Po co szef służby celnej poleciał do Iraku?

Może powiadomić prokuraturę?

Może powinno się powiadomić prokuraturę, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa przez SSC polegającego na narażenie skarbu państwa na nie uzasadnione straty wynikające z wyjazdu , którego charakter mógł być prywatny.Niech sprawdzą czy Jacek nie robi sobie wycieczek na koszt podatników, godzina lot tupolewa to 37 tysięcy, zawieźli 30 tysięcy w darach a prze....lili ok 150 tysięcy.
 
Wiedza, którą tam posiadł J.K. -bezcenna-zapewne posłuży do szkolenia spec- grup MGK-SR:cool:, bo kolejki na wschodniej granicy to taka zadyma jak w Iraku:)
 
Dajcie juz spokoj Szefowi z tym wyjazdem.Premier polecial (moim zdaniem )w bardziej atrakcyjne miejsce naszego globu. W dodatku zostal Sloncem Peru, a nasz Szef Tygrysem Bagdadu raczej nie bedzie.
Mozliwe, ze byla to jakas misja przedstawiciela MF a nie tylko wycieczka samorzadowcow z woj.zachodniopomorskiego.
Mam tylko nadzieje, ze po powrocie SSC wezmie sie za prawdziwa reforme SC.
 
Ostatnia edycja:
Piasek Iraku

O co te pretensje? Te zarzuty rodem z brukowców, całe to wielkie hallo?

Tupolew z J. Kapicą na pokładzie czy bez i tak spali(prawie) tyle samo ropy.(ileż waży nasz Minister?)
Upał, piach włażący wszędzie, nędzne parę dolarów dziennie, których nawet nie ma gdzie wydać ani jak wymienić bo dinar iracki leci na łeb, na szyję...a szyici i sunnici wymieniają je najchętniej na bomby lub miny przeciwpiechotne...
Taksówkarze w Bagdadzie nie pytają już "dokąd pana zawieźć" ale gdzie pana "wysadzić" :D

Nie wiem co bym wybrał -zagrożenie szyickimi bazouki czy ewentualnym wąglikiem w kopertach z czerwonymi tabletkami !!!

Sami jesteście sobie winni!
"Szanuj Szefa swego - możesz mieć...szyickiego (lub sunnickiego)" !!!:D
 
Po co szef służby celnej poleciał do Iraku? - bo takie otrzymał polecenie służbowe

Moja opinia może wydać się mało popularna, ale to dla mnie żadna rewelacja, że SSC J. Kapica został wysłany do Iraku rządowym Tupolewem. Zaznaczam: -Został wysłany, bo:

1) Jaki normalny człowiek, w dodatku na wysokim, ministerialnym stanowisku, sam z nieprzymuszonej woli, udaje się do Iraku? Przecież nie na panienki i ochlaj? Widocznie, chciał, czy nie, poleciał z jakąś TOP SECRET misją.

2) Jaki normalny człowiek, w dodatku na wysokim, ministerialnym stanowisku, sam z nieprzymuszonej woli, wsiada na pokład rządowego Tupolewa? Toż to rosyjska ruletka! Trzeba mieć nerwy ze stali!

3) W zwiazku z powyższym, twierdzę, że SSC J. Kapica musiał się komuś wysoko postawionemu, mocno narazić. Być może, należałoby powołać spec komisję ds narażenia zdrowia i życia SSC J. Kapicy, a nie szukać dziury w całym? Nie wstyd wam?
 
Bagdad

Niewykluczone, że mimo żartobliwych wypowiedzi - faktycznie jest coś o czym nie wiemy.
1.Znaczna część Irakijczyków postrzega nas jako okupantów.
2.Opisane przez prasę(prawdziwe czy nie) ataki naszych żołnierzy na obiekty cywilne, też nie przysporzyły nam przyjaciół na bliskim wschodzie.
3.Więc jeśli szykuje się coś niedobrego, to obecność szefów straży granicznej, MSW, służb spec. czy S. Służby Celnej nie byłaby tam bezzasadna.
3. Ale żeby przy święcie nie pisać zbyt serio - liczenie kosztów ropy w kraju gdzie wystarczy wbić w piasek kołek osikowy żeby wytrysnęła jest nieuzasadnione!!!!:)
 
nowe mozliwości

Po wycofaniu naszych żołnierzy z Iraku, ich miejsce zajmą niepotrzebni celnicy. I to jest sekretny cel wizyty SSC, i to jest meritum sprawy.
 
tajny plan

zamiast aresztu wydobywczego - zsyłka do Iraku;) .Samolotem wychodzi drogo , to możliwe ,że SSC załatwia u samorządowców ze Szczecina jakiś statek- kibitkę. Pan Ciesielski też ma rację - władzy przecież nie wypada patrzeć na ręce( zwłaszcza władzy , która jest taka nieskazitelnie moralna i ma misję- oczyszczenia szeregów SC z korupcji) - wydała na samolot mogła przeciez wydać na przykład na wino , opić się i jak by to wtedy wyglądało? A każdy który poleciał do Iraku , przecież z osobna wiele nie waży ( cóż to dla samolotu:D)- o cóż więc takie larum?A przecież przewieźli w darze 10 tys. kredek i z 2 mln stron kartek papieru w zeszytach. A w Iraku jak powiedział któryś z uczestników ekskursji , to przeciż cieszą się z każdej pierdoły.
 
po co poleciał...hm..o tym wie tylko jego przełożony, moim zdaniem poleciał tam w ...nagrodę! tak, w nagrodę, za to czego nie dał celnikom, to są jego oszczędności..zbyt mało aby dać podwyżkę funkcjonariuszom a za dużo aby dać nagrody dyrektorom Izb a tak to zafundował sobie wycieczkę okraszoną odrobinką adrenaliny do Iraku...może, jak kiedyś popłynie iracka ropa do Polski..... będą "ułatwienia celne" ?
 
