Podwyżki 2025

A wystarczyłoby zrobić mieszkaniówkę jak w wojsku i tak jak planują w MSWIA
Nawet po zmniejszeniu dodatków kontrolerskich dalej będą mówić że nie ma pieniędzy. Może niech wezmą się za dojazdy bo osoby z 2 miejscowości mieszają się miejscem pełnienia służby i trzeba miesięcznie wypłacać dwa razy dojazdy.
A od lat często przydzielają miejsce pełnienia służby do OC dalszych od miejsca zamieszkania, jedni mieszkają bliżej jednego OC jeżdżą do tego dalej położonego, a inni znowu mieszkający bliżej tego drugiego dojeżdżają też do dalej położonego od siebie
 
W MSWiA planują mieszkaniówki, w wojsku ugrali właśnie stażowe do 35r życia tak jak w innych służbach. U nas ktoś się jeszcze w ogóle o to upomina?! Wszyscy byśmy zyskali..bo od 25 roku służby wzrasta nam tylko o 0.5 % na rok, innym rośnie do 35. Teraz w policji i SG po 20 latach rośnie o 2%!!!. Czyli im dodatek wzrasta, nam maleje 🤦
 
A u Was kula u nogi w postaci skarbówki. Już Wam jeden szef powiedział, że nie da mundurowym tego co mają inni mundurowi bo musiałby dać też cywilom. Dopóki związki mundurowe nie nauczą się stawiać granicy między służbą i cywilami nic z tego nie będzie. Nie mówię, że nikt nie powinien walczyć o jakieś przywileje dla cywili ale nie o mundurowe. To tylko zabiera mundurowym a nie daje cywilom.
 
A u Was kula u nogi w postaci skarbówki. Już Wam jeden szef powiedział, że nie da mundurowym tego co mają inni mundurowi bo musiałby dać też cywilom. Dopóki związki mundurowe nie nauczą się stawiać granicy między służbą i cywilami nic z tego nie będzie. Nie mówię, że nikt nie powinien walczyć o jakieś przywileje dla cywili ale nie o mundurowe. To tylko zabiera mundurowym a nie daje cywilom.
Najgorsze jest to że oto właśnie chodzi żeby miętowi nie dostali a reszta tam ......
 
.........Dopóki związki mundurowe nie nauczą się stawiać granicy między służbą i cywilami nic z tego nie będzie. Nie mówię, że nikt nie powinien walczyć o jakieś przywileje dla cywili ale nie o mundurowe. To tylko zabiera mundurowym a nie daje cywilom.
Problem w tym, że u nas nie ma już "związków mundurowych". Niestety.
 
A u Was kula u nogi w postaci skarbówki. Już Wam jeden szef powiedział, że nie da mundurowym tego co mają inni mundurowi bo musiałby dać też cywilom. Dopóki związki mundurowe nie nauczą się stawiać granicy między służbą i cywilami nic z tego nie będzie. Nie mówię, że nikt nie powinien walczyć o jakieś przywileje dla cywili ale nie o mundurowe. To tylko zabiera mundurowym a nie daje cywilom.
Problem w tym, że jak związki nauczą się te granice stawiać to cywile będą oburzeni, bo oni przecież nie rozumieją dlaczego my powinniśmy taką mieszkaniówkę mieć a oni już niekoniecznie. Ich myślenie zamyka się na tym, że jak my coś dostajemy to oni też mają dostać, bo im się należy. Mało tego na podstawie swoich obserwacji uważam, że wielu z nich nie rozumie czym się różni robota w mundurze i bez niego. Wielu z nich uważa, że wykonuje dokładnie taką samą robotę i dlaczego my jesteśmy inaczej traktowani i jest to swojego rodzaju "beton" chyba nie do sforsowania. Druga sprawa gdyby związek nawet postawił granicę to straci zaufanie i poparcie, ktore mogłoby być istotne np. w jakiejś tam sprawie za X lat i chodziłoby o dobro wspólne. Ta polityka to jednak trudna rzecz... 😅
 
@Typer o czym ty piszesz? Pracuję w IAS, za ścianą mam funkcjonariuszy, ale oni granicę to widują tylko na filmie. I wiem co mówię. Mijamy się codziennie na korytarzu. Różnimy się tylko tym , że ja chodzę po cywilnemu a oni w mundurze. Nikt nigdy nie kwestionuje faktycznej służby i przywilejów z nią związanych. Ja się do funkcjonariuszy nie pcham, ale lekko skręca mnie gdy ludzie, którzy jeszcze 2 lata temu byli cywilami a teraz mają mundury, siedzą nadal za tymi samymi biurkami i robią tą samą robotę co 10 lat temu, mówią o mnie sweterek. Granica to granica, ale biurka w izbie są takie same i robota za nimi bardzo podobna.
 
