.
Dla Sophia:
1. W zeszlym sezonie obiady byly przywozone na przejscia graniczne. Mobilni jedli obiady w roznych miejscach. Np.: w zaopatrujacych przejscia graniczne jadlodalniach, badz na samych przejsciach granicznych, jesli odpowiedni owczesniej powiadomili jadlodalnie, zeby je tam przywiezli. Jesli prowadzili dzialania na drodze, to pojecia nie mam, jak sobie radzili. Trzeba by spytac ktoregos z funkc. GM.
A od czego ty jesteś? [...] Powiedz, jaki wysiłek podjąłeś, żeby dowiedzieć się czegoś u swojego bezpośredniego przełożonego?
Spytalem swojego przelozonego,jak mam jesc te posilki zaraz na poczatku miesiaca. Odpowiedzial, ze trzeba sobie przyniesc jakies sztucce z domu. Dopiero pod koniec zeszlego tygodnia przyszlo pismo, ze oprocz posilkow sa w logistyce jeszcze jakies sztucce i talerzyki. W momencie, jak pobierane byly sloiki z logistyki, zadnych dodatkow do nich nie bylo.
Od czego ja jestem? Hmm, pomyslmy. Mam 4 (C-Z-T-E-R-Y) karty stanowiskowe z zakresem obowiazkow : rachmistrz (kontrola dokumentow celnych), kontrola osob, kontrola towarow, kontrola srodkow przewozowych. Nie dostalem jeszcze karty : zaopatrzeniowiec, a moze powinienem?
Obowiazkiem pracodawcy (czyt. reprezentujacych go: wydz. finansowego, prawno-organizacyjnego, logistyki, itp.) jest zapewnienie warunkow pracy i srodkow do pracy, zaliczajac do nich sprzet kontrolny, ubrania ochronne i inne, w tym posilki regeneracyjne (jesli przysluguja). Kto w tym przypadku zawiodl? Szczerze mowiac, mam to gdzies. Mnie interesuje tylko to,ze ktos w izbie traktuje funkcjonariuszy - w tym mnie - jak bydlo,ktore zezre wszystko i w kazdych warunkach.
Proponuje Ci podzwonic, droga Sophio, po oddzialach i popytac. Np.: w Braniewie o klopsiki (caly zapas poszedl do kibla, bo "troszke" smierdzialo), w Bezledach o osoby, ktore spedzily reszte dnia po "posilku regeneracyjnym" w kiblu. Albo w Gronowie spytac ile osob odmowilo przyjecia posilkow i z jakich powodow.
A jesli chodzi o konstruktywne wypowiedzi: Skoro izba zrezygnowala z obiadow (funkcjonowalo to 2 lata i ulamek ludzi narzekal, a teraz ulamek ludzi nie narzeka na sloiki), to moze by Izba zakupila, tzw. "parowniki" na kartofle? Do tego jeszcze smalec ze skwarkami,zeby bialko bylo w posilku i juz mozna ludzi DOKARMIAC. A ze trzeba odrobine wiecej tego zjesc? Kogo to obchodzi...
Ostatni akapit Twojej wypowiedzi pozostawiam bez komentarza. Mam to gleboko gdzies i Twoim stosunkiem do mnie nie zamierzam sie juz najmniejszym stopniu przejmowac. Ludzie tu zagladajacy sami ocenia i mnie, i Ciebie.
EoT.