Krzysztof Jabłoński
Nowy użytkownik
jaki cel mają zapisy w ustwie o możliwości przejścia do Służby Celnej funkcjonariuszy z MSWiA? W ich ustawach nie ma takich zapisów na zasadzie wzajemności? Czy brakuje nam kadry oficerskeij i generalskiej?
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
Z całym szacunkiem SSC odradzałbym stosowanie takich metod.Więc jest możliwośc nie wyrażenia zgody ze względu na interes słuzby
jk
Post zolla233 jest do innego watku. A co do Olego, to na przejście z jednej instytucji do drugiej bedzię musiała byc zgoda szefów obu służb. Więc jest możliwośc nie wyrażenia zgody ze względu na interes słuzby
jk
... a z drugiej strony w czym tak naprawdę pomaga mundur na granicy (lub gdziekolwiek) ? Czy w mundurze lepiej stawia się odczysk "Polska-Cło" ?
HAHAHAHA to mnie rozbawiłeś człowieku
A niby skąd ktoś ma wiedzieć że Ty to akurat celnik, kiedy przekracza granice i chcesz mu sprawdzić bagaż np. w pociągu lub na lotnisku????
Pozatym to np. na przejściu granicznym dla pojazdów osobowych NIKT nie może sobie łazić po pasach, tylko siedzi w aucie. SG gani za takie szwędanie się i można dostać mandat(naprawde chyba nigdy nie byłeś na granicy).
Powiem Ci że taki problem niestety jest u nas, ponieważ nowoprzyjęci funkcjonariusze nie mają mundurów i ja także jako młody pracownik kiedyś tego doświadczyłem. Wyszedłem na pasy w cywilkach i dostałem od SG że się plącze po pasie! Dopiero mój kierownik powiedział im że jestem nowym funkcj.
Nie musze chyba pisać że się po raz kolejny śmiali z naszej "służby". Nie ma się im co dziwić, bo mogłem sobie np. pójść gdziekolwiek i jeszcze dostać mandat, mogli mnie skuć gdybym poszedł sobie gdzieś za jakiś szlaban. Tak to u nas wygląda. Pozatym nawet jak już się dostanie ten nasz cudny mundur to nie zawsze wszystko i nie raz jest tak że ktoś ma koszule i spodnie służbowe a kurtkę cywilną( TAK TAK WIEM CO PISZE) i wygląda to jak w kabarecie( NIESTETY ta służba jest troche jak kabaret) i nawet ludzie przekraczający granice nie wiedzą kim tak naprawde jesteśmy i trzeba im niejednkrotnie tłumaczyć.