• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

SZUKAM TYCH CO MIELI PROBLEM PRZEZ KOMóRKę!

K

komórkowiec

Gość
Proszę o kontakt na forum wszystkich którzy mieli, kłopoty przez używanie komórek w czasie służby.Trzeba w końcu zrobić porządek z poleceniami które łamią prawo a na podstawie których wszczyna się postępowanie, które jest powodem nie przyznania nagród!Po co robić cyrk, jeżeli i tak NSA uchyli wyrok? Tylko po żeby mieć powód do zabrania kasy!
 
za komórkę..

W Białymstoku wykonasz niewłaściwy ruch ręką i masz postępowanie , a pieprzone kierownictwo ( czyt.naczelnik i dyrektor) już liczą ile na tobie zaoszczędzą i włożą do własnej kieszeni.
 
powiadamiajcie PIP i prokuraturę, jeżeli ktoś wykorzystuje stanowisko służbowe i pozbawia nas pieniędzy, niech prokuratura to zbada z jakiego powodu a PIP niech sprawdzi czy zgodnie z Kodeksem Pracy.
 
jak już to Pan! wiem, że łatwiej jest włazić w tyłek i jak piesek słuchać się naszej władzy, która rządzi jak na swoim podwórku.Zginajcie kark dalej a nie długo będziecie im myć auta i strzyc trawniki pod domem za jeden uśmiech.
 
Słuchajcie a co to za polecenie znowu???? To niegdysiejsze Kwaśniaka zdaje się uchylili jakies 2 lata temu... W Łodzi nic nie slyszalem o problemach z komórami. Ale moze naiwnośc ma wielką jest
 
Tak jest przecież to chore polecenie juz dawno zostało uchylone-i tak wszyscy komórek używali. Nawet nie wyobrażam sobie dojazdu na słuzbe 60km bez komórki i co dalej do depozytu u kierownika? To juz było przerabiane i o ile wiem to kadra nie paliła sie za bardzo do brania telefonóe do depozytu. To było chore i tam gdzie jeszcze to obowiazuje -myslę ze ktos powielił polecenie prezesa GUC i wydał jako swoje Dyr? Kier OC? Wydał takie polecenie i uważa że ma duże zasługi w walce z korupcją. Przełożeni to docenią chociaż efekt marny co najwyżej złapie sie nieuważnego który zadzwoni do żony i zrobi sie wynik.
 
Ja miałem - kiedy jechałem służbowym autem gadając przez komórę, zatrzymały mnie misiaki. Poza tym wszelka pisanina o ściganiu za komórki w pracy to brednie. Słewetna decyzja "antykorupcyjna" to już prehistoria ... chyba że ktoś ma kierownika z problemami psychicznymi. Ale to już inna para kaloszy. Równie dobrze możesz być ścigany za to, że jesteś wielbłądem.
 
Więc moi mili czatowicze, w Urzędzie Celnym w Przemyślu zostało mi wszczęte postępowanie wyjaśniające w związku z korzystaniem z komórki na służbie i to nie jest żart!Powiem wam więcej, jestem recydywistą bo drugi raz zostałem złapany w święta przez tego samego tropiciela! Nie dał mi szans, TACY LUDZIE JAK ON PRZYCHODZą CICHO, USPOKAJAJą CZUJNOść OFIARY I ATAKUJą I ZAWSZE WYGRYWAJą!I W BALASKU FLESZY I PODZIEKOWAń WSKAZUJą MIEJSCA GDZIE CZAIłO SIę ZłO!
 
propozycja dla Przemyśla - rozwiązać umowę z przychodnią robiącą Wam badania okresowe...bo lekarze Was oszukują. Kto tam u Was jest psychiczny - Naczelnik czy rzecznik dyscyplinarny? U nas na północy, owszem jest ustna prośba kierownika przejścia, żeby starać się nie "obnosić się z komórką", ale nigdy w życiu nie robią dyscyplinarek. To zdechło z kwaśniakiem!!! No, chyba że Twoja sprawa z komórką ma drugie dno, czego też nie można wykluczyć.
NORMALNOŚCI w Nowym Roku dla Wszystkich!
 
