realokacja do rzepina, w stylu znanym nam wszystkim

Castor Troy2

Nowy użytkownik
Dołączył
4 Lipiec 2006
Posty
95
Punkty reakcji
0
SSC już dawno temu określił zasady realokacji, tzn. m.in. ogłoszenie w corintii, nabór wewnętrzny, zgłoszenia kandydatów, a tu taki rodzynek się zdarzył.

Żadnego ogłoszenia wewnętrznego, żadnej informacji, bo przecież w Rzepinie nadal jest nadwyżka osobowa około 50 osób, a tu sie dowiaduję, że jedna osoba, bo długotrwałym dreptaniu POWRACA do RZEPINA.

Czy to jakaś nadzwyczajna sytuacja rodzinna, NIE, może kwalifikacje, może pracowitość (zwolnienia lekarskie) niczym pszczółka przy ulach.

Stanowcze NIE dla takiej cichej, kolesiowskiej REALOKACJI (SSC o tym oczywiście nie wie, a decyzja już zapadła)


Niektórym osobom dawano żółte kartki za długie zwolnienia lekarskie, a tu popatrz w nagrodę powrót do domu, może to za karę:)

Może czas wziąć przykład?
 
dziwne, bo do tej pory zawsze pisano w odpowiedziach, że z Poznania nie można przenieść funkcjonariusza, bo są duże braki osobowe, a w Rzepinie jest znaczny przerost, czyżby teraz coś się zmieniło?

śledzę cały czas ogłoszenia na corintii i nie natknąłem się na informacje o naborze wewnętrznym w IC Rzepin, a może mam ograniczony dostęp:D

Na 100% nie mogę teraz tej informacji potwierdzić, a teraz to nikt mi jej oficjalnie nie potwierdzi, Będzie o tym wiedzieć SSC, DIC,Kadry oraz komórka, z której nasz 2xkoordynator odejdzie. (specjalistę Poznań oddaje, przecież w Rzepinie sami spece zostali przed alokacją;))
 
Ekspert od spraw ale rodzinny i to w dodatku pszczelej. Jego życie i praca w cle ściśle związane jest z cyklem reprodukcyjnym i produkcyjnym w pasiece, która posiada pod Rzepinem, tzn, gdy praca w pasiece, to zwolnienie lekarskie w cle, i tak cykle wiosenno-jesienne od kilku lat.

Na pewno nie jest to przeniesienie związane z sytuacja rodzinną, bo jaka jest wszyscy wiemy.

Alokersi do pasiek, może zostaniecie realokowani, ale tylko produkując miód z afrodyzjakami:)
 
Ekspert od spraw ale rodzinny i to w dodatku pszczelej. Jego życie i praca w cle ściśle związane jest z cyklem reprodukcyjnym i produkcyjnym w pasiece, która posiada pod Rzepinem, tzn, gdy praca w pasiece, to zwolnienie lekarskie w cle, i tak cykle wiosenno-jesienne od kilku lat.

Na pewno nie jest to przeniesienie związane z sytuacja rodzinną, bo jaka jest wszyscy wiemy.

Alokersi do pasiek, może zostaniecie realokowani, ale tylko produkując miód z afrodyzjakami:)

Przed alokacja posiadałem ok.100 pni ( wg nomenklatury pszczelarskiej) tj. pasiekę liczącą ok. 100 uli. Wiem jak ciężka jest praca w pszczelarstwie więc nie zazdroszczę jej żadnemu pszczelarzowi. Kto choć raz nie dostał tak z 30 użadleń ten nie posmakował prawdziwego "miodu".
Znam osobiście Janusza i wiem, że jest równie dobrym i uczciwym celnikiem jak i pszczelarzem, którego miejsce powinno być w pasiece, szczególnie w okresie wiosenno-letnim.
Gratulacje za udaną realokację.

PS. Niestety dzsiaj już nie mam pasieki pełnej pszczelich rodzin.
 
Ostatnia edycja:
ptaszki śpiewają, że to realokacja czasowa na 6 miesięcy. Były już takie przypadki w naszej izbie i zawsze miało to uzasadnienie, więc nie wątpię, że tak jest tez w tym przypadku.

Z tymi śpiewającymi ptaszkami bywa jednak różnie, bo śpiewały również, że się sprzedałem:confused:, że zrezygnowałem z wiceprzewodniczącego, bo obiecano mi realokację:D itp. Takie informacje zawsze podnoszą mnie na duchu, bo wiem, że zawiść ludzka to przeszłość;) i teraz nikt nikogo nie oczernia, nie obrabia mu tyłka itp:cool:

pozdrówka
 
realokacja

Ja wcale się nie dziwię ale jeżeli jast niezbędny to dlaczego nie przecież wielu takich osób uniknęło alokacji.
Zdziwiłem się jednak kiedy usłyszałem że tatusiwie opiekujący się dzieckiem do 4 lat także nie zostali alokowani.
Szlak mnie mało nie trafił, też miałem dziecko do 4 lat, też pisałem o przeniesienie powtót do rodziny i nic dalej alokacja brak względów służbowych. Nie wiem może coś przeoczyłem ale wiem że opieka dotyczyła tylko matek.
 
Do: amicus'a

Skoro miałeś kiedyś pasiekę i wiesz jak ten "miód" smakuje, to wiesz również, ile taka duża pasieka przynosi dochodu...z tego co się orientuję to dochód z tego jest nie mały, taka druga ekspercka pensyjka, tak więc niech by się Pan Pszczelarz zwolnił z Izby Celnej Poznaniu i nie wku...ł ludzi, którzy przez kilkanaście miesięcy, co ja piszę przez kilka już lat pracują z dal od domu, mężów, żon, dzieci i nie mają żadnych szans na powrót choćby na pół roku. Jak tak bardzo kocha swoje pszczoły, - a ma za co: za przynoszący mu dochód, to dlaczego podejmie męskiej decyzji, albo pszczoły i dom na wsi, albo praca urzędnika i duże miasto.
Bez środków do życia nie zostanie, będzie robił to co kocha i wszyscy będą szczęśliwi.
I co najważniejsze: jeszcze kilka zimnych miesięcy i... wiosna, a w związku z tym kolejne L-4 z powodu katarku, zgagi, rozwolnienia, zwichniętej rączki itd. i branie 100% pensji eksperckiej przez kilkanaście tygodni za nic nie robienie.
 
Do: jakubbbbb'a

Wiem co przeoczyłeś :) nie zaznaczyłeś w swoim odwołaniu, że masz bardzo dużą pasiekę i tysiące pszczółek, które Cię potrzebują :)
Załóż pasiekę i napisz prośbę do SSC jeszcze raz...
 
Wiem ile taka pasieka przynosi dochodu, dlatego postanowiłem ,że popracuje w dużym mieście za pensje urzędniczą.

Ogólnie też możesz iść na zwolnienie lekarskie np. frustracja spowodowana rozłąką z rodziną też może objawiś się dolegliwością zdrowotną.

Nie zazdrość i nie bądź zgryźliwy a takich dolegliwości unikniesz na pewno.
A co do pensji to powiem, że życzę Tobie abyś osiągnął st.eksperta( przyszłego oficera) wg podobnej kariery zawodowej jaką przeszedł J.
 
Ostatnia edycja:
Do: amicus'a

Drogi amicusiku, skoro podjąłeś decyzję i zdecydowałeś się na pracę urzędniczą to:
- może miałeś małą pasiekę (mały dochód)
- może miałeś wyjątkowo leniwe pszczoły :)
- może jesteś HIPOKRYTĄ
- NA PEWNO NIE MIAŁEŚ TAKIEGO RYNKU ZBYTU JAKI MA TEN PSZCZELARZ (cała IC Rzepin, IC Poznań, IC Gdynia, IC Szczecin i przynajmniej jedna izba na wschodzie)

Zastanów się i wróć do pszczół...
 
Ostatnia edycja:
Jeszcze raz gratuluję Januszowi realokacji i poszerzenia rynków zbytu.
Hej. Zima jest najspokojniejszym okresem dla pszczelarzy więc niech trwa.
 
