Wymiatanie dyrektorów służb celnych i podatkowych
Jolanta Kowalewska 23-03-2006 , ostatnia aktualizacja 22-03-2006 19:10
GAZETA WYBORCZA
Ministerstwo Finansów w całym kraju hurtowo odwołuje dyrektorów urzędów celnych i izb skarbowych. Padło też na Szczecin.
We wtorek posadę stracił dyrektor Izby Skarbowej w Szczecinie Antoni Gawron i jego zastępca Edward Trzybulski. W tym samym dniu ze stanowiskiem dyrektora Izby Celnej musiał pożegnać się Witold Krochmal.
Wszyscy kierowali urzędami od kilkunastu lat. Gawron i Trzybulski od 15 i 16, a Krochmal od 12. Przetrwali kolejne zmiany ekip politycznych. Teraz ich miejsce zajęli lub zajmą p.o. dyrektorzy. Izbą Celną kieruje Jacek Kapica. Tymczasowy szef szczecińskiej Izby Skarbowej nie był jeszcze wczoraj znany. Dyrektorzy są tymczasowi, bo resort finansów musi teraz ogłosić konkursy na te stanowiska. W przypadku izb skarbowych reguluje to ustawa o służbie cywilnej, a izb celnych - ustawa o służbie celnej.
Dyrektorów odwołuje minister Zyta Gilowska na wniosek odpowiedzialnego za sprawy podatkowe i celne wiceministra Mariana Banasia.
Ministerstwo Finansów pozbywa się dyrektorów w izbach celnych i skarbowych w całej Polsce. Od grudnia "poleciała" połowa szefów izb skarbowych i dziewięciu z 16 dyrektorów izb celnych. Rekordzista - szef Izby Skarbowej w Poznaniu pilnował wielkopolskich podatków od lat 80. ubiegłego wieku. We wtorek równocześnie z Antonim Gawronem posady stracili także dyrektorzy Izb Skarbowych w Łodzi i Kielcach. Zostali wezwani do Warszawy na naradę, by omówić ze swoim przełożonym wiceministrem Marianem Banasiem ordynację podatkową i akcję "Drzwi otwartych". Przy okazji wiceminister wręczył im wypowiedzenia.
- Nie było żadnych uwag do naszej pracy. Zostaliśmy poinformowani, że przed aparatem skarbowym stoją nowe zadania i potrzebni są nowi ludzie - mówi jeden ze zwolnionych dyrektorów.
W styczniu i lutym podobny los spotkał dyrektorów Izb Skarbowych w Poznaniu, Katowicach, Krakowie, Białymstoku i Warszawie. W izbach celnych także podległych resortowi finansów stanowiska straciło dziewięciu dyrektorów. Starzy są jeszcze w Warszawie, Krakowie, Białymstoku, Olsztynie i Opolu.
Izby skarbowe odpowiadają za nadzór nad urzędami skarbowymi. To one interpretują podatkowe przepisy. Rozstrzygają spory między podatnikiem a urzędem. Izby celne z kolei nadzorują pracę urzędów celnych, których zadaniem jest pobieranie akcyzy oraz cła i podatku VAT w obrocie międzynarodowym.
Dlaczego minister finansów pozbywa się dotychczasowych dyrektorów? - Zmiany związane są z kształtowaniem nowej polityki kadrowej - tłumaczy Maria Hiż z biura komunikacji społecznej resortu finansów. - Nie mamy obowiązku formułowania pisemnych uzasadnień.
Posłowie opozycji zmianami są zaskoczeni.
- Jeżeli w stosunku do dyrektora są zarzuty merytoryczne, to oczywiście, że nie powinien pozostawać na swoim stanowisku - mówi rzecznik finansów Platformy Obywatelskiej poseł Zbigniew Chlebowski. - Jednak zmiany przeprowadzane w tak lawinowy sposób są zagrożeniem dla sprawnego funkcjonowania administracji celno-skarbowej, która przecież odpowiada za ściąganie do budżetu państwa ogromnych pieniędzy.
Chlebowski zapowiedział, że będzie się domagał wyjaśnień od wicepremier Zyty Gilowskiej. Były wiceminister finansów, a obecnie wiceprzewodniczący sejmowej komisji finansów Stanisław Stec oskarża PiS o nomenklaturowy zamach na aparat skarbowy i celny. PiS zarzuty odpiera. - Chcemy mieć po prostu dobrych urzędników - odpowiada wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS Tadeusz Cymański. - Kryteria partyjne nie odgrywają tutaj żadnej roli.
