G
Guest
Gość
Brawo - to co napisał gość w sprawie protokołów ma sens.
W MF-ie tworząc instrukcję dla WZP prawdopodobnie też to tok zinterpretowali, skoro jest ten sam wynik - brak protokołu z kontroli środka transportu.
Odnośnie zatrzymywania przy oznakowanym pojeżdzie, też jestem zdania gdyby nie było to obowiązkowe to znacznie więcej przemytu ujawniały by grupy mobilne, a tak jak włączysz CB-radio to tylko słychać "jak dróżka do Krakowa??" Odp. "miski stoją na 324 km", "W Bochni służba celna", tam "krokodyle", "inspektorki", "zieloni", "mobile uważajcie w stronę Katowic pojechała służba celna" itd.
Jeżdżą też samochody tzw. "czujki", "piloty" które informują pojazd z nielegalnym ładunkiem gdzie na drodze jakie służby stoją, którędy je objechać.
Umundurowany celnik w cywilnym pojeżdzie nie rzucałby się niepotrzebnie niezainteresowanym osobom w oczy, które tylko sieją ferment na CB-radio.
Oczywiście, że poleceniem Szefa Służby Celnej można by regulować, w jakich sytuacjach ze względów bezpieczeństwa wymagana jest kontrola z użyciem oznakowanego pojazdu, np. pora nocna, tereny zalesione, tereny bez budynków (duże połacie pól) itd. Napewno byłbym za tym aby w obszarze zabudowanym oznaczonym białą tablicą, w mieście kontrolować bez użycia oznakowanego pojazdu, oczywiście jeżeli jest taka potrzeba.
Wyobrażcie sobie, że mobilni uzyskali donos, że na małej wsi jeden z mieszkańców jeżdzi na "opale" jak go skontrolować oznakowanym pojazdem. Jeżeli pojawia się na takiej wsi radiowóz wszyscy we wsi o tym wiedzą, tymbardziej mieszkaniec i nie wychyla nosa pojazdu za podwórko. Aby przeszukać posesję trzeba mieć nakaz prokuratora, ale do tego potrzebne jest uzasadnione podejrzenie. Sam donos to trochę mało, aby prokurator dał nakaz przeszukania.
A tak nieoznakowanym autem stajesz niedaleko domu gagadka i jak wyjedzie na ulicę to zatrzymasz go do kontroli i sprawdzisz jakie ma paliwo w baku.
Ale po co ma być łatwo ????
Takich przykładów bzdurnego prawa, nie przystającego do rzeczywistości jest cała masa !!!!
W MF-ie tworząc instrukcję dla WZP prawdopodobnie też to tok zinterpretowali, skoro jest ten sam wynik - brak protokołu z kontroli środka transportu.
Odnośnie zatrzymywania przy oznakowanym pojeżdzie, też jestem zdania gdyby nie było to obowiązkowe to znacznie więcej przemytu ujawniały by grupy mobilne, a tak jak włączysz CB-radio to tylko słychać "jak dróżka do Krakowa??" Odp. "miski stoją na 324 km", "W Bochni służba celna", tam "krokodyle", "inspektorki", "zieloni", "mobile uważajcie w stronę Katowic pojechała służba celna" itd.
Jeżdżą też samochody tzw. "czujki", "piloty" które informują pojazd z nielegalnym ładunkiem gdzie na drodze jakie służby stoją, którędy je objechać.
Umundurowany celnik w cywilnym pojeżdzie nie rzucałby się niepotrzebnie niezainteresowanym osobom w oczy, które tylko sieją ferment na CB-radio.
Oczywiście, że poleceniem Szefa Służby Celnej można by regulować, w jakich sytuacjach ze względów bezpieczeństwa wymagana jest kontrola z użyciem oznakowanego pojazdu, np. pora nocna, tereny zalesione, tereny bez budynków (duże połacie pól) itd. Napewno byłbym za tym aby w obszarze zabudowanym oznaczonym białą tablicą, w mieście kontrolować bez użycia oznakowanego pojazdu, oczywiście jeżeli jest taka potrzeba.
Wyobrażcie sobie, że mobilni uzyskali donos, że na małej wsi jeden z mieszkańców jeżdzi na "opale" jak go skontrolować oznakowanym pojazdem. Jeżeli pojawia się na takiej wsi radiowóz wszyscy we wsi o tym wiedzą, tymbardziej mieszkaniec i nie wychyla nosa pojazdu za podwórko. Aby przeszukać posesję trzeba mieć nakaz prokuratora, ale do tego potrzebne jest uzasadnione podejrzenie. Sam donos to trochę mało, aby prokurator dał nakaz przeszukania.
A tak nieoznakowanym autem stajesz niedaleko domu gagadka i jak wyjedzie na ulicę to zatrzymasz go do kontroli i sprawdzisz jakie ma paliwo w baku.
Ale po co ma być łatwo ????
Takich przykładów bzdurnego prawa, nie przystającego do rzeczywistości jest cała masa !!!!