• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Przeniesienie do SCS

slawek248

Użytkownik
Dołączył
8 Marzec 2019
Posty
30
Punkty reakcji
7
Witam, chciałbym się skonsultować w kwestii tego, jak wygląda procedura przeniesienia że SC do SCS. Jestem już po pierwszym etapie (test sprawnościowy) a czekają mnie jeszcze jeszcze m.in test kompetencji oraz ustalenie fizycznej i psychicznej zdolnosci do pełnienia służby. Macie może jakieś rady czego by się można spodziewać na teście psychologicznym i kompetencji? I może ktoś z Was wie czy jeżeli nie biorę udziału w naborze otwartym tylko chce się przenieść to czy komisja lekarska będzie taka sama jak przy naborze otwartym?
 
Ja mam za sobą takie przenosiny ,ale trzeba było wziąć jednak udział w naborze otwartym. Niewiele się i tak różniło od zewnętrznego, bo cywile nie mają takich szczegółowych testów. Jedynie co na rozmowie kwalifikacyjnej było o wiele prościej, bo Cię już znali z pracy w komórce cywilnej. Na psychologu dostajesz test inteligencji (matryce ravena) i masz 20 minut na ich ogarnięcie. Jak nie dostajesz wyniku co najmniej "przeciętny" - nie sprawdzają Ci już testu osobowościowego. Test osobowościowy chyba 120 czy 140 pytań, odpowiadasz tak lub nie, nie ma limitu czasu. Polecam nie kłamać ani sie nie wybielać, maja skale kłamstwa i z 5 osob na moim naborze odpadło własnie przez to, że ich odpowiedzi się wykluczały. A test kompetencyjny to rozmowa kwalifikacyjna
 
I tak, komisja lekarska jest taka sama jak przy naborze otwartym. Po komisji, gdy masz już orzeczoną zdolność do służby, izba kieruje Cię do lekara medycyny pracy, takiego samego jak dla cywili, chyba że chcesz mieć jeszcze uprawnienia kierowcy auta służbowego, to wtedy dodatkowe badania okulistyczne + psycholog
 
Chcenie nie ma znaczenia

Mnie na ten przykład skierowano na badania na uprzywilejowane jak nie dostałem wcześniej od lekarza na zwykłe służbowe

Bogata firma, nie płacą ze swoich...
 
Mnie się pytali, czy chcę mieć uprawnienia, bo prawko możesz mieć, ale tylko do wypchania portfela i nie jeździć wcale. To po co mają marnować pieniądze na Twoje badania, jak i tak jeździć w praktyce nie umiesz.
 
Aaa ze służby cywilnej. (SC skojarzyło mi się ze Służbą Celną, stąd moja konsternacja)
No to wtedy z ustawy o KAS:
Art. 150. 1. Członek korpusu służby cywilnej zatrudniony w urzędzie obsługującym ministra właściwego do spraw finansów publicznych albo w jednostce organizacyjnej KAS może otrzymać propozycję przeniesienia do pełnienia służby w Służbie Celno-Skarbowej.
2. Z wnioskiem o pełnienie służby w Służbie Celno-Skarbowej może wystąpić także członek korpusu służby cywilnej.
3. Propozycję, o której mowa w ust. 1, przedstawia kierownik jednostki organizacyjnej.
4. Propozycja, o której mowa w ust. 1, powinna określać:
1) datę przekształcenia stosunku pracy w stosunek służbowy;
2) miejsce służby;
3) rodzaj służby;
4) stanowisko służbowe;
5) stopień służbowy;
6) uposażenie.

Znany mi przypadek, polegał na złożeniu propozycji (oczywiście po wcześniejszych staraniach) i jej przyjęciu, bez testów badań itp., ale dotyczyło to ucywilnionego f-sza. Na szczęście później (już po ponownym zostaniu f-szem) przeszedł badania na broń i pojazdy uprzywilejowane.
Czyli wychodzi na to, że da się bez zbędnych ceregieli, chociaż logika nakazuje kandydata z SC wcześniej przebadać i przetestować, żeby nie było niespodzianek, że jednak się nie nadaje.
 
Mnie też interesuje jak wygląda przeniesienie. Przy naborze wewnętrznym etapem pierwszym będzie rozmowa? A co dalej ?
 
Nikocja u mnie pierwszym etapem był test sprawnościowy; teraz mam we wtorek test kompetencji (podobno ma to być test pisemny elektroniczny- jakieś pomysły, sugestie co może tam byc?). Potem ustalenie zdolności psychicznej i fizycznej. Powiem szczerze że najbardziej się boje komisji lekarskiej i ze odpadnie na badaniu wzroku mimo że noszę soczewki i nie mam problemów ale mogę miec odrobine więcej niż mowa w rozporządzeniu... Stąd też moje pytanie czy psycholog i komisja lekarska jest taka sama jak na zewnętrznym
 
Nikocja u mnie pierwszym etapem był test sprawnościowy; teraz mam we wtorek test kompetencji (podobno ma to być test pisemny elektroniczny- jakieś pomysły, sugestie co może tam byc?). Potem ustalenie zdolności psychicznej i fizycznej. Powiem szczerze że najbardziej się boje komisji lekarskiej i ze odpadnie na badaniu wzroku mimo że noszę soczewki i nie mam problemów ale mogę miec odrobine więcej niż mowa w rozporządzeniu... Stąd też moje pytanie czy psycholog i komisja lekarska jest taka sama jak na zewnętrznym

Test kompetecyjny nowy twór. Raczej nikłe szanse, że ktoś go nie zda. Komisja lekarska MSWiA przebiega tak jak do policji, tylko wymagania trochę niższe. Przejdziesz psychologa, to powinni być dobrze. Tak naprawdę zabawa rozpoczyna się od tego etapu. wcześniejsze jak masz głowę na karku i wiesz czego chcesz, a do tego masz predyspozycje, to nie powinny być wielkim problemem.
 
Czyli wg Ciebie największym problemem test osobowości i matryce ravena?

Nie rozumiem do końca sprawy. Przecież Ty pracujesz w korpusie cywilnym, to nie możesz zapytać się młodego funka jak to wygląda? Jesteś w środku, więc kto jak nie ktoś, kto już pracuje wie jak to wszystko wygląda.
Wg mnie nie matryce, czy test osobowości robiony w Izbie jest przesiewowy, a wszystkie testy z komisji lekarskiej MSWiA.. Tam testów jest kilka, test otwartych pytan, rozmowa z psychologiem, psychiatra. Ogarniesz ten etap, to jesteś w domu. A raczej w sluzbie;)
 
Myślałam że wskutek reformy KAS ujrzałam już dno studni ludzkiej głupoty, jednak w wyniku przeprowadzanej rekrutacji na fcs w izbie ZG dowiedziałam się , że ta studnia jednak nie ma dna.
W ZG zamierzają przywrócić ucywilnionych do munduru na podstawie art. 150 ustawy o KAS, jednak rekrutację prowadzą w oparciu o rozporządzenie dla kandydatów z zewnątrz. Kandydaci na fcs są mamieni, niby test sprawności jest przeprowadzany ale nie jest decydujący. O co w tym burdelu chodzi??? Może związek zawodowy Pana S sie tym zainteresuje. Jest tu pole do popisu
Jedni otrzymują propozycje bez rekrutacji inni muszą ją przejść :D:D:D Tak wygląda reforma wg. prawa i sprawiedliwości
 
Ostatnia edycja:
A czy ktoś się orientuje czy przenoszonymi ze służby cywilnej do służby Celno-Skarbowej funkcjonariuszom przysługuje to jednomiesięczne uposażenie na zagospodarowanie? Wtedy nie ma służby przygotowawczej tylko od razu minowanie do służby (art. 150 ust. 7 ustawy o KAS)
 
A czy ktoś się orientuje czy przenoszonymi ze służby cywilnej do służby Celno-Skarbowej funkcjonariuszom przysługuje to jednomiesięczne uposażenie na zagospodarowanie? Wtedy nie ma służby przygotowawczej tylko od razu minowanie do służby (art. 150 ust. 7 ustawy o KAS)

Nie przysługuje.
 
świeża sprawa z grudnia, odpowiedź IAS odmowna. Może ktoś ma jakieś pomysły, czy może warto jakoś powalczyć?
 

Attachments

  • zagospodarowanie.jpg
    zagospodarowanie.jpg
    477,1 KB · Wyświetleń: 3 550
świeża sprawa z grudnia, odpowiedź IAS odmowna. Może ktoś ma jakieś pomysły, czy może warto jakoś powalczyć?
Podstawy prawne we wniosku masz, a to wystarcza do stwierdzenia, że warto
spróbować. Spróbowałeś - nie wyszło, więc dalej, to już ryzyko. Powołanie się
na wyroki z nieistniejącej ustawy, budzi we mnie mieszane uczucia.

Nie wiem, jakie podstawy użyto do odmowy, więc mogę tylko przypuszczać,
że coś w rodzaju "bo przeniesienie było na własną prośbę", bądź inna głupota.
Może też być istotnym, czy zmieniasz miejsce zamieszkania. Walcząc, może
i wygrasz, ale psuć sobie karierę do końca już na jej początku, to chyba jest
niezbyt rozsądne (o ile samo przeniesienie jest takie) ...


 
Podstawy prawne we wniosku masz, a to wystarcza do stwierdzenia, że warto
spróbować. Spróbowałeś - nie wyszło, więc dalej, to już ryzyko. Powołanie się
na wyroki z nieistniejącej ustawy, budzi we mnie mieszane uczucia.

Nie wiem, jakie podstawy użyto do odmowy, więc mogę tylko przypuszczać,
że coś w rodzaju "bo przeniesienie było na własną prośbę", bądź inna głupota.
Może też być istotnym, czy zmieniasz miejsce zamieszkania. Walcząc, może
i wygrasz, ale psuć sobie karierę do końca już na jej początku, to chyba jest
niezbyt rozsądne (o ile samo przeniesienie jest takie) ...
Racja całkowita. Możesz przecież poczekać, rozejrzeć się, posmakować...i jak nie będzie widoków na polepszenie (awans, podwyżka)
wtedy sajonara i pozew(y) ( masz 3 lata)....to baaardzo dłuuugo:cool:. Teraz zadbaj o zdrowie;)
 
Back
Do góry