A u Was kula u nogi w postaci skarbówki. Już Wam jeden szef powiedział, że nie da mundurowym tego co mają inni mundurowi bo musiałby dać też cywilom. Dopóki związki mundurowe nie nauczą się stawiać granicy między służbą i cywilami nic z tego nie będzie. Nie mówię, że nikt nie powinien walczyć o jakieś przywileje dla cywili ale nie o mundurowe. To tylko zabiera mundurowym a nie daje cywilom.
Gadka-szmatka. Przypomnijmy sobie realia w czasach gdy mieliśmy własną ustawę o Służbie Celnej z 2009. Nie mieliśmy kuli u nogi w postaci skarbowców a i tak byliśmy jeszcze niżej w hierarchii służb mundurowych bo tak naprawdę nią NIE BYLIŚMY!!! Nie było żadnego podobieństwa czy punktów stycznych z profesjonalną mundurówką - brak emerytur "mundurowych", brak śpb (pamiętam takie referaty ZWALCZANIA PRZESTĘPCZOŚCI gdzie NIKT nie miał przeszkolenia z śpb), mieszkaniówki itd. Jedyne co mieliśmy to mundur i rygor służby za które nic nie dostawaliśmy więc można było bezkarnie nawalać nas po mordzie. Proponuje wszystkich pracowników wciągnąć w mundur wtedy liczebnie będzie to już lepsza formacja nie 10 tys., tylko 40 tys. ludzi, a i cywile zrozumieją co oznacza służba.
 
Gadka-szmatka. Przypomnijmy sobie realia w czasach gdy mieliśmy własną ustawę o Służbie Celnej z 2009. Nie mieliśmy kuli u nogi w postaci skarbowców a i tak byliśmy jeszcze niżej w hierarchii służb mundurowych bo tak naprawdę nią NIE BYLIŚMY!!! Nie było żadnego podobieństwa czy punktów stycznych z profesjonalną mundurówką - brak emerytur "mundurowych", brak śpb (pamiętam takie referaty ZWALCZANIA PRZESTĘPCZOŚCI gdzie NIKT nie miał przeszkolenia z śpb), mieszkaniówki itd. Jedyne co mieliśmy to mundur i rygor służby za które nic nie dostawaliśmy więc można było bezkarnie nawalać nas po mordzie. Proponuje wszystkich pracowników wciągnąć w mundur wtedy liczebnie będzie to już lepsza formacja nie 10 tys., tylko 40 tys. ludzi, a i cywile zrozumieją co oznacza służba.
Skądinąd słuszny postulat. Skończy się podział na miętowych i sweterki. A skoro wszelkie dobrodziejstwa służby mundurowej mają należeć się też stronie cywilnej, to należy to jak najszybciej wyrównać poprzez umundurowanie urzędników cywilnych. W cywilu pozostawić jedynie Sektor niemnożnikowy.
Skończą się wtedy opowieści, że kolega z biurka obok robi to samo, lecz jest inaczej ubrany! W innych służbach mundurowych nie wszyscy byli na "froncie", a jednak mają mundur i wykonują zadania związane z ich zakresem służby.
 
@Typer o czym ty piszesz? Pracuję w IAS, za ścianą mam funkcjonariuszy, ale oni granicę to widują tylko na filmie. I wiem co mówię. Mijamy się codziennie na korytarzu. Różnimy się tylko tym , że ja chodzę po cywilnemu a oni w mundurze. Nikt nigdy nie kwestionuje faktycznej służby i przywilejów z nią związanych. Ja się do funkcjonariuszy nie pcham, ale lekko skręca mnie gdy ludzie, którzy jeszcze 2 lata temu byli cywilami a teraz mają mundury, siedzą nadal za tymi samymi biurkami i robią tą samą robotę co 10 lat temu, mówią o mnie sweterek. Granica to granica, ale biurka w izbie są takie same i robota za nimi bardzo podobna.
No i właśnie pomyłką jest że się mijacie na korytarzu...

Nie jesteś funkcjonariuszem więc nie możesz mieć tego co funkcjonariusz...

