Szczecińskie gadżety piśmiennicze!

celman

Użytkownik
Dołączył
27 Styczeń 2008
Posty
492
Punkty reakcji
14
Onegdaj, bodajże na początku grudnia gruchnęła hiobowa wieść -
- Pan p.t."KOPERTA" odchodzi w niebyt, czyli w cień na wysunięty przyczółek w Porcie ... mijają dni ...
Czyżby jednak, ten wielce zasłużony Pan, dla Celnictwa Europejskiego był w posiadaniu czarnej teczki w stylu niedoszłego prezydenta RP
p.Tymińskiego.Czy też wzorem "zacnych" ubiegłej epoki sam rozsiewa pogłoski:confused:, żeby sprawdzić ich treść - gdy niechybnie, niczym bumerang wrócą do niego, do autora niesprawdzonych wieści:cool:.
Czy też działa zasada , już historycznego poniekąd trójkąta bermudzkiego czyli - puszczamy w eter informację, obieg Kołbaskowo - Lubieszyn - Szczecin i " a piać w kółko " Szczecin - Lubieszyn - Kołbaskowo - czekając na reakcję ewentualnie zainteresowanych.:eek:
Drobna uwaga, trzeba również brać ewentualność zasady domina.:mad:
P.S. - Obecnie zdają się dziać rzeczy wiele ważniejsze, i TU i TAM.
Jestem ostatnim namawiającym do czynnych protestów, ale dzisiejsze chowanie głowy w piasek, będzie skutkowało nowymi P.KOPERTAMI
w przyszłości.​
 
to jakieś bzdety na nie gadżety , chłopie o co ci chodzi , nie podpisujesz się nazwiskiem to po co jeszcze szyfrujesz , ale jazda.......................
 
Szczecińskie gadżety ...

Ale jazda ... używając Twojego języka.Nie przymierzając Fizia, jakbym słyszał rudą Pippi Langstrumpf z zaświatów.Mówisz bzdety.
A ja mówię czytaj mniej komiksów, ogranicz uczestnictwo w paradach klejów i linijek, czasami rozejrzyj się - co się dzieje wokół, nie tylko wokół Ciebie !
Takich opinii typu Pippi L. potrzebuje guru SC, jak UE gazu -
ale - o - co - chodzi ? , przecież wszystko zmierza w dobrym kierunku, tak miało być.
Ale chodzi o to, o co biega, a nie o to, co w kółko biega.
Fizia jak odpowiesz na to podstawowe pytanie, masz szansę przejść
do kolejnego etapu pytań i odpowiedzi..,Ok.​
 
Chyba jestem totalny prymityw.Coś mi , jednak umknęło.
Dzisiejsza GW - Śledztwo CBA.Regionalny Inspektor Celny , Marek K.
nie miał nic przeciw odebraniu kluczy od wlasnego M, z tzw.listy wojewody p.Lisewskiego..
Jeszcze raz kto to jest Marek K., co to jest za funkcja Regionalny Inspektor Celny, ile ma dystyngcji i gwiazdek, z jakim stażem ?​
 
Śledztwo ma kilka wątków. Jeden z nich dotyczy głośnej sprawy przyznania przed kilku laty mieszkań komunalnych osobom z tzw. listy wojewody. Na wniosek Władysława Lisewskiego (ówczesnego wojewody) mieszkania dostali: Marek Kowalski, wówczas wicekomendant straży pożarnej, Andrzej Kołodziej, regionalny inspektor celny, Mieczysław Jurek, szef regionu Solidarności, Andrzej Romaniuk, wojewódzki inspektor inspekcji handlowej, Andrzej Gorgiel jako szef wojewódzkiej policji oraz Piotr Krzystek, wtedy dyr. generalny Urzędu Wojewódzkiego, dziś prezydent Szczecina. Według CBA niektóre z tych osób otrzymały mieszkania w najem ze złamaniem procedur. Ponadto cztery z nich, w tym Piotr Krzystek, korzystając z bonifikaty, stało się później właścicielami nieruchomości. Za warte 180 tys. zł mieszkanie obecny prezydent zapłacił 32 tys. zł.
O kogo chodzi ? Nie Marek K. Tylko Andrzej K.
 
Ok.Pomyliłem imiona.Marek to v-ce Komendant Straży Pożarnej.
Ale kontynuując.Co to za funkcja Regionalny Inspektor Celny,
a Andrzej K. - kto zaś ?​
 
Mówisz grafoman.Można i tak:D Ten temat na chwilę obecną odwiedziło 869 osób i żadnej refleksji, poza dwoma naiwnymi w treści i formie inwektywami.Zadałem konkretne pytania dot. środowiska szczecińskiego.
I co:confused: Wszyscy chowają się po kątach.Sory, jeden wyjątek - p.Robozoll
aktywista,obrońca komiksów i p.Koperty.Wszystko na ten temat.Nie mam więcej pytań!!! Sądziłem, że V kolumna to już przeszłość.
Naiwność nie zna granic.​
 
Mówisz grafoman.Można i tak:D Ten temat na chwilę obecną odwiedziło 869 osób i żadnej refleksji, poza dwoma naiwnymi w treści i formie inwektywami.Zadałem konkretne pytania dot. środowiska szczecińskiego.
I co:confused: Wszyscy chowają się po kątach.Sory, jeden wyjątek - p.Robozoll
aktywista,obrońca komiksów i p.Koperty.Wszystko na ten temat.Nie mam więcej pytań!!! Sądziłem, że V kolumna to już przeszłość.
Naiwność nie zna granic.​
Jak zwykle bełkot. Tyle
 
Do celmana

Ok.Pomyliłem imiona.Marek to v-ce Komendant Straży Pożarnej.

