Jak wrażenia po prawie prywatnym wyjeździe na/poza granice UE (gdyby nie te tablice rejestracyjne)?
Wielu kierowców mówi, że po stronie ukraińskiej jak nie posmarujesz, to nie pojedziesz, albo postoi się tak długo, aż człowiek zmądrzeje. Czy długo Pan oczekiwał na wjazd do RP?
Czy planuje Pan powtórkę z wyjazdu innym środkiem transportu, np busem, na lubuskich/zachodniopomorskich numerach rejestracyjnych?
PS Jestem pod wrażeniem tego wyjazdu i mam nadzieję, że będzie miało to przełożenie na usprawnienie pracy na przejściach granicznych.
Kolega (tomekromek) może uważać, że moje zapytanie jest nie na poziomie, ale ja uważam, że SSC bardzo wiele się dowiedział w trakcie tej podróży i może chciałby na gorąco przedstawić swój punkt widzenia.
Jest to pierwszy SSC który pojechał na taki rekonesans a może dowiedział sie dużo więcej niż zakładał? (oczywiście nie oczekuje, że opisze sytuacje ze szczegółami).
Granica zewnętrzna UE i jej drożność to jest jeden z priorytetów, więc każde pytanie związane z usprawnieniem pracy nie jest wg mnie nie na miejscu.
Wielu kierowców mówi, że po stronie ukraińskiej jak nie posmarujesz, to nie pojedziesz, albo postoi się tak długo, aż człowiek zmądrzeje. Czy długo Pan oczekiwał na wjazd do RP?
Czy planuje Pan powtórkę z wyjazdu innym środkiem transportu, np busem, na lubuskich/zachodniopomorskich numerach rejestracyjnych?
PS Jestem pod wrażeniem tego wyjazdu i mam nadzieję, że będzie miało to przełożenie na usprawnienie pracy na przejściach granicznych.
Kolega (tomekromek) może uważać, że moje zapytanie jest nie na poziomie, ale ja uważam, że SSC bardzo wiele się dowiedział w trakcie tej podróży i może chciałby na gorąco przedstawić swój punkt widzenia.
Jest to pierwszy SSC który pojechał na taki rekonesans a może dowiedział sie dużo więcej niż zakładał? (oczywiście nie oczekuje, że opisze sytuacje ze szczegółami).
Granica zewnętrzna UE i jej drożność to jest jeden z priorytetów, więc każde pytanie związane z usprawnieniem pracy nie jest wg mnie nie na miejscu.