Pojechał, bo na wojsku i pomocy humanitarnej zna się jak mało kto.

Nie bez powodu przecież został odznaczony medalem "Za zasługi dla obronności kraju". Wszyscy w Szczecinie pamiętamy, jak sie zasłużył obronności naszej Ojczyzny - podpisał zgodę na przekazanie afgańskim dzieciom zatrzymanej przez nas podrabianej odzieży. :D Więc jeśli za ten wyjazd w strefę działań wojennych nasz Szef nie zostanie odznaczony "Virtuti Militari", lub conajmniej "Medalem za ofiarność i odwagę", to będzie granda. Bo to przecież jest swój chłop, co nie?
 
Nieprawda,SSC poleciał ,żeby wreszcie,po raz pierwszy w życiu potrzymać karabin, pokazać się w umundurowaniu,ciekawe jest tyko co to za umundurowanie, spodnie od mobilnych, koszulka nie wiadomo czyja,kolor zielony logo SC,tylko ma się nijak do wzoru umundurowania, na kolejnym zdjęciu spodnie polowe + koszula wyjściowa, ale za to z pagonami generalskimi,następne zdjęcie pożyczone spodnie "moro' + nie wiadomo co.Ogólnie ładnie Wojak Jacuś ładnie wygląda,przecież jest taki medialny....( a tak na prawdę powiem wam w sekrecie poleciał przyjąć zamówienia na catering dla naszych wojsk...w końcu od tego jest specjalistą)
 
Niedowiarki na kolana!!!

Co za brak zaufania do SSC. Okazuje się, że nasza kochana służba bierze udział w walce z rozprzestrzenianiem broni masowego rażenia, a wizyta Ojca Szefa w Iraku najprawdopodobniej była podyktowana chęcią zapoznania się z amerykańskimi doświadczeniami na tym polu.

Cytuję:
"Polska Służba Celna w walce z bronią masowego rażenia
2008.06.10 15:45
Nowoczesną aplikację wspierającą system zwalczający rozprzestrzenianie broni masowego rażenia przedstawili na specjalnej konferencji w Waszyngtonie przedstawiciele Izby Celnej w Gdyni. To wkład polskiej Służby Celnej w Inicjatywę Krakowską tzw. PSI (Proliferation Security Initiative), która została ogłoszona w dniu 31 maja 2003 r. na Wawelu przez Prezydenta USA George’a W. Busha.
W skład PSI weszło początkowo 11 państw. Z czasem ta grupa rozrosła się do 91 krajów na całym świecie.
Z okazji piątej rocznicy powołania PSI, w dniach 27-29 maja br. w Waszyngtonie, odbyła się specjalna konferencja podsumowująca dotychczasowe działania. Wzięli w niej udział przedstawiciele 88 państw. Konferencji patronował Prezydent USA George W. Bush.
W trakcie wizyty przedstawiciele Służby Celnej zaprezentowali w Departamencie Stanu Stanów Zjednoczonych (The United States Departament of State) specjalną aplikację noszącą nazwę HAMSTER. Opracowany w Gdyni system ma wspierać działania szkolno-treningowe służb w państwach uczestniczących w PSI poprzez symulowanie w wirtualnym świecie realnych sytuacji zagrożeń. Warto nadmienić, że Departament koordynuje m.in. walkę z terroryzmem i innymi międzynarodowymi zagrożeniami.
Stronę polską na konferencji w Waszyngtonie reprezentowali m.in. wiceminister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski oraz przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Obrony Narodowej, Izby Celnej w Gdyni, a także innych krajowych służb uczestniczących w PSI. (Marcin Daczko, Izba Celna Gdynia)"

Źródło: http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=2&dzial=534&id=126464&typ=news

Refleksje:
1. Nie wiem dlaczego, ale w tej chwili przypomniał mi się cesarz Etiopii Haile Selassie - jeździł po świecie, wszyscy się nim zachwycali, miał dobry PR, aż pewnego razu się okazało, że jego lud nie ma co jeść i tak w ogóle bieda z nędzą.
2. Wydaje mi się, że w IC Gdynia jest zbyt wielu informatyków, którzy mają za mało pracy. Tak właściwie to, można by ich alokować na Białystok, bo tam z kolei jest ich zbyt mało:D.
3. Ludzi wymyślających nazwy dla aplikacji w SC cechuje bardzo rozwinięta fantazja - CELINA, ALINA, ZEFIR, CHOMIK (ang. hamster);)
 
Wyobraż sobie-2208- czerwony alarm w MF jak PR i TV poda informację,że stado bydła
z Białorusi znów sforsowało graniczną rzeczkę i nikt nie może tych bydlątek wyłapać!?.
A wystarczy takiej krówce przywiazać do ogona worek z wąglikiem albo inną bombą i co
wtedy!?. Ale nie żartujmy z poważnych spraw.W.I.Lenin kiedyś napisał , że człowiek w
swoim życiu ma robić trzy rzeczy...uczyć się, uczyć się i jeszcze raz uczyć się !.
Datego nie żałujmy nikomu szkoleń,nauki,wyjazdów !?. Może "szkolniki" zachomikuja sobie nabytą wiedzę dla ... potomności.....
 
Back
Do góry