NIEDZIELA-Wiem, dobrze by było, żeby Sławek wypruł sobie żyły załatwił emerytury a wy spokojnie po latach rabowania mając fortuny, firmy, interesy, spędzili sobie resztę życia spokojnie na emeryturze. Emerytur nie wywalczy się na forum, tylko na pasie. Kto z was ma odwagę postawić się przełożonemu? Kto chcę protestować? Czyimiś rękami, anonimowo, żeby tylko nie podpaść, bo przeniosą z granicy. Związek nie finansuje prywatnych kłopotów funkcjonariuszy, nie udostępnia kancelarii w sprawach niezwiązanych ze służbą, WIĘC NIE KŁAM JAK TWÓJ DYREKTOR. Skoro uważasz Krzysztofa B. za super związkowca, to walczcie o emerytury. Tylko uważaj jak on się rozgada to możesz czekać dłużej niż do 67 roku. Na koniec dodam, że masz też złe zdanie o dyrektorze, wystarczy wpisać mielecki śmieciu a już myślisz o nim, w Mielcu mieszka 65 tysięcy mieszkańców i bardzo wielu celników. Przestań każdy wpis łączyć ze ZZCelnicyPL, robisz to celowo, to nic nie da Podkarpacie zaczęli sprzątać i może tego się właśnie boisz.
Pozwolę sobie zacytować i się odnieść.
To ładnie,że piszesz" Sławek", pomijając swoją "skromną"osobę - a gdzie byłeś Ty- ZWIĄZKOWIEC, żeby w tej sprawie wspomóc Sławka? On nie użala się na łamach prasy jaki był/jest pokrzywdzony, bo Go przenieśli, bo musi dojeżdżać (jak niemal my wszyscy), etc.
Masz rację - o emerytury trzeba walczyć na pasie, ale tam również Cię nie było,... ogólnie mało bywałeś w pracy.
A kiedy to Ty miałeś odwagę postawić się przełożonemu? Dopiero jak wskoczyłeś pod parasol związkowy.
NIE KŁAMIĘ również w kwestii udostępniania kancelarii w Twojej obronie - na tym forum Pan Sławek pisał o tym w kontekscie Twojej obrony i "udzielenia Ci pomocy prawnej".
Ale abstrahując - gdybyś tyle energii włożył w prace związkowa, co w toczenie swojej, prywatnej wojny z Kier. OC Korczowa i jego zastepcą, to emerytury i inne przywileje mielibyśmy już dawno w garści - bo pokazujesz,że jak chcesz, to potrafisz, dlaczego więc nie dla dobra wszystkich?
Odnośnie obrażania Dyrektora - cytat ów zaczerpniety został z Twojego wczesniejszego, a usunietego właśnie przez Pana Siwego posta na temat "mielecki" - kontekst nie pozostawiał żadnych watpliwości - powinieneś mieć więcej wiary w inteligencję czytających to forum kolezanek i kolegów.
Szydzisz z Krzyska, a szkoda że jako przykładny, posiadajacy liczne zalety działacz-społecznik nie stawałeś w jego obrononie gdy właśnie za działalność związkową Mu się dostawało. Na szczęście byli inni, którzy tę Jego pracę doceniali i doceniają. Nie znajduję tu żadnego wpisu Jego autorstwa, dotyczącego ciężkiego losu pokrzywdzonego działacza. Bo że jest ciężko, to wiemy. Ale osoby które na taka formę działalności się decydowały powinny wpisać to w ryzyko. I mam pewność,że przez wielu z nas sa doceniani i mogą na nas liczyć. Nie każdy ma jednak potrzebę (jak Ty) wywnętrzniania się tutaj, gdyż zgodnie z teorią :" Krowa, która dużo ryczy mało mleka daje".
Nie wiem też dlaczego piszesz do mnie "wy" - nie jest to raczej forma grzecznościowa, bo z małej litery. Zamieszczam tu swoje spostrzezenia jako samodzielnie myśląca jednostka i nie jest moim celem bawienie się z Tobą w przepychanki, bo moim zdaniem Forum nie po to powstało i nie temu ma służyć.
I ostatnia propozycja na ten moment - nie wiem czy sprostam wymaganiom, ale postaram się załozyć dla Ciebie Kmicicu nowy watek, w którym będziesz sobie mógł piać peany na temat własnej uczciwości, wspaniałomyslności, snów i przeczuć bez zasmiecania innych watków i uzurpowania sobie prawa do bycia głównym aktorem tego forum. Myslę bowiem, że większość z nas ma już dość tego, w jakim kierunku zmierza Forum i w jakim stylu piszą tu o sobie "koledzy i kolezanki" z pracy.