Jolanta Kowalewska 23-03-2006 , ostatnia aktualizacja 22-03-2006 19:10
GAZETA WYBORCZA
Ministerstwo Finansów w całym kraju hurtowo odwołuje dyrektorów urzędów celnych i izb skarbowych. Padło też na Szczecin.
We wtorek posadę stracił dyrektor Izby Skarbowej w Szczecinie Antoni Gawron i jego zastępca Edward Trzybulski. W tym samym dniu ze stanowiskiem dyrektora Izby Celnej musiał pożegnać się Witold Krochmal.
Wszyscy kierowali urzędami od kilkunastu lat. Gawron i Trzybulski od 15 i 16, a Krochmal od 12. Przetrwali kolejne zmiany ekip politycznych. Teraz ich miejsce zajęli lub zajmą p.o. dyrektorzy. Izbą Celną kieruje Jacek Kapica. Tymczasowy szef szczecińskiej Izby Skarbowej nie był jeszcze wczoraj znany. Dyrektorzy są tymczasowi, bo resort finansów musi teraz ogłosić konkursy na te stanowiska. W przypadku izb skarbowych reguluje to ustawa o służbie cywilnej, a izb celnych - ustawa o służbie celnej.
Dyrektorów odwołuje minister Zyta Gilowska na wniosek odpowiedzialnego za sprawy podatkowe i celne wiceministra Mariana Banasia.
Ministerstwo Finansów pozbywa się dyrektorów w izbach celnych i skarbowych w całej Polsce. Od grudnia "poleciała" połowa szefów izb skarbowych i dziewięciu z 16 dyrektorów izb celnych. Rekordzista - szef Izby Skarbowej w Poznaniu pilnował wielkopolskich podatków od lat 80. ubiegłego wieku. We wtorek równocześnie z Antonim Gawronem posady stracili także dyrektorzy Izb Skarbowych w Łodzi i Kielcach. Zostali wezwani do Warszawy na naradę, by omówić ze swoim przełożonym wiceministrem Marianem Banasiem ordynację podatkową i akcję "Drzwi otwartych". Przy okazji wiceminister wręczył im wypowiedzenia.
- Nie było żadnych uwag do naszej pracy. Zostaliśmy poinformowani, że przed aparatem skarbowym stoją nowe zadania i potrzebni są nowi ludzie - mówi jeden ze zwolnionych dyrektorów.
W styczniu i lutym podobny los spotkał dyrektorów Izb Skarbowych w Poznaniu, Katowicach, Krakowie, Białymstoku i Warszawie. W izbach celnych także podległych resortowi finansów stanowiska straciło dziewięciu dyrektorów. Starzy są jeszcze w Warszawie, Krakowie, Białymstoku, Olsztynie i Opolu.
Izby skarbowe odpowiadają za nadzór nad urzędami skarbowymi. To one interpretują podatkowe przepisy. Rozstrzygają spory między podatnikiem a urzędem. Izby celne z kolei nadzorują pracę urzędów celnych, których zadaniem jest pobieranie akcyzy oraz cła i podatku VAT w obrocie międzynarodowym.
Dlaczego minister finansów pozbywa się dotychczasowych dyrektorów? - Zmiany związane są z kształtowaniem nowej polityki kadrowej - tłumaczy Maria Hiż z biura komunikacji społecznej resortu finansów. - Nie mamy obowiązku formułowania pisemnych uzasadnień.
Posłowie opozycji zmianami są zaskoczeni.
- Jeżeli w stosunku do dyrektora są zarzuty merytoryczne, to oczywiście, że nie powinien pozostawać na swoim stanowisku - mówi rzecznik finansów Platformy Obywatelskiej poseł Zbigniew Chlebowski. - Jednak zmiany przeprowadzane w tak lawinowy sposób są zagrożeniem dla sprawnego funkcjonowania administracji celno-skarbowej, która przecież odpowiada za ściąganie do budżetu państwa ogromnych pieniędzy.
Chlebowski zapowiedział, że będzie się domagał wyjaśnień od wicepremier Zyty Gilowskiej. Były wiceminister finansów, a obecnie wiceprzewodniczący sejmowej komisji finansów Stanisław Stec oskarża PiS o nomenklaturowy zamach na aparat skarbowy i celny. PiS zarzuty odpiera. - Chcemy mieć po prostu dobrych urzędników - odpowiada wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS Tadeusz Cymański. - Kryteria partyjne nie odgrywają tutaj żadnej roli.