Ale kontynuując.Co to za funkcja Regionalny Inspektor Celny,

a Andrzej K. - kto zaś ?​
Najprawdopodobniej chodzi o człowieka z osławionej formacji Generalnej Inspekcji Celnej / większość to obecna CBA /. O ile dobrze pamietam właśnie w Szczecinie była placówka regionalna inspektoratu.
pozdrawiam
 
Dziękuję za informację.Zapomniałem już absolutnie, o istnieniu dziwacznego tworu, jakim był GIC.​
 
Dziękuję za pouczenia, swojego rodzaju mądrości ludowe,pod moim adresem.Żeby moje pytania, czy też zalążki "nieistniejących problemów", były stawiane pod wpływem jakichkolwiek używek, to byłoby " pół biedy".
Co jest cacy, a co jest be ?
To jest Kubuś Puchatek, zaskakująco trafne pytanie !
Doskonale wiemy, jak bywało.Doskonale wiemy , jak jest.
I jak wszelkie gwiazdy na niebie i "ziemi" wskazują, niestety już jesteśmy świadomi ,jak będzie.
Może to są bzdety dla poniektórych świadomych Celników.
Może lepiej się naćpać i widzieć otaczającą nas celniczą rzeczywistość w kolorowych barwach.Może to jest metoda, żeby nie być posądzonym o ciemnogród i faszerowanie się nawzajem bzdetami, tanimi sloganami.
Najbliższa historia , bardzo szybko pokaże, czy też odpowie, niektórym na moje ich zdaniem infantylne stawianie problemu !​
 
Fizia, celman jedzie na ciężki dragach..... A do celmana: Człowieku przejdż na lżejsze dragi a wszystko będzie cacy.

Do Kubusia i Fizi - Celman ma po prostu problem z wyrażaniem myśli. Może i widzi jakieś problemy, ale nie umie ich nazwać i opisać prostymi słowami. Dlatego też używa pustych frazesów i grafomańskich sformułowań. Wychodzi z tego zwykły bełkot. A co do ewentualnych dragów...wątpię...raczej tanie wino. Zdecydowanie w nadmiarze. U mnie na osiedlu w okolicach Netto urzęduje podobny chiński filozof, który ma receptę na całe zło tego świata. Taki sam bełkot! Tyle.
 
Mamy tu doczynienia z klasycznym przypadkiem , określanym terminem syndromu sztokholmskiego, czyli używając prostych słów spod Netto, czy też innych miejskich świątyń zwanych potocznie " obszczyjmurkami " -
- osoby poniewierane przez System, pomagają swoim prześladowcom
w osiągnięciu ich celów ! :confused:
Jak nie rozumiesz tych słów, przejdż do innych ambitniejszych służb, nowa ustawa umożliwi Ci to. ;)
Może SG, tam potrzebują elokwentnych, wykształconych filozofów , nie tylko chińskich - takich co mają, przede wszystkim twarde organy przeznaczone do siedzenia, ponieważ inne organy nie są wymagane.Będę Ci kibicował w Twoich dążeniach.Normalnie jestem Twoim fanem.​
 
Syndrom sztokholmski - stan psychiczny, który pojawia się u ofiar porwania lub u zakładników, wyrażający się odczuwaniem sympatii i solidarności z osobami je przetrzymującymi. Może osiągnąć taki stopień, że osoby więzione pomagają swoim prześladowcom w osiągnięciu ich celów lub w ucieczce przed policją.
Syndrom ten jest skutkiem psychologicznych reakcji na silny stres oraz rezultatem podejmowanych przez porwanych prób zwrócenia się do prześladowców i wywołania u nich współczucia. Celman nie używaj słów, których znaczenia nie rozumiesz.
 
I tu się zgadzamy.Nie używaj słów, których nie jesteś w stanie zrozumieć i pojąć.Nie wystarczy wejść na stronę Google i wystukać nie zrozumiałe dla Ciebie słowo ,a póżniej powtarzać je w innym kontekście.Ale to trzeba wiedzieć.To jest cecha wrodzona , a nie nabyta.:D:D:D
 
Celman, chłopaku gdybyś tyle wysiłku wkładał w pracę tak jak wkładasz w te bełkotliwe wypowiedzi na forum, to około marca tego roku bylibyśmy już drugą Japonią! Gdziekolwiek nie zajrzę to są Twoje wpisy, strach lodówkę otworzyć bo może wypadniesz z trzeciej półki od góry- tam gdzie zwykle trzymam pasztetową. Jesteś typem emeryta-pieniacza, który w domu siedzi pod pantoflem żony a potem idzie do warzywniaka i sie wyżywa na dziewczynach sprzedających ziemniaki.A co gorsza Ty uważasz, że te Twoje wypociny to szczyt elokwencji i logicznego myślenia he,he. Może czas sie trochę wytonować? Proponowałbym Tobie kurs wyplatania koszyków z wikliny na mieście, bez dostepu do komputera na miesiąc. Dałbyś radę? Ludzie trochę od Ciebie odpoczną.
 
Back
Do góry