Temat reformy reformy KAS umieszczam w wątku ogólnym. Pomimo tego, że w zasadzie dotyczy Warszawy. Ale do rzeczy. Rozmawiałem wczoraj z koleżanką, z jednej delegatur z warszawskiego UC-Su. Otóż tamtejszy wódz zaprosił kilkudziesięciu funkcjonariuszy na pogawędkę, w której zapowiedział n.in. zmiany organizacyjne polegające na likwidacji stanowisk swoich zastępców w zamiejscowych delegaturach.
Czyżby się coś nie sprawdziło, pomimo szumnej propagandy o sukcesach?
Znajoma również twierdzi, że to uderzenie w starannie wypielęgnowane przez lata struktury samych swoich po mieczu i kądzieli.
Mało tego, wódz zachęcił do przekazywania informacji, podając adres mejlowy. Tylko co z tego, jak niektórzy uczestnicy spotkania przekazali wyłącznie informację o istnieniu takiego adresu .
Q-wy będą się bronić do upadłego. Więc Panie Wodzu, może tak ten adres na celników trafi?
Czyżby się coś nie sprawdziło, pomimo szumnej propagandy o sukcesach?
Znajoma również twierdzi, że to uderzenie w starannie wypielęgnowane przez lata struktury samych swoich po mieczu i kądzieli.
Mało tego, wódz zachęcił do przekazywania informacji, podając adres mejlowy. Tylko co z tego, jak niektórzy uczestnicy spotkania przekazali wyłącznie informację o istnieniu takiego adresu .
Q-wy będą się bronić do upadłego. Więc Panie Wodzu, może tak ten adres na celników trafi?