Protest - dodatek mieszkaniowy

Ja już mam klepnięte wolne w sykap. Jednak rozmawiając z kolegami z referatów, oni są zaskoczeni jakąkolwiek akcją i nawet padło pytanie „czy ta akcja dotyczy tylko związkowców i tylko oni będą protestować?”
Naczęściej jednak mówią, że nic nie słychać, bo ZZ siedzą cicho.
Spotkałem się też z opiniami, że ten plakat dotyczy tego, żeby pamiętać o odebraniu tych dwóch godzin dla rodziny a nie ma w podtekście protestu.
A skąd ten pomysł, że protestują tylko związkowcy? Takiej paranoi jeszcze nie słyszałem, nie widziałem i nie przeżyłem!
 
MŁODZI!
Zostajecie ze starym ZZ Celnicy.pl . Starzy clorze po mału się wykruszają, zostajecie sami. Póki co jeszcze ZG i ZOI działają w takim składzie w jakim są. Czas na Was!
Nawet się nie obejrzycie, gdy ostatni clorz zgasi światło w zarządach i zostaniecie z ręką w nocniku albo z łopatką w piaskownicy, lub z kredkami!
Do roboty Młodzieży! Samo się nie zrobi, samo się nie przyzna świadczeń mieszkaniowych.
Skończy się ślizganie na czyichś plecach i na czyimś wysiłku.

DO ROBOTY MŁODZI! To świadczenie jest dla Was, nie dla emerytów lub prawie emerytów!
 
ja myślę, ze jednak Związek mógłby zrobić troszkę więcej. Parafrazując klasyka :" teraz się okaże czy Związek naprawdę chce załatwić dodatek mieszkaniowy".
 
MŁODZI!
Zostajecie ze starym ZZ Celnicy.pl . Starzy clorze po mału się wykruszają, zostajecie sami. Póki co jeszcze ZG i ZOI działają w takim składzie w jakim są. Czas na Was!
Nawet się nie obejrzycie, gdy ostatni clorz zgasi światło w zarządach i zostaniecie z ręką w nocniku albo z łopatką w piaskownicy, lub z kredkami!
Do roboty Młodzieży! Samo się nie zrobi, samo się nie przyzna świadczeń mieszkaniowych.
Skończy się ślizganie na czyichś plecach i na czyimś wysiłku.

DO ROBOTY MŁODZI! To świadczenie jest dla Was, nie dla emerytów lub prawie emerytów!
A to nie jest tak, że już zostaliśmy z "ręką w nocniku albo z łopatką w piaskownicy, lub z kredkami"? Przy obecnym zaangażowaniu zarządu, gdzie liczą się tylko wyższe emerytury i ucywilnieni, a brak dodatku mieszkaniowego ogranicza się do "wystawianie czerwonej kartki" w najbliższych wyborach (wtf, co maja wybory prezydenckie do naszego świadczenia?!) serio myślicie, że coś dostaniemy? SERIO myślicie, że biorąc urlop (nawet na żądanie) decydenci pomyślą "o nie, oni nie żartują! Skoro wzięli wolne, które im przysługuje (i to czterokrotnie w ciągu roku) to musimy im dać dodatek, bo inaczej..." No właśnie, co? Co się stanie jak nie dostaniemy dodatku mieszkaniowego? Weźmiemy wolne drugi raz? Może nawet trzeci i czwarty. I co dalej? Dalej będziemy pisać pisma, "bo tak trzeba"? Albo idziemy na Warszawę już teraz albo jesteśmy służbą drugiej kategorii i żaden dodatek mieszkaniowy nam nie przysługuje.
 
ja myślę, ze jednak Związek mógłby zrobić troszkę więcej. Parafrazując klasyka :" teraz się okaże czy Związek naprawdę chce załatwić dodatek mieszkaniowy".

A ja myślę, że skoro Związek troszkę nie robi, to dużo więcej muszą zrobić zwykli funkowie.

Parafrazując parafrazę: TAK okaże się, czy sami funkcjonariusze naprawdę chcą dodatków
mieszkaniowych, niezmienności przepisów o zatrudnieniu (praw nabytych) albo kasy z nowej
modernizacji, oprócz planowanego "wyrównania" inflacyjnego poniżej 3% ...

ps
Oczywiście, brak jakiegokolwiek więcej komentarza Zarządu do "akcji" 15.05.2025 może
frustrować słabych duchem i charakterem ...
 
ps
Oczywiście, brak jakiegokolwiek więcej komentarza Zarządu do "akcji" 15.05.2025 może
frustrować słabych duchem i charakterem ...
Jeśli końcówka była do mnie, to od razu mówię, że mam gdzieś związek, co dba tylko o emerytów. Albo organizujemy się sami i pokazujemy dobitnie rządzącym, że jesteśmy tak samo ważni jak SW, a tym samym jak inne mundurówki, albo dalej będziemy się żalić na forum i organizować pseudo protesty biorąc wolne, które nam przysługuje. Niestety, ale chyba bez odbioru, bo ja już na nic nie liczę...
 
