• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

okres przygotowawczy do służby

M

mania111

Gość
Mam pytanie odnośnie pracy w służbie celnej,bo nie do końca wiem o co w tym chodzi:).
Wiem,ze nowy pracownik najpierw jest w służbie przygotowawczej która trwa 3 lata,później odbywa kurs i zdaje egzamin i dopiero jest mianowany do służby stałej.Zastanawiam się tylko po jakim czasie od momentu rozpoczęcia pracy jest ten kurs i egzamin?I jak to jest ze zwrotem kasy za ten kurs jeśli chciałabym się wcześniej zwolnić?Wiem,ze trzeba zwrócić 10 tys. ale co jeżeli będę chciała zrezygnować z pracy np po roku,czyli jeszcze w trakcie trwania służby przygotowawczej?Z góry dziękuje za odpowiedź:),pozdrawiam.
 
Mam pytanie odnośnie pracy w służbie celnej,bo nie do końca wiem o co w tym chodzi:).
Wiem,ze nowy pracownik najpierw jest w służbie przygotowawczej która trwa 3 lata,później odbywa kurs i zdaje egzamin i dopiero jest mianowany do służby stałej.Zastanawiam się tylko po jakim czasie od momentu rozpoczęcia pracy jest ten kurs i egzamin?I jak to jest ze zwrotem kasy za ten kurs jeśli chciałabym się wcześniej zwolnić?Wiem,ze trzeba zwrócić 10 tys. ale co jeżeli będę chciała zrezygnować z pracy np po roku,czyli jeszcze w trakcie trwania służby przygotowawczej?Z góry dziękuje za odpowiedź:),pozdrawiam.

przede wszystkim kurs i egzamin musisz zdac w trakcie sluzby przygowowawczej. Na ZKC wyslą cie zapewne po ok roku od przyjęcia do pracy, tak że na koniec słuzby przygotowawczej ledwo sie wyrobisz. NIe mysl sobie ze o zwrocie kasy poinformuja cie przed przyjeciem do sluzby. i tak każą ci podpisac umowę czy tego chcesz czy nie, no chyba ze masz mocne argumenty aby robic ten kurs eksternistycznie bo na to dyr. musi wyrazic zgode a nie tak "ad hoc". Generalnie NIE POLECAM tej całej zabawy. Szkoda zachodu. Jeśli masz choć trochę oleju w głowie zrezygnujesz dość szybko z tej całej paranoi jaka jest nasza SC.
Polecam lekturę wątku "czy zwrot za zasadniczy kurs celny jest legalny" może jakieś wnisoki wyciągniesz. Życzę trafnych wyborów!!!
pozdro
 
Czyli jeśli dobrze zrozumiałam jeżeli zrezygnuję z pracy zanim wyślą mnie na ZKC to kosztów nie bede musiala zwracac?
Wątek o ktorym piszesz przejżałam już...
o zwrocie kasy mowili mi już na rozmowie kwalifikacyjnej,więc nikt tego nie ukrywał.
Zastanawiam sie czy ta praca w SC jest tak tragiczna,czy po prostu wypowiadaja sie tu tylko Ci,ktorzy sa nie zadowioleni,a zadowoleni siedzą cicho...?
 
Czyli jeśli dobrze zrozumiałam jeżeli zrezygnuję z pracy zanim wyślą mnie na ZKC to kosztów nie bede musiala zwracac?
Zastanawiam sie czy ta praca w SC jest tak tragiczna,czy po prostu wypowiadaja sie tu tylko Ci,ktorzy sa nie zadowioleni,a zadowoleni siedzą cicho...?

Kosztów ZKC nie. Zostanie Ci tylko zwrot kosztów umundurowania.
Co do zasady, rzeczywiście na tym forum wypowiadają się ludzie niezadowoleni ze Służby. Z drugiej strony zadowolonych w tej służbie raczej nie znajdziesz.
A do jakiej komórki się przyjęłaś?
 
