Opublikowano rozp. w sprawie orzekania o stanie zdrowia fc

Mi wychodzi, że zakładając na dzień dzisiejszy stan zdrowotny wszystkich w WZP na "wada wzroku=0", to najdalej za 2 lata trzeba będzie z WZP wywalić zdecydowaną większość ludzi pracujących na stanowiskach kancelaryjno-biurowych (8 godz. przy monitorze) oraz obsługi RTG (12 godzin przy monitorach). Pracujący na drogach też co pewien czas będą musieli być odsiewani, bo osobiście nie znam ludzi z wzrokiem doskonałym do bliskiego i dalekiego widzenia.
!
a mi przyszla taka myśl- patrz emerytury ..i warianty dotyczące wczesniejszej emerytury dla m.in WZP - po 15- 20 latach w komórce WZP (zależy od projektu)... przy tak zaostrzonych badaniach lekarskich nikt 15-20 lat nie wysiedzi w WZP - problem emerytur zniknie- tzn będą przywileje ale na papierze...bo w WZP będzie taka rotacja, że w 14 (19) roku służby z uwagi na np. pogarszający się stan wzroku fc stwierdzony w badaniach o ktorych mowa przeniosą go do innej komórki - problem emerytur naprawdę zniknie :-)
 
Cieszmy się zdrowiem póki je mamy, bo nawet najzdrowszy z nas okaz, może z dnia na dzień to zdrowie stracić ( nagła choroba, pogorszenie stanu zdrowia, wypadek - nie daj Boże ) i co wtedy ? To może dotknąć każdego z nas.

Pełny szacunek, ludzie o tym nie myślą tylko zawiść, nienawiść i zazdrość. Zastanówmy się, że właśnie to (ZDROWIE) jest najważniejsze dla NAS i naszych bliskich, dla nich żyjemy. Każdy z nas powinien krytycznie czasami zerknąć na swoją postawę. Ale z tego jak czytam większość z NAS tylko pycha (jesteśmy naj....?????).
 
Znów tzw. zbój madej odwraca swojego wyliniałego kotka ogonem. M.in. bredzi o badaniach okresowych, przeprowadzanych przez lekarzy medycyny pracy.

Co to ma do rzeczy?

Rzeczone rozporządzenie stwierdza, że funkcjonariusz pełniący służbę w komórkach WZP, począwszy od młodszego specjalisty po naczelnika wydziału, ma posiadać m.in. ostrość wzroku poniżej 0,8.

Dokumentacja medyczna badań okresowych każdego funkcjonariusza znajduje się w Wydziałach Kadr. M.in. wynika z niej stan wzroku. Tak więc w trybie natychmiastowym należy co najmniej funkcjonariuszy nie spełniających ww. wymogu (jeśli nie wszystkich) skierować na badania przez komisje powołane w myśl rozporządzenia.

I rozstrzygnąć zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Chyba, że Dyrektorzy mają zamiar złamać prawo ....

Inaczej rzecz ujmując, Panie i Panowie, świadczenie nienależne. Co najmniej w odniesieniu do części funkcjonariuszy z wadą wzroku dyskwalifikującą do pełnienia służby w WZP.

Inaczej, Panie i Panowie, niedopełnienie obowiązków.


Zgadzam się z przedmówcą. Jednym z elementów okresowych badań lekarskich była ocena stanu wzroku. Udokumentowana w wynikach badań.

Ale nie to jest najważniejsze. Wg mojej oceny każdy z funkcjonariuszy WZP, który posiada wadę wzroku przekraczającą ww. wielkość graniczną, winien natychmiast złożyć do swojego Dyrektora stosowny raport. Jeśli tego nie czyni, to nie dopełnia obowiązku. Także pobiera nienależne wynagrodzenie z tytułu służby w WZP.
 
Kilka uwag, spostrzeżeń, wątpliwości, pytań:
1. Czy to o czym dyskutujemy dotyczy tylko WZP ?
2. Skoro pisze w przepisie, że funkcjonariusz MOŻE być skierowany..., to logika podpowiada mi, że te badania nie zastępują w całości badań okresowych, które są obowiązkowe - a więc kogo i kiedy by to dotyczyło ?
3. Któryś z kolegów wcześniej wspomniał, że było takie uzasadnienie do tych przepisów, że będzie ono miało zastosowanie do ok. 1000 funkcjonariuszy rocznie. To też by potwierdzało moim zdaniem, że te badania nie zastępują obligatoryjnych / obowiązkowych badań okresowych przez lekarza medycyny pracy. Więc kiedy i wobec kogo miałyby one zastosowanie ?
 
