• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Posłuchajcie...

N

Nie zarejestrowany

Gość
Jesteście w większości zbieraniną frustratów dźwigających na sobie bagaż kompleksów. Ludzie siedzący w izbach, urzędach, oddziałach, to w pierwszej kolejności opierdalacze. WZP to żenujący twór nieudolnych matołów bez pojęcia o prawdziwej pracy w temacie zwalczania przestępczości (są wyjątki...).Jedna wielka amatorka. Większość ludzi w SC tęskni po prostu za "dawnymi czasami". Sami przez lata przyzwyczajaliście rządzących, że "jakoś" sobie poradzicie. Trzeba było protestować w momencie przemian (jak wszyscy), a nie doić kasę od ludzi dopóki było można. Jak się kurki zakręciły powstał problem. Żygać się chce jak się słucha i czyta o waszym krzywdzącym zwartościowaniu i wcześniejszych emkach. Wcześniejsze emerytury należą się prawdziwym służbą. Jedynym ratunkiem dla SC jest wchłonięcie jej pod struktury MSWiA gdzie ludzie mają pojęcie o funkcjonowaniu prawdziwych służb. Po prawdziwej weryfikacji (np. wariografem) niewielu by zostało...
 
w zasadzie się z Tobą zgadzam - co prawda odzywa się zaraz powiedzonko że 'prawda w oczy.." ale jak tak się głębiej zastanowić to coś w tym jest. tylko z tym wymiotowaniem nie wiem co zrobić - czy mam żygać czy rzygać? no i te prawdziwe służby też mi nie pasują. Ale fakt faktem że jestem alokowaną frustratką z bagażem kompleksów a wchłonięcie pod MSWiA dałoby mi mozliwość przejścia do policji lub na wcześniejszą emeryturę.
 
Hm..., przed 1 V 2004 i wcześniej to było inaczej u nas :(. Kolejka do oddziału, plik zgłoszeń w rejestracji, kieronwik zmiany decydował o życiu a celnik był PAN.
 
Nie obrażaj ludzi autorze startowego wątku,faktem jest to , że modernizacja dała najlepsze" kości najgorszym psom",co nie oznacza,że tak ma być. Czy ktoś wie ile, zostało przeznaczonych środków finansowych na cały proces modernizacji,ile na obecną chwilę zostało wydanych, i co się stało z resztą pieniędzy????
 
Tak Kolego z pozostałych służb mundurowych jestem sfrustrowany, bo od 7-lat pełnię służbę 700 km od domu, w tym czasie dzieci zdążyły mi dorosnąć, do domu mogę pojechać raz na dwa miesiące. 12/24 i 12/48 i tak w kółko. Bez żadnej nadziei na przeniesienie bliżej miejsca zamieszkania, bez żadnej nadziei na podwyżkę. Dodając do tego rok w MONie to jest 8 lat które oddałem państwu ze swego życia. i co z tego mam, nic. Teraz została mi tylko nadzieja na wcześniejszą emeryturę. A Ty kolego z prawdziwych służb mundurowych ile lat służyłeś państwu 700 km od domu i rodziny?
 
a co to sa te prawdziwe sluzby ?

cyt:"...nalezy sie prawdziwym sluzba ."(pisownia oryginalna).Nie zetknalem sie jeszcze w swoim zyciu z instytucja ,ktora by zaslugiwala na miano prawdziwie profesjonalnej.Czyz jest to Straz Graniczna,policja,CBS,ZUS lub tez sluzba zdrowia ? Na pewno nie. I nie jestem frustratem,jestem tylko i wylacznie wsciekly.
 
Jak mi niedobrze to mi się chce rzygać, a jak mi więcej niż niedobrze to żygać (tak sobie postanowiłem wybrnąć z błędu mego)...
A w służbie jestem tej co Wy. Przestańcie się w końcu mazać. Wasze wieczne pieprzenie jak to Wam źle i jak to Was strasznie pokrzywdzili alokacją niczego nie zmienia. Popatrzcie na to forum przez chwile z pozycji osoby nie znającej klimatów SC, a zobaczycie, że z Wami właśnie jest coś nie tak. Frustraci.pl tak powinno się ono nazywać.
Sam mam też w ch... daleko do domu ale się na to zgadzam. Jak przestane się na godzić to sobie znajdę inną pracę. Co było wam przeszkodą aby gdy był na to czas zwolnic się i ogarnąć coś innego? Lenistwo? Naiwność? Bo chyba nie nadzieja na lepsze czasy (a wtedy też wychodzi, że naiwność). Kiedyś pewien koleś rzucił mi tekstem: "jak się nie podoba to się zwolnij" i wtedy się wkurwiłem. Za jakiś czas doszedłem do wniosku, że ma rację.
Co do służb "prawdziwych" to są to takie służby w których się służy... to takie służby gdzie jest dyscyplina i podległość wg stopnia...to takie służby gdzie szkolenie oficera i podoficera trwa kilka lat, a nie tygodni. Służba gdzie na co dzień naraża się życie i zdrowie to służba "prawdziwa" której należą się wcześniejsze emki. W SC to tylko niektórzy z WZP oraz Ci co na "pasach". Reszta to jak pisałem na początku...
 
Co do służb "prawdziwych" to są to takie służby w których się służy... to takie służby gdzie jest dyscyplina i podległość wg stopnia...to takie służby gdzie szkolenie oficera i podoficera trwa kilka lat, a nie tygodni.

hola, hola nie tak szybko. Jak ktoś chciał iść do SG lub policji to szedł. SC to takie coś o wymogach Gromu i uprawnieniach listonosza. Nikt z dzisiejszych celników po 40 nie spodziewał się takich zmian a młodsi też nie są do tego przygotowani. A zmienić pracę ? spróbuj jak będziesz miał ileś tam lat i będziesz miał rodzinę w małym miasteczku. Z przyjemnością będę służyć w "prawdziwych służbach" z wszystkimi tego konsekwencjami i przywilejami.
W SC zaczęto od "d.... strony" - generałowie, kordziki itp. a kieruje nami leszcz z kilkoma miesiącami służby lub człowiek, który nigdy nie był na granicy. Co to za dowódca WZP, który w zyciu nie był na żadnej akcji i jedynie "mysli" jak usprawnić pracę. Teoria jest dobra na papierze. Praca WZP to faktycznie amatorka poparta własnym doświadczeniem, entuzjazmem i odrobiną szczęścia. Kazdy by chciał żeby było lepiej a to forum to jedyne miejsce gdzie można się wygadać i pozbyć chociaż na chwilę swoich frustracji. A więc dobrze że jest !!! A kto się na tym nie zna niech nie czyta
 
prawdziwym służbą.

Takim wykształconym jak Ty? Służyć za wszelką cenę? Wykonywać ślepo polecenia, a jak się "zesra" to bez dyskusji również wziąć "na garb" odpowiedzialność za oficyjerów?

To jest wg Ciebie, tak wygląda prawdziwa służba?

Lepiej już zacznij szukać pracy, bo przekonasz się, że sporo stracisz czasu zanim ją znajdziesz, jeśli znajdziesz !
Nie pracuj po godzinach, tylko już zacznij szukać.... bo Tobą pierwszym się podetrą, zagorzałym orędownikiem przemian!
Pochwal się ile skorzystałeś na tej modernizacji, wskoczyłeś z młodszego kontrolera na eksperta, czy do kadry oficyjerów?
Wiesz na czym polega Twoja służba poza wylizywaniem...dobrze Ci z tym, większości chce się rzygać/żygać, CIOTO
 
:D :D forumowy kozak... sam jesteś Ciotą skoro na forum personalnie pociskasz. Lamusów takich jak ty to ja napisałbym, że pierdolę ale nie chce cię obrazić więc napiszę, że mam do ciebie... stosunek i nastawienie... analne (tylko się nie jaraj). Jesteś jak kierowca tira co krzyczy na CB. Prawda jest taka, że twarzą w twarz nie dałbyś rady wykrztusić słowa, a jak jakimś cudem byś coś powiedział to bez problemu wypierdoliłbym ci z pyska wszystkie zęby... :) chyba, że takowych nie posiadasz... już.
 
brawa za ripostę , a tak wogóle to nieprzypominam sobie kiedy przyjmowałem się do cła że ktoś obiecywał mi wszcześniejszą emkę.
 
