kończę udział w tym topiku.
 
Ostatnia edycja:
Potwierdzając że nic nie rozumiesz.

uciekajac-od-problemow-nie-schudniesz.jpg
 
bing napisał:
A czego Ty nie rozumiesz. Jesteśmy w jednym KAS, jednej Izbie, musimy współpracować. Na tym kończę udział w tym topiku.
Kliknij aby rozwinąć...

Spór który toczysz nie ma nic wspólnego z współpracą pomiędzy US a formacją mundurową w KAS. Współpraca wg mnie powinna być i jest bardzo dobra. Natomiast działalność Twojego zz mija się delikatnie pisząc z oczekiwaniami fc mundurowych i to miałem na myśli pisząc o dwóch organizmach. Proszę czytaj ze zrozumieniem. Pozdrawiam.
 
Działalność s$$ mija się także z oczekiwaniami większości skarbowców, zwłaszcza tych z dwiema półkulami mózgu i , nie wplątanych w różne dziwne zawiłe uklady.
 
Na nasze nieszczęście dopiero zmiana pokoleniowa pokaze solidarności ile jest warta.
 
michal81 napisał:
Działalność s$$ mija się także z oczekiwaniami większości skarbowców, zwłaszcza tych z dwiema półkulami mózgu i , nie wplątanych w różne dziwne zawiłe uklady.
Kliknij aby rozwinąć...
Rozumiem że ankietę przeorowadzileś? Zdajesz sobie sprawę, że mnie obraziłeś? Do Ciebie i Pauliniego - nikt w internecie nie jest anonimowy. Paulini, Częstochowa to małe miasto. Do Francis i Zmotywowanego: Rozumiem więcej niż Wam się wydaje. Zmotywowany, widzę że jesteś doskonale zorientowany jak układa się współpraca w Katowicach. I to już naprawdę koniec.
 
bing napisał:
Rozumiem że ankietę przeorowadzileś? Zdajesz sobie sprawę, że mnie obraziłeś? Do Ciebie i Pauliniego - nikt w internecie nie jest anonimowy. Paulini, Częstochowa to małe miasto. Do Francis i Zmotywowanego: Rozumiem więcej niż Wam się wydaje. Zmotywowany, widzę że jesteś doskonale zorientowany jak układa się współpraca w Katowicach. I to już naprawdę koniec.
Kliknij aby rozwinąć...

Tak przeprowadzilem. Nigdzie cię nie obraziłem, nie manipuluj i nie klam. Napisał wyraźnie zwłaszcza, więc nie wszyscy. Chyba że zaliczasz się do któreś z grupy która wymieniłem ...
 
"Jest tylko jeden sposób osiągnięcia szczęścia: przestać przejmować się tym, na co nie mamy wpływu". - EPIKRET
 
Jak dla mnie to cytat nie mający tutaj zadnego sensu. Jest wiele rzeczy, na które mamy wpływ. Może ludzie, których S reprezentuje też przejrzą w końcu na oczy . Z obiecanej podwyżki 655 zl brutto, na rękę ludzie dostali 350 zl i ja osobiście nie zamierzam sie uśmiechać ze szczęścia bo podzial nie zależał ode mnie. Na dodatek wydaje mi sie, że skoro jestem członkiem największego związku celników to choć pośrednio powinnam miec jakis wpływ. AMEN
 
Ostatnia edycja:
Pewnie wolisz takie:


Nie moja wina, że słońce się kręci wokół ziemi
- LECH WAŁĘSA
 
Aha, w porządku. Dziedzictwo kulturowe szeroko uznanych słów, jest dla Ciebie
wyłącznie archaizmem, nie zawierającym żadnych treści.

Rozumiem. Masz takie prawo!
Howgh!

 
Ty też masz prawo to rozumieć jak chcesz ;)

Pamiętam jak próbowałeś walczyć o jedność środowiska gdy chcieliśmy wywalczyć rowne traktowanie A teraz wyjeżdżasz z takimi tekstami . Nie rozumiem tego ale bądź Szczęśliwy :)
 
Szanowny Kolego @bigi9. Mogłeś to odebrać inaczej, mogłeś także nie zauważyć,
ale spróbuj uwierzyć, że to - co robiłem - robię nieustannie. Ponieważ cel nadal
nie został osiągnięty dotychczasowymi sposobami, staram się rozwijać INNE.

Żadne z używanych przeze mnie sposobów, nie były akceptowane przez wszystkich,
teraz także nie są (nie tylko przez Ciebie) i w przyszłości nie będą. To jest oczywiste
i całkowicie naturalne. MUSZĘ być na tyle nielubiany, na ile istnieje potrzeba jedności!

Od początku się z tym liczę, że jeśli nie zgoda z moim myśleniem nas zjednoczy, to
zjednoczy "front" przeciwko mnie. Obydwie drogi prowadzą do postawionego sobie
przeze mnie celu, który jest wielokroć ważniejszy od zwykłego poklasku czy też
doświadczania negatywnych odczuć czy słów.

Ja wiem czego chcę i nie ma w tym krzywdy kogokolwiek, a szczególnie tam, gdzie
moje słowa wywołują nawet oburzenie. Mój zapał nigdy nie był "słomiany", bo tylko
jako stanowczy i zdecydowany może świadczyć jego prawdziwości. Jedni stwierdzą,
iż tym sposobem prezentuję godność, inni zaś, że używanie przeze mnie pojęć Bóg,
Honor czy Ojczyzna, jest zbyt pretensjonalne, sztuczne albo nawet śmieszne.
Uważam, że nie wolno mi nie być sobą, bo tylko będąc takim, będę autentyczny ...
 
Back
Do góry