MóJ POPRZEDNIK wyraził wszystko co my wszyscy z Przemyśla myślimy o naszych przełożonych.Życzę naszej wierchowce w nowym roku, żeby nie robiła takich głupot i ośmieszających kroków jak w starym roku.W Przemyślu do pracy chodzi się z ciekawości, nigdy nie wiadomo co znowu wymyślą a pomysły to mają.............!Komórkowiec !Tobie też życzę żebyś zaczął w nowym roku myśleć, chociaż trochę!
 
bo w Przemyslu naczelnikami kierownikami oc kierownikami zmiany są same ** ktore lecza w ten sposób kompleksy i to jest cała prawda
 
komórkowiec napisał:
Proszę o kontakt na forum wszystkich którzy mieli, kłopoty przez używanie komórek w czasie służby.Trzeba w końcu zrobić porządek z poleceniami które łamią prawo a na podstawie których wszczyna się postępowanie, które jest powodem nie przyznania nagród!Po co robić cyrk, jeżeli i tak NSA uchyli wyrok? Tylko po żeby mieć powód do zabrania kasy!

Nie bardzo rozumiem jakim prawem ktoś (czyt. kierownik, naczelnik, dyrektor itp.) może zabronić posiadać mi prywatnej komórki w pracy :?: :?: :?: Z tego co pamiętam to tamta durna decyzja czy rozporządzenie (nie pamiętam dokładnie co to było) już od dawna nie obowiązuje. Więc zawsze możecie im powiedzieć aby pocałowali Was w d..., a ewentualną dyscyplinarką się tylko ośmieszą. :lol: :lol: :lol:
 
to nie jest absolutnie polska b, gorzej niż w tym przemyśkim burdelu być nie może!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
KOMÓRKA

Znowu wielki krzyk o nic. Moi drodzy, tu porusza się problem komórek, ktoś inny za chwilę zacznie płakać, że zrobili mu postępowanie dyscyplinarne za to, że bawił się na komputerze w czasie przerwy regulaminowej. Czekam jeszcze jak ktoś zacznie płakać, że został skrzywdzony przez służbę bo "leczył stress AMOLEM" :) . Wg mnie zawsze pojawia się ten sam problem - BRAK ROZSĄDKU. Przecież nie będzie nikt zabraniał korzystania z telefonu, jeżeli człowiek robi to sporadycznie i w sposób, nie "kolący w oczy", zwłaszca obsługiwanych petentów i nie kosztem czasu pracy kolegów. Ludzie jeżeli wiecie po co przychodzicie do pracy (na służbę), to nie powinniście mieć problemów z takimi rozważaniami. :idea: Dziwią mnie takie rozważania.
Przytoczę przykład z innej beczki. Pewna grupa pracowników fizycznych zgorszona wymaganiami polskiego pracodawcy wyjechała w lecie do Irlandii. Zatrudnili się podobnie jak w Polsce na budowie. Swoim zwyczajem co jakiś czas papierosik, kawka, no i oczywiście piweczko. Dostali ostrzeżenie zwłaszcza za piweczko. Jakież było ich zdziwienie jak dostali na wypłatę tylko tyle ile wynikało z faktycznie przepracowanych godzin, a wszystkie przerwy na uciechy zostały odliczone. Nie przyszło im do głowy, aby rozważać, czy aby słusznie potrącono im z zwypłaty, a tym bardziej dochodzić swoich praw. Zwinęli czym prędzej tobołki i przybyli do kraju, aby dalej utyskiwać jacy to szefowie są tyrani, dając im zarobić z rzetelną pracę, a nie za biadolenie i biesiadowanie, w granicach 2500-3500 PLN. Morał: za granicą można pracować bez mamrania, jak ktoś chce, a w Polsce ciągle szukamy problemu w przełożonych. Dajmy coś od siebie, a przełożeni nie będą wpadać na takie pomysły jak np. z komórkami. Jak ktoś pracuje w służbie ładnych parę latek to wie jak jest, po co więc te czary i robienie z siebie ofiary.
Pozdrawiam
 
Back
Do góry