"...a tak wogóle to nieprzypominam sobie kiedy przyjmowałem się do cła że ktoś obiecywał mi wszcześniejszą emkę..."
Tak właśnie. Podejście większości było i jest takie, że kiedyś wcześniejsze emki będą. Może będą, a może nie będą. Należą się TYLKO mobilnym i tym co na pasie.
 
..a tak wogóle to nieprzypominam sobie kiedy przyjmowałem się do cła że ktoś obiecywał mi wszcześniejszą emkę..."

ale broni, alokacji i innych bzdetów też nie obiecywali
 
"...a tak wogóle to ..."


Szanowni Koledzy! Licytujecie się; czego Wam nie obiecywano przy przyjęciu, a może łaskawie zdradzicie - CO Wam obiecano ?!

ps
O ile znam życie, to nie obiecywano również równego i uczciwego traktowania, sprawiedliwości, poszanowania godności osobistej, a także wszelkich innych praw wynikających czy to z Kodeksu pracy, czy też zwykłych norm zwyczajowych ...
 
Co do służb "prawdziwych" to są to takie służby w których się służy... to takie służby gdzie jest dyscyplina i podległość wg stopnia...to takie służby gdzie szkolenie oficera i podoficera trwa kilka lat, a nie tygodni.

............................... i tu jest całe sedno SC, a poza tym - słuzba prawdziwa to taka organizacja gdzie obowiązuja rozkazy, a nie głupie polecenia i decyzje NUC i DIC, słuzba która jest państwu potrzebna i z którą się państwo liczy, która stanowi siłę sama w sobie, czy takie właściwości posiada SC? liczenie na emerytury mundurowe wywołuje tylko chichot tych prawdziwych służb takich jak: siły zbrojne, policja, straż graniczna, straż pożarna, słuzby wywiadu i kontrwywiadu (dawny II/O SGen WP - czyli wojsko), słuzba więzienna.
Wreszcie prawdziwa służba to taka, gdzie stanowiska kierownicze zajmują dowódcy z wieloletnim doświadczeniem, a nie jak w SC przypadkowe osoby które wiedza komu lizać dupę żeby dostać ni z tego ni z owego gwiazdki, które na dobra sprawę nie wiadomo co oznaczają.
Dla porównania w prawdziwych słuzbach na pierwszy stopień oficerski mianuje Prezydenta RP, a w SC ...................dyrektor IC, czy to normalne, czy oficer policji może partnersko traktować oficera SC?
A już na koniec, w prawdziwych słuzbach ludzi w wieku emerytalnym (bez wzgledu na korpus) darzy się wyjątkowym należnym im szacunkiem, i nie przenosi się jak to ma miejsce w SC na najnizsze stanowisko, zaprzepaszczając ich dotychczasowy życiowy dorobek.
 
Ostatnia edycja:
Może i nikt nie obiecywał mundurowych emek jak się przyjmowałem, to prawda, ale były emki pomostowe w wieku 60 lat. Ale nam to zabrali pieprzeni POpaprańcy. A jaka była argumentacja przy zabieraniu. No właśnie taka że jesteśmy służbą mundurową więc należą nam się emki takie jak dla mundurowych a nie cywili. I może w tym jest cały problem.
 
Panie Cortez, zgadzam się z Panem.

Miło mi, w naszej słuzbie jest wielu pochodzących ze słuzb (wyzej wymienionych) którzy maja za soba wiele potu przelanego na poligonach i w uczelniach podległych MON i MSWiA, oni wiedza co to jest słuzba i znaja zasady zachowania się w niej, szkoda tylko, że nie poproszono ich aby posiadane umiejętności wprowadzili do nowo tworzonej formacji mundurowej jaką jest Słuzba Celna. Oczywiście wiemy dlaczego tak sie stało, otóz ci wszyscy godni pożałowania dowódcy i oficerowie nie mieli by szans bytu, włącznie z głównodowodzącym "pułkownikiem" JK.
 
Pan "pułkownik", ciekawe co ma z wojska...?
Ja mam st.kpr i jestem Pan "aplikant", ale ten temat już kiedyś ruszałem.
Niema jak się marnować w biurze, gdzie jedyny rozwój to więcej sprawozdań w których można się wykazać tworząc nowe tabelki.
 
Back
Do góry