Podwyżki 2025

W innych służbach mowa o protestach, m.in sprawa wojskowych mieszkaniówek. U nas cisza?
U nas nigdy nie będzie tak jak w innych służbach, a jeśli będzie kiedykolwiek mieszkaniówka to musi jeszcze upłynąć BARDZO DUŻO WODY W WIŚLE. Parę lat temu jeszcze odbiegaliśmy mocno uposażaniem od innych służb, dzisiaj jest równe a czasami nawet wyższe i do tego było potrzebne kilka lat. Także musisz być cierpliwy i być może kiedyś to nastąpi. Myślę, że wrzucaniem postów w tym tonie za wiele nie zmieni i może związek weźmie to pod uwagę, ale to potrwa. Bardzo ważne jest jak wyjdzie obecna petycja czy sie zmobilizujemy czy nie. Jeżeli mamy gdzieś, to oni też będą mieli nas gdzieś. Dziwi mnie jedynie fakt, że jest tutaj tak mało jedności w walce o wspólne dobro, a jest to służba i jakoś powinno się z nią utożsamiać (czuć ją), a wiele osób raczej patrzy tylko i wyłącznie przed czubek własnego nosa. W innych służbach zapewne też każdy patrzy przed czubek własnego, ale jak walczą o swoje to potrafią się wspólnie zmobilizować, bo CHODZI O NICH WSZYSTKICH. Tutaj ewidentnie coś nie działa.
 
U nas nigdy nie będzie tak jak w innych służbach, a jeśli będzie kiedykolwiek mieszkaniówka to musi jeszcze upłynąć BARDZO DUŻO WODY W WIŚLE. Parę lat temu jeszcze odbiegaliśmy mocno uposażaniem od innych służb, dzisiaj jest równe a czasami nawet wyższe i do tego było potrzebne kilka lat. Także musisz być cierpliwy i być może kiedyś to nastąpi. Myślę, że wrzucaniem postów w tym tonie za wiele nie zmieni i może związek weźmie to pod uwagę, ale to potrwa. Bardzo ważne jest jak wyjdzie obecna petycja czy sie zmobilizujemy czy nie. Jeżeli mamy gdzieś, to oni też będą mieli nas gdzieś. Dziwi mnie jedynie fakt, że jest tutaj tak mało jedności w walce o wspólne dobro, a jest to służba i jakoś powinno się z nią utożsamiać (czuć ją), a wiele osób raczej patrzy tylko i wyłącznie przed czubek własnego nosa. W innych służbach zapewne też każdy patrzy przed czubek własnego, ale jak walczą o swoje to potrafią się wspólnie zmobilizować, bo CHODZI O NICH WSZYSTKICH. Tutaj ewidentnie coś nie działa.
Dopóki decydenci będą wiązać nas, SC-S, ze skarbowcami, przy okazji uchwał modernizacyjnych, podwyżek, że jak nam to i im, co jest na rękę alternatywie i s, bazujących na cywilach, dopóki nasi dyrektorzy i rzecznicy będą ględzić o funkcjonariuszach kas a nie SC-S, dopóki będzie istniała kuriozalna ścieżka art. 150, dopóki do tego żeby być oficerem nie bèdzie konieczne przejście całej ścieżki od dołu, posiadanie wiedzy, wykształcenia a przede wszystkim charyzmy a nie plecaka, dopóki nie zbudujemy identyfikacji funków z SC-S, tak jak to było ze Służbą Celną, to słabo to widzę.

Z perspektywy czasu okazało się, że ci, którzy przestrzegali przed zrobieniem z celników.pl związku funkcjonariuszy i cywili mieli rację...

A byli odżegnywani od czci i wiary, zapłacili banami...

Inercja na sygnały oddolne jest porażająca...

Na pytania czy propozycje na forum nikt nie raczy odpowiadać...

Wystarczyło pozostać związkiem funków i byłych funków - emerytów, ucywilnionych i wyrzuconych...
 
