Protest - dodatek mieszkaniowy

SG nigdy ale to NIGDY nic sama nie wywalczyła ( z całym należytym SZACUNKIEM dla SG znam ich osobiście to mega fajni i sprzyjający nam funkcjonariusze z bratniej i przyjaznej Nam Służby ). Chodzi mi o to że po prostu mają duuuużo łatwiej - podlegają pod kumate ministerstwo. A My..... Sami wiecie. Osiągnęliśmy NAPRAWDĘ DUŻO i to sami.
 
Czy był jakiś odzew od strony kogokolwiek wyżej? Wydaje mi się, że nie. Kurczę słabo wyszło, zła organizacja. Proponuję naprawdę się spiąć i zrobić „celną grypę” 5 dniową. Ja zdaje sobie sprawę że 5 dni l4 to może się komuś wydawać dużo, ale gra warta świeczki moi mili! Jednym dniem nie wywalczymy za dużo
 
Czy był jakiś odzew od strony kogokolwiek wyżej? Wydaje mi się, że nie. Kurczę słabo wyszło, zła organizacja. Proponuję naprawdę się spiąć i zrobić „celną grypę” 5 dniową. Ja zdaje sobie sprawę że 5 dni l4 to może się komuś wydawać dużo, ale gra warta świeczki moi mili! Jednym dniem nie wywalczymy za dużo
Działaj! Czołem funkcjonariuszu!👮
 
Funkcjonariszka SG z lotniska Katowice - Pyrzowice nie żyje.... Spoczywaj w Pokoju Koleżanko.....
 
Rok 2008 to były inne czasy to był rzeczywiście powszechny wkurw... dziś odnoszę wrażenie jeszcze nie ten poziom.... Niektórym najzwyczajniej w świecie nie chce się... Tylko nie rozumiem jak niektórym nie chcę się sięgać po kasę i to nie kiepską (od 900 do 1800). Zastanawiam się nawet czy byłby większy odzew nawet gdyby ZZ to wszystko koordynował? W tym momencie chyba potrzebna jest jakaś praca organiczna rodem z pozytywizmu bo chyba większość nie ma pojęcia że zostaliśmy jedyną służba mundurową bez mieszkaniówki. Swoją drogą ZZ też okazał się niezły, ich kumple z federacji (czy ZZ w ogóle z nimi coś ustalał albo chociaż był w kontakcie?) przehandlowali niską waloryzację za mieszkaniówkę a u nas najważniejsze okazało się hamranie się o modernizację która kwotowo w porównaniu z mieszkaniówką to śmiech na sali!
Po prostu ludzie byli inni. Z jakimiś zasadami, z poczuciem odpowiedzialności za swój los w Służbie, z charyzmą.
 
SG nigdy ale to NIGDY nic sama nie wywalczyła ( z całym należytym SZACUNKIEM dla SG znam ich osobiście to mega fajni i sprzyjający nam funkcjonariusze z bratniej i przyjaznej Nam Służby ). Chodzi mi o to że po prostu mają duuuużo łatwiej - podlegają pod kumate ministerstwo. A My..... Sami wiecie. Osiągnęliśmy NAPRAWDĘ DUŻO i to sami.
Pierwszym rzędzie są samodzielną formacją, a nie w jakimś KAS.
 
 
 
Back
Do góry