Czy nic nadzwyczajnego jest też w tym, że na jednym stanowisku typu B pracuje osoba bez matury a na innym typu C osoba z wyższym wykształceniem? Czy normalne jest to, że przypisuje się osobę do stanowiska mało skomplikowanego a faktycznie powierza się tej osobie dość szeroki zakres czynności (oprócz tych mniej skomplikowanych czynności, które wykonują specjaliści B) :?: