pytanko

[merc 123]

Witam. Mam pytanie odnosnie pracy w SC a mianowicie interesuje mnie to czy ktos kto jezdzil na granice(przysłowiowa mrówka) moze sie starac o przyjecie do SC lub SG i czy w ogóle dopuszczalne jest przyjmowanie do słuzby takich wlasnie osób?? Pozdro dla wszystkich celnikow i tych po drugiej stronie mocy :wink:

 

[zoll]

większość celników to byli przemytnicy,każdy człowiek musi z czegoś żyć. :twisted:

 

[gosciu33]

jak również przyszli przemytnicy! bo z czegoś trzeba żyć

 

[mkc-north-east]

Jak kiedyś wykręcaliśmy faje z baków dla młodych mrówek to się pytali przestraszeni czy to nie zaszkodzi bo JUŻ złożyli papiery do sc. Teraz się śmieją prosto w twarz bo nawet jak raz ich złapiemy to oni mówią dosłownie że i tak są do przodu i wiedzą ile my zarabiamy. A co śmieszniejsze to mówią "panie urzędniku". I racja, w końcu jesteśmy urzędnikami. Tylko dlaczego z latarką i śrubokrętem po 5 latach studiów? I dlaczego muszę prać spodnie i koszule ze smarów po każdej służbie? I po co mi ten egzamin zkc?

p.s. Na egzamin jedziemy. Ale czy się chociaż dotkniemy do długopisu to inna sprawa