, dopóki do tego żeby być oficerem nie bèdzie konieczne przejście całej ścieżki od dołu, posiadanie wiedzy, wykształcenia a przede wszystkim charyzmy a nie plecaka, dopóki nie zbudujemy identyfikacji funków z SC-S, tak jak to było ze Służbą Celną, to słabo to widzę.
Jeżeli wg ciebie w SC nie trzeba było plecków żeby dojść do oficera albo można było robić karierę od samego dołu to przypomnij sobie pamiętny art. 223 ustawy z 2009r. na podstawie którego wyhodowano nową kastę oficerską
 
Jeżeli wg ciebie w SC nie trzeba było plecków żeby dojść do oficera albo można było robić karierę od samego dołu to przypomnij sobie pamiętny art. 223 ustawy z 2009r. na podstawie którego wyhodowano nową kastę oficerską
Pisałem o tym wiele razy .Od samego początku ostro krytykując tryb, kryteria i sposób awansu oficerskiego. Właściwie jawnej degrengolady znaczenia tego słowa. W wydaniu S.C.
Zaraz zapewne naskoczy na mnie jakiś "Pan" lub ktoś z otoczenia i zarzuci , że jestem czymś tam poszkodowany. Bynajmniej nie w stopniu oficerskim .Bolo pisząc swoją książkę zaczerpnij materiały u źródeł , w tym z tego forum .
Jak może ktoś być oficerem po paru tygodniowym kursie( obecnie ) bez wykształcenia, albo nawet bez tych śmiesznych kursów jak to miało miejsce z początku owego rozdawnictwa stopni.
O jenerałach i jenerąłkach pisałem ja i inni.
Jeszcze jeden przykład; limit na kurs oficerski .Co to ma być?
Kilka lat temu na kilkunastu w jednym UCS były dwa miejsca, i dziwnym trafem owe miejsca przypadły żonom KO .Niech te mają, pies je drapał tylko proszę nie mówcie , że to bez koligacji bo aż tak naiwni czytający forum mam nadzieje jeszcze nie są.
Teraz jakąś próba podpięcia się pod postulaty związkowców innych służb m in. mieszkaniowe (mieszkaniówka) .Kto w KAS stałby się beneficjentem hipotetycznego przywileju?
 
Ostatnia edycja:
Pisałem o tym wiele razy .Od samego początku ostro krytykując tryb, kryteria i sposób awansu oficerskiego. Właściwie jawnej degrengolady znaczenia tego słowa. W wydaniu S.C.
Zaraz zapewne naskoczy na mnie jakiś "Pan" lub ktoś z otoczenia i zarzuci , że jestem czymś tam poszkodowany. Bynajmniej nie w stopniu oficerskim .Bolo pisząc swoją książkę zaczerpnij materiały u źródeł , w tym z tego forum .
Jak może ktoś być oficerem po paru tygodniowym kursie( obecnie ) bez wykształcenia, albo nawet bez tych śmiesznych kursów jak to miało miejsce z początku owego rozdawnictwa stopni.
O jenerałach i jenerąłkach pisałem ja i inni.
Jeszcze jeden przykład; limit na kurs oficerski .Co to ma być?
Kilka lat temu na kilkunastu w jednym UCS były dwa miejsca, i dziwnym trafem owe miejsca przypadły żonom KO .Niech te mają, pies je drapał tylko proszę nie mówcie , że to bez koligacji bo aż tak naiwni czytający forum mam nadzieje jeszcze nie są.
Teraz jakąś próba podpięcia się pod postulaty związkowców innych służb m in. mieszkaniowe (mieszkaniówka) .Kto w KAS stałby się beneficjentem hipotetycznego przywileju?

O ile dobrze pamiętam, to plan szkoleń na 2024 przewidywał 80 miejsc na kursach aspiranckich...

I 160 na oficerskich...

Odwrócona piramida...

Na kilkunastu podoficerów powinien przypadać 1 JEDEN aspirant, na kilku aspirantów JEDEN oficer...

A u nas?
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry