dale:
Taaak, zgadzam się z Tobą! Sygnał musi trafić na granicę, gdyż tu jesteśmy niezastąpieni! Sygnał też musi trafić do innych komórek, np dochodzeniowo-śledczych - gdyż jeśli zawalimy terminy wokand czy przedłużeń dochodzeń i śledztw - nasi przełożeni obudzą się z letargu!
Zgadzam się również z tym, że zwolnienia muszę zainicjować związki i muszą być MASOWE, jak w Policji czy obecnie w SW, gdyż w przeciwnym razie zostaną niezauważone.
PS. Jestem gotowy do protestu i moi koledzy również, ale sygnału ze strony związków NIE MA! Czekam na sygnał!