mylisz się - sądy wielokrotnie orzekały - sam również - że sprawa nadzoru nad badaniami leży wyłącznie w gestii pracodawcy - ma on nałożone prawem obowiązki, posiada wyspecjalizowane komórki do spraw kadr i jego obowiązkiem jest pilnowanie tego

jako ciekawostkę dodam, że nawet jak dostanie się nienależne, wyższe wynagrodzenie, a pracownik zdąży je wydać w dobrej wierze tzn przeświadczeniu że takie mogło być, to nie musi go zwracać z przymusu - jedynie jeśli zgodzi się dobrowolnie - a uzasadnienie orzeczeń identyczne - pracodawca ponosi ryzyko działalności i jego obowiązkiem jest rzetelne prowadzenie spraw pracowniczych - pracownik nie musi umieć i chcieć wyliczać sobie wynagrodzenia
 
:)
bolo1999. Chyba wszedłem Ci w słowo :) Tzn. pisaliśmy prawie w jednym czasie, a jak sądzę Twoja wypowiedź odnosi się do kolegi DoktoraWilczura. :rolleyes:
 
Zgadzam się z przedmówcą. Jednym z elementów okresowych badań lekarskich była ocena stanu wzroku. Udokumentowana w wynikach badań.

Ale nie to jest najważniejsze. Wg mojej oceny każdy z funkcjonariuszy WZP, który posiada wadę wzroku przekraczającą ww. wielkość graniczną, winien natychmiast złożyć do swojego Dyrektora stosowny raport. Jeśli tego nie czyni, to nie dopełnia obowiązku. Także pobiera nienależne wynagrodzenie z tytułu służby w WZP.

Kolego Bolo, podtrzymuję swoje stanowisko. Obowiązek złożenia raportu w sprawie stanu wzroku (ewentualnie innych stanów zdrowia), najogólniej rzecz biorąc, wynika wprost z pragmatyki służbowej. Dopiero później należy postawić obowiązki pracodawcy, tj. Dyrektora Izby Celnej, i całe dobrodziejstwo orzecznictwa w tej kwestii. Włącznie z kwestią należności wynagrodzenia z tytułu pełnienia służby w WZP i innych komórka dotkniętych regulacją przedmiotowego rozporządzenia.
 
wściekły - oczywiście że pisałem odnośnie wilczura

wilczur - masz prawo mieć swoje zdanie, ja swoje również podtrzymuję, tym bardziej że taka była i jest praktyka sądowa - m.in. sam wydawałem takie wyroki
 
Poczytałem uzasadnienie do projektu - Knowledge może mieć racje z tym, że badania te zastąpią obecną procedurę. W szczególności przemawia za tym zapis, że (cytuję z pamięci): "dotychczasowe badania nie uwzględniały specyfiki Służby Celnej".
Ale tak naprawdę nic się nie zmieni ze sposobem badań - dalej będziemy je przechodzili w jednostkach zewnętrznych, a do lekarza orzecznika trafią tylko wyniki i na ich podstawie dopuści on nas do służby na danym stanowisku, lub nie (zgodnie z załącznikiem "chorób").
Dla "zielonych" w zasadzie nic się nie zmieni, natomiast całe WZP zostanie zredukowane do garstki ludzi, bo jakiś cymbał chciał stworzyć z "czarnych" G.R.O.M., a po zastosowaniu tego rozporządzenia i odsianiu "N-iezdolnych" wyjdzie smutne pierdnięcie...

TeleWilczur - jak to mówi moja siostrzenica : Ogarnij się, Wujek. Przeczytaj jeszcze raz kto orzeka o stanie zdrowia funckjonariusza, kto dopuszcza lub nie do służby na danym stanowisku i jaka jest procedura. Na pewno nie jest to Kowalski z WZP, który stwierdził, że mu się wzrok pogorszył i organoleptycznie sprawdza, że nie ma już 0,75D a ma 0,83D.

A dla magików, co się tak czepili wzroku - rozporządzenie określa maksymalną wadę wzroku bez szkieł korekcyjnych (11.1 rozporządzenia), bądź też w szkłach korekcyjnych, np. 11.2 Ostrość wzroku każdego oka co najmniej 0,5 z korekcją szkłami sferycznymi wklęsłymi do 1,0 D lub wypukłymi do 3,0 D lub cylindrycznymi wklęsłymi lub wypukłymi do 1,0 D.
A jeżeli używa soczewek kontaktowych ?
I nie, to nie jest to samo. Sam mam nawet zapis w zaświadczeniu lekarskim, że w okularach mogę pracować do 3m. Powyzej 3m mogę pracować tylko wtedy, jeśli mam założone soczewki kontaktowe.
 
...Sam mam nawet zapis w zaświadczeniu lekarskim, że w okularach mogę pracować do 3m. Powyzej 3m mogę pracować tylko wtedy, jeśli mam założone soczewki kontaktowe.
Dotychczas też taką adnotację miałem na zaświadczeniu, ale w tym roku zapytałem się, czy z moją wadą wzroku muszę nosić soczewki na wysokości.
Pani Doktor zaczęła wertować przepisy i skończyło się na tym, że na wysokości pow.3m nie muszę mieć korekcji:). (co innego jazda samochodem)
 
Ostatnia edycja:
No ale jak się ma do tego zapis art. 130 ustawy o S.C ?, że funkcjonariusz może być skierowany z urzędu lub na wniosek do komisji lekarskiej....
 
Kotku Madeju, niestety nie udało mi się zalogować jako tele wilczur. Ale na poważnie. Zapomniałeś, że ustawodawca wprowadził do obrotu nowy akt prawny w sprawie wymogów zdrowotnych dla funkcjonariuszy celnych. Możemy ronić krokodyle łzy, ale musimy wykonać dyspozycje tej regulacji. Która stwierdza, że do 0,7 dla pewnej grupy stanowisk w pionie stosującym urzędową przemoc, włącznie z prawem użycia broni, jest ok.Zaś powyżej tej granicy nie.

I nie pomogą tu usilne próby zmarginalizowania czy zrelatywizowania tego faktu. Powstałej przestrzeni prawnej nie da się zmienić. Obowiązkiem funkcjonariusza jest zgłosić fakt nie spełniania wymogów do pełnienia służby. O obowiązkach Dyrektorów Izb Celnych z litości nie wspomnę. Przecież mieli projekt w rękach. Ciekawe, czy wnieśli do niego właściwe uwagi?
 
Kolego Wilczur, zatem dochodzimy do konkluzji, że DICe mieli wiedzę o planowanej regulacji. Tym samym nie powinni skierować funkcjonariuszy z wadą wzroku pow. 0,7 na szkolenia strzeleckie. Tym samym brak należytej staranności przy wydatkowaniu publicznego grosza?

Ja to widzę jeszcze w innej perspektywie. Powołana do życia w wyniku mianowań na stopnie służbowe i tzw. wartościowania struktura organizacyjna zaczyna działać na własną niekorzyść. Zmierza do samodestrukcji.

Czy nie o to chodziło?
 
Panowie, jeszcze raz Was informuję, kadry nie mają wyników badań tylko decyzję lekarza medycyny pracy o dopuszczeniu do pracy na danym stanowisku. Więc nikt nie wie w kadrach jakie są wady wzroku, jakie OB ile cholesterolu itd. Wasze wyniki są tajemnicą lekarską a orzecznik wypowiada się na temat kwestii zawartych w skierowaniu na badania.
 
Owszem, Kadrowe nie wiedza jaką kto ma wadę wzroku.... ale Kadry mają info kto refunduje sobie w IC okulary :-)

A może jeszcze wiedzą, że Kowalski ma takiego, a Iksiński np. nie ma nic między nogami :)
Nie przesadzajmy. Kadry, a właściwie BHP-wiec ma mieć aktualne pozytywne zaświadczenie lekarskie i tyle.
A zapis art. 130 ustawy o S.C , że funkcjonariusz może być skierowany z urzędu lub na wniosek do komisji lekarskiej....wyjaśni niedługo Nieogolony.
Na pewno będziemy zdziwieni jak zawsze jego interpretacją. :)
 
przecież każdy kto czytal rozporzadzenie wie..że jest ono stowrzone w celu rewizji masowych , dlugoterminowych zwolnień lekarskich - li tylko po to :-)
 
Rozważna, oczywiście że tak. Ale daje też możliwość karcenia niepokornych, w szczególności mobilnych, którzy np.: niezbyt chętnie odnoszą się do "grup szybkiego reagowania" w razie strajku na granicy. I kto teraz przewidzi, która z tych możliwości będzie częściej stosowana ?
 
Back
Do góry