O ALKOHOLU I PAPIEROSACH
Dlaczego osoba fizyczna nie może przywieźć do Polski alkoholu lub papierosów ponad ustalone normy?
Ograniczenie to jest kłopotliwe dla nas celników i dla turystów (mówię o prawdziwych turystach).
Przykład: Ktoś kupił za granica na prezent butelkę dobrego trunku, ale o pojemności np. 2 l., czyli o litr ponad norme w przypadku wyrobów spirytusowych. Co może zrobić celnik?
1. Jeśli turysta nie zgłosi alkoholu to sprawa w miare prosta, można zatrzymać alkohol i wystawić mandat (chociaż powstaje wątpliwość, czy nie powinno sie odlać jednego litra w ramach zwolnień)
2. Turysta zgłasza. I mamy problem. Wypadałoby zatrzymać w depozycie, bo przecież przepisy nie pozwalaja na wprowadzenie takiej ilości, ale czy jest sens? Turysta mówi, ze chce zapłacić cło, akcyze VAT, ale ku jego zdziwieniu dowiaduje sie, że nie może, bo nie ma koncesji.
Jak to sie kończy? Wypisanie kwitów depozytowych z całą otoczka musi troche potrwać, później przechowywanie takich depozytów. Czy gra jest warta świeczki? Jasne, że nie. Celnik udaje, że nic nie widział i nic nie słyszał a zdezorientowany turysta wwozi flaszkę do Polski.
Czy jest na to sposób?
Wprawdzie od kilku lat nie mam do czynienia z granicą, ale pamietam rozwiazania niemieckie. Przy przekroczeniu norm turysta (jeśli oczywiście zgłosił towar), miał naliczane opłaty za każdą sztukę papierosa ponad normę, i kazde rozpoczete 100 ml. alkoholu ponad normę. Trwało to góra 5 min i polegało na wypisaniu kwitu (coś podobnego do naszych kwitów kasowych K-103). Tak robili Niemcy na granicy Unii Europejskiej.
W naszych realiach ja bym do tego dodał graniczne banderole samoprzylepne.
Takie rozwiązanie, poza stworzeniem klarownych sytuacji, byłoby tez korzystne dla budżetu. W ruchu granicznym, są to częste przypadki i pięniadze wąskim ale rwącym strumyczkiem uciekaja z budżetu.
Na przejściach drogowych lub pieszych stosowane są (były) metody polegajace na zawracaniu turystów, ale metoda ta, poza tym, ze budzi watpliwości formalno-prawne, nie sprawdza sie zupełnie w portach morskich i lotniczych.