Funkowie słabi duchem!

W Was jest potęga!

Bierzcie sprawy w swoje ręce. Akcja "dla rodziny" to zarzewie, przysłowiowa iskierka!
Ona nie musi trwać jeden, JEDEN DZIEŃ!

Trochę instynktu drapieżnika włączyć trzeba, nic więcej.
Nie można być wiecznie oportunistą!
 
czy zorganizowanie manifestacji w Warszawie jest nielegalne? Dlaczego Zarząd nie podejmuje legalnego działania? Uważam, że znacznie więcej osób by pojechało na legalną manifestacje w Warszawie niż wzięło udział w akcji NŻ. Skoro Zarząd nie organizuje legalnej manifestacji to wnioski nasuwają się same. Musimy to zrobić oddolnie. Drugi wniosek jest niestety smutny. Nie potrzebujemy takie Związku. Być może potrzebujemy jakiegoś związku zawodowego ale nie takiego. Uważam, że jeśli Zarząd nie podejmie bardziej zdecydowanych działań, np legalnej manifestacji w Warszawie to powinien się podać do dymisji. Oczywiście jest taka opcja, że Związek działa bez Zarządu ;) być może taki związek zdoła zorganizować protest.
 
Młodzi!

Nie czekajcie aż ktoś wam coś da...

Nie pytajcie co zz dla was zrobi...

Zapytajcie siebie co wy możecie zrobić dla siebie...

I co będziecie robić 15 maja...

Starym dadzą to dobrze...

Nie to trudno...

W końcówce to i bez tego się obejdziemy...

Ale was czeka jeszcze kilkanaście/kilkadziesiąt lat...

I to od was zależy, czy będą to lata rozżalenia i myślenia czemu godzę się z traktowaniem jako funkcjonariusza trzeciej kategorii...

Pozbawionego świadczenia mieszkaniowego...
 
czy zorganizowanie manifestacji w Warszawie jest nielegalne? ...

Ależ jest legalne!
Tylko, że zdobycie pozwolenia od władz Warszawy, w dodatku tuż przed wyborami i to jeszcze
przy kandydowaniu jej prezydenta, to co najmniej kilka tygodni, a działać trzeba JUŻ !!
Poza tym manifestacja, choć medialna, absolutnie nie będzie "bolesna" dla MF'u, a o to chodzi ...
 
Jednym słusznym ruchem jest ogłoszenie manifestacji w Warszawie, która powinna zostać zorganizowana przez związki. Funkcjonariusze innych służb potrafią realnie wpłynąć na swoje ministerstwa groźbą manifestacji, a u nas jakieś pisma czy też inne "czerwone kartki".
 
Jednym słusznym ruchem jest ogłoszenie manifestacji w Warszawie, która powinna zostać zorganizowana przez związki. Funkcjonariusze innych służb potrafią realnie wpłynąć na swoje ministerstwa groźbą manifestacji, a u nas jakieś pisma czy też inne "czerwone kartki".

Owszem, słusznym, a nawet koniecznym jest zorganizowanie manifestacji.
Jednak JEDYNYM probierzem jej sukcesu będzie 15.05.2025 ...

ps
Dzień Rodziny bez odzewu, to poziom sukcesu manifestacji - MNIEJ NIŻ ZERO O, O, O, O !!
 
Owszem, słusznym, a nawet koniecznym jest zorganizowanie manifestacji.
Jednak JEDYNYM probierzem jej sukcesu będzie 15.05.2025 ...

ps
Dzień Rodziny bez odzewu, to poziom sukcesu manifestacji - MNIEJ NIŻ ZERO O, O, O, O !!
Pozwolę sobie zobrazować skutek oraz wpływ moje nieobecności 15.05 czy też innego dnia na działanie SCS. Pełnię służbę od około 3 lat w CDS. Ludzie znający charakterystykę pracy w tych komórkach na pewno wiedzą jak to wygląda - terminy izbowe, sądowe itd - generalnie praca "ciągła". Czy kogoś ruszy, że nie będzie mnie w pracy w danym dniu? Raczej nie. Czy będzie to miało jakiś realny wpływ na ruszenie sprawy poza tzw. "solidarnością mundurową"? Też nie. I może zaraz zaczną się krzyki, że jak "trwoga" to każdy patrzy na granicę czy też inne OC, ale to właśnie w ich siła. Dlatego też w moim przypadku i myślę, że wielu ludzi najlepszym rozwiązaniem jest udział w manifestacji w Warszawie
 
Back
Do góry