Do: jakubbbbb'a

Zapomniał Ci w poprzednim wpisie napisać jeszcze jedną bardzo ważną rzecz, a mianowicie:
W odwołaniu możesz powołać się na miliony małych pszczółek do lat 4 i Twoją Królewnę, która cały czas będzie w ciąży :)

Pamiętaj:
Królowa jest tylko jedna :)

p.s
pomysł założenia wspólnej pasieki nie wchodzi w grę, boję się jak diabli użądleń, tylko dziewice są niekąsane...
 
Ostatnia edycja:
Masz racje, że królowa w ulu jest tylko jedna. Jeśli dobry pszczelarz jej nie zmieni na młodszą to pszczoły same dokonają tzw. cichej wymiany.

Stara z czasem robi się nieprodyktywna i z jajeczek lęgną się wyłącznie trutnie.

Sherlocku Holmes( on także hodował pszczoły) nie interesuj się czyimś życiem prywatnym.
 
Co do Rzezpina- jego nadwyżki etatów zgadzam sie,

co do Kolego Pszczelarza- zgadzam się że zarobi na tych pszczołach nie mało. Zgadzam się że i pracy przy tym jest duzo, ale wątpliwe moralnie jest tak jawne L4! Kazdy cos tam kombinuje, ale stara się chociaż jakąś otoczkę do tego dodac żeby dobrze wyglądało.... ale nie kolega...

Co do sytuacji rodzinnej--- nie miejsce na tego typu rozmowy!

A teraz pytanie:
Kto mając szansę na wydeptanie powrotu nie zrobiłby tego?!


Tak myślałem......
 
realokacja-zasady

Nie było by tej całej pyskówki i frustracji, gdyby były PRZESTRZEGANE ZASADY.
Tak, tak chodzi tu tylko o ZASADY, albo SSC realokuje kogo chce, ale niech na Miłość Boską nie mydlimy pozostałym funkcjonariuszom oczu procesem realokacji, zasadami itd.
Bo najgorsze co może być: To dać człowiekowi fałszywą nadzieję.
Tak, wiec na te nadchodzące Święta życzę wszystkim szczerości, jak najmniej fałszywej nadziei , zdrowia i miłości najbliższych.
p.s
personalnie nic nie mam do tego pszczelarza Pana J. jak i do innych byłych pszczelarzy ;)
 
o co ta awantura

No i o co ta awantura, przecież takie zachowanie wszelkiej maści pszczelarzy w IC Poznań jest normalne..... Jak nie pszczółki, to warzywa albo rajstopy, majtki, biżuteria, mięso itd. itd. ..... cała ta izba jest jak jeden wielki supermarket........
A tak swoją drogą też jestem za tym żeby ograniczyć tego typu praktyki......
Natomiast co do alokersów - co wy tak wszyscy tęsknicie za tym Rzepinem - nie wiem przystojnego leśniczego w tej głuszy macie czy co...... Jak wam tak wszystkim lasu brakuje, to wystarczy się zwolnić i poszukać jakiego innego zajęcia w tej niesamowitej metropolii tj. Rzepinie lub w jego okolicy..... z pewnością jest tam jeszcze nie jedna pasieka do przejęcia......
Ludzie ile to już lat od tej alokacji minęło a wy wszyscy ciągle o jednym..... Dam wam dobrą radę albo ściągnijcie swoje rodziny do Poznania, albo wracajcie do Rzepina w poszukiwaniu innego zajęcia..... Przecież to jakiś obłęd.... Tylko nie mówcie, że ceny mieszkań w Poznaniu są zbyt wysokie, bo jeszcze w 2006 r. były całkiem normalne...... trzeba było się szybciej decydować.........
 
Skoro tak szybko się zdecydowałeś na zakup mieszkania, to profilaktycznie zacznij szukać innej pracy w Poznaniu lub przeglądaj oferty sprzedaży mieszkań, działek na wschodzie, tam tez możesz zabrać rodzinę:)

Reforma u bram i wielu, spośród niewielu niedowiarków pozna ten smak.
SMACZNEGO
 
Back
Do góry