I nie chodzi tu o mundur czy sweterek, ale o obostrzenia i wymogi związane z pełnieniem służby...

Ty np. nigdy nie pojedziesz chociażby na miesiąc na granicę czy nie dostaniesz broni czy nawet śpb...

A swoją drogą to słuszna uwaga że art. 150 to furtka do służby przez zakrystię, na skróty, nie fair...
 
Gadka-szmatka. Przypomnijmy sobie realia w czasach gdy mieliśmy własną ustawę o Służbie Celnej z 2009. Nie mieliśmy kuli u nogi w postaci skarbowców a i tak byliśmy jeszcze niżej w hierarchii służb mundurowych bo tak naprawdę nią NIE BYLIŚMY!!! Nie było żadnego podobieństwa czy punktów stycznych z profesjonalną mundurówką - brak emerytur "mundurowych", brak śpb (pamiętam takie referaty ZWALCZANIA PRZESTĘPCZOŚCI gdzie NIKT nie miał przeszkolenia z śpb), mieszkaniówki itd. Jedyne co mieliśmy to mundur i rygor służby za które nic nie dostawaliśmy więc można było bezkarnie nawalać nas po mordzie. Proponuje wszystkich pracowników wciągnąć w mundur wtedy liczebnie będzie to już lepsza formacja nie 10 tys., tylko 40 tys. ludzi, a i cywile zrozumieją co oznacza służba.
Szczególnie w tych napiętych i pełnych niepewności czasach. Im więcej mundurowych tym lepiej!
 
@Typer o czym ty piszesz? Pracuję w IAS, za ścianą mam funkcjonariuszy, ale oni granicę to widują tylko na filmie. I wiem co mówię. Mijamy się codziennie na korytarzu. Różnimy się tylko tym , że ja chodzę po cywilnemu a oni w mundurze. Nikt nigdy nie kwestionuje faktycznej służby i przywilejów z nią związanych. Ja się do funkcjonariuszy nie pcham, ale lekko skręca mnie gdy ludzie, którzy jeszcze 2 lata temu byli cywilami a teraz mają mundury, siedzą nadal za tymi samymi biurkami i robią tą samą robotę co 10 lat temu, mówią o mnie sweterek. Granica to granica, ale biurka w izbie są takie same i robota za nimi bardzo podobna.
cytując klasyka "Uderz w stół......" właśnie problemem jest to czy cywil czy nie to niekiedy robi ta samą robotę. W innych formacjach z tego co sie orientuję cywile są w sekretariatach, archiwum, dziennik podawczy, bhp, kadry i psycholog. Cywile nie stanowią tak dużej części formacji jak tutaj i nie prowadzą żadnych postępowań. Jak spojrzymy na inne służby to też tam są jednostki, które faktyczną robotę widują tylko na filmach, bo wszyscy wiemy, że tak jest i nie zakłamujmy rzeczywistości, ale co by nie było są w mundurze i robią to samo/mniej, co koledzy z tego samego wydziału i przysługuje im ten sam przywilej/ badź więcej w zależności od szerokości najszerszych grzbietu :).
Gdybyśmy jednak chcieli wszystkich w ten mundur wsadzić to znowu nie wszystkim to będzie odpowiadało ze względu na wiek i należne od tego składki emerytalne czy inne świadczenia. Jednym słowem nie da się zrobić tak, żeby wszystkim było dobrze, ktoś zawsze jest poszkodowany.

W związku z powyższym, że nie da się zrobić tak żeby było dobrze dochodzę do słusznych wniosków, że to coś zwane "KAS" to pomyłka.
 
@Typer Ale powsraliśmy z połaczenia - urzędów skarbowych/izb skarbiwych (sami cywile), uks (sami cywile) i służby celnej (tu nie wiem czy byli też praciwnicy cywilni). To jak teraz, ma wegług Ciebie, tak skonstruowana organuzacja powinna sprawiedliwie wyglądać/działać? Od 30 lat jestem orzecznikiem - vat, akcyza, gry hazardowe itp. Nie chcę mieć munduru i nigdy nie chciałem. Mam mianowanie i to mi wystarcza. Nie chcę dodaktu mieszkaniowego. Zgadzam się z Tobą - połączenie było błędem. Ale co dalej? Dopóki nas nie rodzielą, ale nie wydzielą z KAS funkcjonariuszy, musimy razem wspólistnieć. Chcyba, że wcześniej się pozagryzamy, wtedy sprawa sama się rozwiąże.
 