Jeszcze ostatecznej decyzji nie podjelam,ale mialabym pracować na lotnisku-obsluga towarów.Tak na prawde nie wiem "na co sie decyduje",bo jestem młoda i nigdy nie mialam styczności z pracą celnika,a póki co czytam tylko nieprzychylne informacje na temat pracy w SC,wiec juz zaczynam sie wahac...
Macie taki nawał pracy,czy atmosfera jest kiepska,czy może tylko zarobki sa decydującą sprawą i nasilają Wasze niezadowolenie??Oczywiście jesli chodzi o zarobki,to zrozumiale,bo pracuje sie dla pieniędzy...ale czy tylko one sa problemem w SC?
 
Czyli jeśli dobrze zrozumiałam jeżeli zrezygnuję z pracy zanim wyślą mnie na ZKC to kosztów nie bede musiala zwracac?
Wątek o ktorym piszesz przejżałam już...
o zwrocie kasy mowili mi już na rozmowie kwalifikacyjnej,więc nikt tego nie ukrywał.
Zastanawiam sie czy ta praca w SC jest tak tragiczna,czy po prostu wypowiadaja sie tu tylko Ci,ktorzy sa nie zadowioleni,a zadowoleni siedzą cicho...?
Czyli zmieniło się trochę od czasu kiedy ja się przyjmowałam do SC. Co do zasady na forum są głównie niezadowoleni. Ja też byłam niezadowolona, dlatego już mnie nie ma w SC. Miałam odwagę odejść i z tego się cieszę najbardziej!!! A tobie życzę powodzenia. Może akurat tobie się spodoba w SC:)
pzdr
 
jesteś duża

Mańka. Weź się w garść. Ja miałam to szczęście, że jak się przyjmowałam do pracy to nie było forum. Nie jest to dobre miejsce dla nowego pracownika do poznania prawdy o cle. Dużo tu prawdy ale jesze więcej spekulacji, a Ty nie potrafisz tego ocenić kto ci dobrze doradza. Moja rada jest taka! Jeżeli wybrałaś sobie "TO" na pierwszą pracę to się raczej zawijaj - "TO" raczej nie ma przyszłości. Poszukaj innej pracy państwowej lub biznesowej. Szkoda życia. Jak się jednak zdecydujesz zostać to bądź normalna (zakładam że jesteś). Wszędzie jest podobnie. Pracuj uczciwie, ucz się, szkol, słuchaj ludzi mądrych (ci prawie zawsze są cisi) to również Ty wpływasz na miejsce pracy - czy to się komuś podoba czy nie.
Życze dobrego dla Ciebie wyboru i powodzenia. Napisz co wybrałaś
 
no to powiem szczerze,że teraz mam już zupelnie mentlik w glowie...
ale troche jednak mnie ciagnie,zeby sprobowac,wiec moze sie zdecyduje...
Jestem mloda,nic nie trace,najwyzej zwolnie sie po paru miesiącach...
chociaz Wasze wypowiedzi nie napawaja mnie optymizmem,ale dziekuje bardzo za pomoc i czekam na dalsze komentarze.
 
Maniu , w poprzednim post hela dała Tobie konkretną wskazówkę, i to czy po paru miesiącach bedziesz miała mętlik w głowie, czy bedziesz zadowolona z podjętej decyzji zależy w dużej mierze też od ciebie samej.
Ja tylko mogę dodać, że nie staraj się być tzw"młodym wilkiem,-nie bierz udziału w wyścigu szczurów . Bądź tylko sobą a będzisz zawsze Człowiekiem. To zostanie na dłużej.
 
Ostatnia edycja:
.
Jestem mloda,nic nie trace,najwyzej zwolnie sie po paru miesiącach...
Tutaj również jest pies pogrzebany. Jak wejdziesz w Służbę, to trudno będzie Ci się od niej uwolnić, wziąwszy pod uwagę w praktyce trzymiesięczny okres zwolnienia z niej.
Dla ogromnej większości potencjalnych pracodawców to przeszkoda nie do przejścia, inaczej najprawdopodobniej połowa z nas już by nie służyła.
Chociaż zawsze można porzucić.
 
