jk jest również autorem jednego z filarów programu antykorupcyjnego, czyli motywacyjnego systemu wynagradzania, systemu, w którym nagrody daje się tylko za fajki a nie np. cysterki, systemu, w którym 2 ludzi może robić to samo, ale dzięki odrębnym wpisom w sowie jeden jest ekspertem a drugi specjalistą, systemu, w którym ludzie spoza biur zostali wyrzuceni poza nawias ludzi zasługujących na wyższe pensje, systemu, w którym wartościuje się stanowiska i ustala pensje a potem zmienia się faktycznych wykonawców czynności pozostawiając stanowiska i pensje niezmienione
ale jeśli najpierw pojawia się człowiek znikąd w gus, potem zajmuje się dyrektorowaniem w agencji i cateringiem a potem zastaje od razu po dic i ssc tzn że taki jest plan
i git
a nik, związki, funkcjonariusze i prasa to tylko czysta złośliwa nagonka polityczna
i politycznie należy do tematu podejść przy okazji wyborów