• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Służba przygotowawcza do służby.

K4SHM1R

Nowy użytkownik
Dołączył
8 Kwiecień 2022
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam serdecznie.

Mam kilka pytań odnośnie służby przygotowawczej. Zostały mi do wykonania badania lekarza medycyny pracy. Mam nadzieję, że później rekrutacja przyspieszy i będę już wiedział co i jak. Ale wracając do tematu:
1. Aktualnie studiują zaocznie. Mam zjazdy zazwyczaj co 2 weekend, ale zdarzają się również zjazdy w kilka weekendów z rzędu. Czy dam radę to pogodzić i połączyć ? Czy ktoś będzie robił problem ?
2. Prowadzę również zajęcia dla osób starszych o tematyce rekreacyjno-sportowej. Czy jest szansa otrzymania zgody na dalsze prowadzenie takich zajęć ?
3. Czy znajdę gdzieś rozpiskę gdzie i w jakich okresach czasowych trwa służba przygotowawcza ?

Pozdrawiam.
 
Witam serdecznie.

Mam kilka pytań odnośnie służby przygotowawczej. Zostały mi do wykonania badania lekarza medycyny pracy. Mam nadzieję, że później rekrutacja przyspieszy i będę już wiedział co i jak. Ale wracając do tematu:
1. Aktualnie studiują zaocznie. Mam zjazdy zazwyczaj co 2 weekend, ale zdarzają się również zjazdy w kilka weekendów z rzędu. Czy dam radę to pogodzić i połączyć ? Czy ktoś będzie robił problem ?
2. Prowadzę również zajęcia dla osób starszych o tematyce rekreacyjno-sportowej. Czy jest szansa otrzymania zgody na dalsze prowadzenie takich zajęć ?
3. Czy znajdę gdzieś rozpiskę gdzie i w jakich okresach czasowych trwa służba przygotowawcza ?

Pozdrawiam.
Ad.1 zwykle nie ma problemu, ale nikt nie ma obowiązku dostosowywać grafiku do twoich studiów i możesz mieć kłopot z obecnością na wszystkich zjazdach.
Ad.2. Jeśli prowadzisz działalność gospodarczą to będziesz musiał ją zakończyć, funkcjonariusz nie może prowadzić działalności. Możesz dostać zgodę na inne formy dodatkowego zarobkowania, ale nie musisz, zwłaszcza że to już Twoje drugie życzenie. Studia i praca ogranicza twoją dyspozycyjność która jest bardzo ważna w służbie.
Ad. 3. Służba przygotowawcza trwa 2 lata. W jej trakcie musisz zaliczyć wielotygodniowe wyjazdowe szkolenia. Nie ma żadnego harmonogramu. Na szkolenie możesz pojechać po miesiącu albo po roku. Poszukaj rozporządzenia o służbie przygotowawczej.
 
Tytuł wątku brzmi nieco niegramotnie...
A o do pytań, jak kolega PJS pisze.
Jak się poszczęści, to się to da pogodzić, ale można trafić na bardziej i mniej przychylnych przełożonych.
Praca dodatkowa - w zasadzie wyłącznie dydaktyczna, nie są ogólnie chętni do takich zgód. No wiesz, prestiż instytucji :)
 
Witam. Nie mogę odnaleźć takiego wątku (zapewne niewielu takowy interesuje), w którym znajdę odpowiedź na temat ,,odpadania" w służbie przygotowawczej. Mianowicie: czy ktoś ma takie informacje lub z własnych obserwacji może przybliżyć, jak wielu kandydatów nie przechodzi do służby stałej? Jakie czynniki najczęściej na to wpływają? Nie chodzi mi o dobrowolną rezygnację, ale odgórne - niezaliczenie egzaminów, czy jakakolwiek inna przeszkoda.
Dodam, że chodzi o służbę na wschodnich przejściach granicznych.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
 
Witam. Nie mogę odnaleźć takiego wątku (zapewne niewielu takowy interesuje), w którym znajdę odpowiedź na temat ,,odpadania" w służbie przygotowawczej. Mianowicie: czy ktoś ma takie informacje lub z własnych obserwacji może przybliżyć, jak wielu kandydatów nie przechodzi do służby stałej? Jakie czynniki najczęściej na to wpływają? Nie chodzi mi o dobrowolną rezygnację, ale odgórne - niezaliczenie egzaminów, czy jakakolwiek inna przeszkoda.
Dodam, że chodzi o służbę na wschodnich przejściach granicznych.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Myślę, że jak popracujesz to z czasem dowiesz trochę od tego trochę tamtego i od kogoś innego i oczy się otworzą.
 
Witam. Nie mogę odnaleźć takiego wątku (zapewne niewielu takowy interesuje), w którym znajdę odpowiedź na temat ,,odpadania" w służbie przygotowawczej. Mianowicie: czy ktoś ma takie informacje lub z własnych obserwacji może przybliżyć, jak wielu kandydatów nie przechodzi do służby stałej? Jakie czynniki najczęściej na to wpływają? Nie chodzi mi o dobrowolną rezygnację, ale odgórne - niezaliczenie egzaminów, czy jakakolwiek inna przeszkoda.
Dodam, że chodzi o służbę na wschodnich przejściach granicznych.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Jak przejedziesz na pasach zakonnice w ciąży to Cię zwolnią. Poza tym nie ma szans żeby wypuścili za przeproszeniem jeleni bo coraz trudniej o kolejnych za te pieniądze.
 
Dzięki. To mi już obrazuje w jakiś sposób sytuację. Aczkolwiek jeśli chodzi o chętnych, to jest w czym wybierać. Biorę udział w naborze po raz drugi. Ilość chętnych naprawdę przytłacza. Mój nr kandytata przekracza 500, a etatów jest 45. Oczywiście nie biorę pod uwagę ilu z nich ma ciocię, wujka w strukturach, ilu z nich zrezygnuje w trakcie służby przygotowawczej itd....
 
Ostatnia edycja:
Jak przejedziesz na pasach zakonnice w ciąży to Cię zwolnią. Poza tym nie ma szans żeby wypuścili za przeproszeniem jeleni bo coraz trudniej o kolejnych za te pieniądze.
Chyba tak. Dzisiaj widziałem 2 posty na FB. Jeden to była praca jako kurier INpost w godzinach 7-15 za 4000zł/msc pełny etat, a w drugim gość napisał, że ma taki a nie inny problem i aktualnie pracuje w fabryce jako wózkowy i ma 3100 na rękę. Ty mając mundur, odpowiedzialność itd... Masz mniejsze, albo takie same pieniądze XD.
 
Dzięki. To mi już obrazuje w jakiś sposób sytuację. Aczkolwiek jeśli chodzi o chętnych, to jest w czym wybierać. Biorę udziału w naborze po raz drugi. Ilość chętnych naprawdę przytłacza. Mój nr kandytata przekracza 500, a etatów jest 45. Oczywiście nie biorę pod uwagę ilu z nich ma ciocię, wujka w strukturach, ilu z nich zrezygnuje w trakcie służby przygotowawczej itd....
Spróbuj podpytać o WIEK kandydatów, to też może wiele wyjaśnić:coffee:
 
Nie przesadzając, tak z wizualnej oceny ponad połowa to 35+
A jeszcze po 40tce trochę osób.
To wszystko wyjaśnia, wizualnie, zmęczeni życiem i nakręceni informacjami o "średnich" zarobkach idą do tego ula...Jeden szczegół o którym nie mają pojęcia - w KAS jest KRÓLOWA i na szczytach trutnie spijające ambrozję a "robotnicom" wciskają KIT :coffee:
 
Dzięki. To mi już obrazuje w jakiś sposób sytuację. Aczkolwiek jeśli chodzi o chętnych, to jest w czym wybierać. Biorę udział w naborze po raz drugi. Ilość chętnych naprawdę przytłacza. Mój nr kandytata przekracza 500, a etatów jest 45. Oczywiście nie biorę pod uwagę ilu z nich ma ciocię, wujka w strukturach, ilu z nich zrezygnuje w trakcie służby przygotowawczej itd....
A bierzesz pod uwagę ilu z nich potrafi bez zaglądania do telefonu sprawdzić jaka jest pogoda na zewnątrz?😉
 
Jak przejedziesz na pasach zakonnice w ciąży to Cię zwolnią. Poza tym nie ma szans żeby wypuścili za przeproszeniem jeleni bo coraz trudniej o kolejnych za te pieniądze.
Niby tak ale ......
W zeszłym tygodniu było kilka egzaminów i potrafiło oblać 20% zdających, w tym poległy osoby na drugim terminie pisemnym ZKZ.
 
Niby tak ale ......
W zeszłym tygodniu było kilka egzaminów i potrafiło oblać 20% zdających, w tym poległy osoby na drugim terminie pisemnym ZKZ.
Egzaminy to odrębny temat.
Jeśli ktoś 2 razy nie zdaje egzaminu ZKZ to albo jest nieodporny na stres albo jest leniem lub głąbem i takie osoby powinny być wyeliminowane ze służby.
Nie mówię o egzaminie z języka, który nie jest w programie zkz a trzeba go zdać. Tutaj widzę 3 rozwiązania:
1. Weryfikacja znajomości języka przy naborze
2. Rezygnacja z tego egzaminu
3. Intensywny kurs w ramach zkz zakończony egzaminem
 
Ne zdają bo wtedy nie muszą płacić za mundur, który dostali - łatwy i prosty sposób ewakuacji z tego kołchozu. Obrażasz ludzi a często oni dobrze wiedzą - po krótkiej służbie - kiedy powiedziec dosć i nie pozwolić sobą pomiatać.
 
Ne zdają bo wtedy nie muszą płacić za mundur, który dostali - łatwy i prosty sposób ewakuacji z tego kołchozu. Obrażasz ludzi a często oni dobrze wiedzą - po krótkiej służbie - kiedy powiedziec dosć i nie pozwolić sobą pomiatać.
Mundur po roku czasu i tak sie amortyzuje, a średnio każdy zanim sie zwolni, rok przepracuje.
 
Ne zdają bo wtedy nie muszą płacić za mundur, który dostali - łatwy i prosty sposób ewakuacji z tego kołchozu. Obrażasz ludzi a często oni dobrze wiedzą - po krótkiej służbie - kiedy powiedziec dosć i nie pozwolić sobą pomiatać.
To jest nawet mądre i logiczne rozwiązanie.
Miałem na myśli osoby które tego egzaminu nie mogą zdać a nie takie które nie chcą.
 
PJS dobrze napisał odnośnie egzaminów z języka.Ewentualny egzamin to powinny być podstawy.W służbie jeżeli będzie taka potrzeba to się nauczy.No może oddziały osobowe lotnisk to inna sprawa....
 
Back
Do góry