Dla ogromnej większości potencjalnych pracodawców to przeszkoda nie do przejścia, inaczej najprawdopodobniej połowa z nas już by nie służyła.



Szefostwo w SC doskonale o tym wie, dlatego nie godzą się na skrócenie okresu wypowiedzenia. Więc niestety, odejść tez nie jest łatwo, ale w sumie się nie dziwię, co niektórzy pracodawcy kręcą nosem nawet jak muszą poczekać na pracownika 1 - miesiąc, a co dopiero 3!!!!!
 
Bardzo łatwo jest odejść ze służby praktycznie z dnia na dzień. Nie będę jednak podpowiadał jak to zrobić, choć potępiam metody "związywania" funkcjonariuszy ze służbą poprzez przenoszenie nań kosztów za obowiązkowe szkolenie ZKC . Musicie sami poczytać ustawę o SC. Podpowiem tylko, że należy szukać wśród przepisów o obligatoryjnym zwolnieniu oraz wśród przepisów mówiących o tym czego nie wolno funkcjonariuszowi.
Swoją drogą jeden z przypadków jest genialny, ale ten warto zastosować na masową skalę, w ramach protestu. Warto TO przeanalizować i rozważyć wdrożenie za pośrednictwem forum. Ale to w odpowiednim czasie.
 
Amicus,dziekuję za radę,jeżeli zdecyduję się na tę pracę to na pewno bedę o tym pamietała,pozdrawiam.

Zapomniałem Tobie powiedzieć, że w SC będąc Człowiekiem jest być bardzo trudno ale nie jest to niemożliwe. Ale potem satysfakcja większa.
Wybór zależy od Ciebie.
 
Bardzo łatwo jest odejść ze służby praktycznie z dnia na dzień. Nie będę jednak podpowiadał jak to zrobić, choć potępiam metody "związywania" funkcjonariuszy ze służbą poprzez przenoszenie nań kosztów za obowiązkowe szkolenie ZKC . Musicie sami poczytać ustawę o SC. Podpowiem tylko, że należy szukać wśród przepisów o obligatoryjnym zwolnieniu oraz wśród przepisów mówiących o tym czego nie wolno funkcjonariuszowi.
Swoją drogą jeden z przypadków jest genialny, ale ten warto zastosować na masową skalę, w ramach protestu. Warto TO przeanalizować i rozważyć wdrożenie za pośrednictwem forum. Ale to w odpowiednim czasie.
Doskonale wiem o czym Pan mówi:) I do zastosowania w ramach protestu wręcz idealny, sama wręcz żałuje że wcześniej na to nie wpadalm bo uniknęłabym 3 miesięcznego wypowiedzenia i praktycznie mogłabym u każdego pracodawcy zacząc pracę od zaraz, a tak..... eeech człowiek uczy się na błędach, szkoda tylko ze swoich:)
 
Doskonale wiem o czym Pan mówi:) I do zastosowania w ramach protestu wręcz idealny, sama wręcz żałuje że wcześniej na to nie wpadalm bo uniknęłabym 3 miesięcznego wypowiedzenia i praktycznie mogłabym u każdego pracodawcy zacząc pracę od zaraz, a tak..... eeech człowiek uczy się na błędach, szkoda tylko ze swoich:)

trinity6 jak możesz to napisz mi na meila jak można odejśc bez 3 miesięcznego wypowiedzenia. Będę bardzo wdzięczna mój meil ewcia1604@wp.pl

wysłałam ci prywatną wiadomość przez forum celnicy.pl
 
Mania nieźle kombinujesz ;-) Zresztą jak większość nowego narybku, który orientując się gdzie wdepnął ucieka gdzie pieprz rośnie.
 
Back
Do góry