@Typer Ale powsraliśmy z połaczenia - urzędów skarbowych/izb skarbiwych (sami cywile), uks (sami cywile) i służby celnej (tu nie wiem czy byli też praciwnicy cywilni). To jak teraz, ma wegług Ciebie, tak skonstruowana organuzacja powinna sprawiedliwie wyglądać/działać? Od 30 lat jestem orzecznikiem - vat, akcyza, gry hazardowe itp. Nie chcę mieć munduru i nigdy nie chciałem. Mam mianowanie i to mi wystarcza. Nie chcę dodaktu mieszkaniowego. Zgadzam się z Tobą - połączenie było błędem. Ale co dalej? Dopóki nas nie rodzielą, ale nie wydzielą z KAS funkcjonariuszy, musimy razem wspólistnieć. Chcyba, że wcześniej się pozagryzamy, wtedy sprawa sama się rozwiąże.
Podsumowując: Cel był szczytny, chęci były, ale po drodze coś nie wyszło i to cała filozofia. Problemem też jest czynnik ludzki, bo np. cywile mogliby wesprzeć fuszy w walce o mieszkaniówkę i podkreślić, że im się nie należy....No ale przecież wszystkim sie należy po równo, no bo jak inaczej... brakuje takiej trochę ludzkiej empatii i solidarności, ale na ten temat można by elaborat napisać. Miło się czyta, że Ty tej mieszkaniówki byś nie chciała, ale 90% ma inne podejście. Jak patrzę na ten cyrk to odnoszę wrażenie, że oglądam karierę Nikosia Dyzmy 😅
 
@Typer Ale powsraliśmy z połaczenia - urzędów skarbowych/izb skarbiwych (sami cywile), uks (sami cywile) i służby celnej (tu nie wiem czy byli też praciwnicy cywilni). To jak teraz, ma wegług Ciebie, tak skonstruowana organuzacja powinna sprawiedliwie wyglądać/działać? Od 30 lat jestem orzecznikiem - vat, akcyza, gry hazardowe itp. Nie chcę mieć munduru i nigdy nie chciałem. Mam mianowanie i to mi wystarcza. Nie chcę dodaktu mieszkaniowego. Zgadzam się z Tobą - połączenie było błędem. Ale co dalej? Dopóki nas nie rodzielą, ale nie wydzielą z KAS funkcjonariuszy, musimy razem wspólistnieć. Chcyba, że wcześniej się pozagryzamy, wtedy sprawa sama się rozwiąże.
Kluczem jest zrozumienie i pogodzenie się z tym, że cywil to nie funkcjonariusz, roszczenia typu jak dla funków to i dla nas są z ...kosmosu.
Jest przecież jakiś powód że nie każdy chce munduru. Kto zazdrości funkom niech wskakuje w mundur póki jest art 150.
Jak im to nam to gówniany argument...
Niech cywile walczą o podwyżki i o co tam chcą...
Ale niech nie skamlą o to co mają funkowie bo funkami nie są...
Nigdy nie słyszałem, żeby funkowie żądali czegoś, czego nie mają a mają cywile...
A jakby pogrzebać to trochę takich rzeczy by się znalazło...dodatek za gotowość do przeniesienia czasowego, za egzekucję dla poborców, za stopień - tak, cywile też mają stopnie...
I nie ma czegoś takiego jak funkcjonariusz kas, albo ktoś jest cywilem albo funkcjonariuszem SC-S...
 
Ostatnia edycja:
Hmm, dostaliśmy wcześniejsze emerytury początkowo na kiepskich warunkach ale dostaliśmy, potem co roku warunki były coraz lepsze. Swego czasu wszystkie służby dostały podwyżki oprócz nas ale po roku weszła modernizacja która sprawiła że jest może nawet lepiej niż w innych służbach, pewnie nie lepiej jak w wojsku ale jest dobrze. Przy każdej modernizacji te same osoby na forum ciągle nie zadowolone. Przy każdych przywilejach jakie otrzymujemy ciągle jest im mało. Proszę zwrócić uwagę że niektórym ciągle będzie mało. Jeśli jedna formacja dostaje to duża jest szansa że i następne siłą rzeczy też się na to załapią. Przykro czytać. Zacznijcie się cieszyć z tego co jest wtedy życie staje się piękne.
 
Back
Do góry