naprawiacze Dorohuska

A co to oznacza " skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie kilku funkcjonariuszy" Jeżeli pracujesz dłużej niż 5 lat, to zadajesz pytanie retoryczne. Jeżeli pracujesz krócej, to moze kiedyś się dowiesz.

Pracuję w OCD Dorohusk krócej niż 5 lat. Ale może powiesz mi teraz, abym ewentualnie sam poprawił swoje błędy i niewłaściwe postępowanie, zanim zrobi to wydz. wewnętrzny. Bądź kolega, powiedz o co chodzi, OK? Z góry dziękuję i pozdrawiam.
 
Odsyłam do mojego drugiego wpisu przy temacie "13 pechowy dla niektórych". Obecne zmiany na przejściu są tego pokłosem. A co się tyczy kolegów z kontroli wewnętrznej. Oni są w większości sympatyczni, tylko czasem robią takie śmiertelnie poważne miny :? . Pozdrawiam :wink:
 
Kolega mnie jak zwykle przecenia. Nic podobnego. Wpis zawiera tylko opis pewnego stanu rzeczywistość, który zresztą nigdy nie był tajemnicą (nawet dla "podróżnych"). Chłopaki z innych służb, którzy nas nieustannie obserwują, nie muszą korzystać z naszych wpisów. Są lepiej zorientowani od nas (o czym świadczy dziasiejsza akcja).
 
Odstawiają szopkę, wywyższają się i biegają jak oszalali i zaglądają w każdą małą dziurę! Mają też za sobą kilka nieudolnych decyzji i posunięć, Chcą przewrócić na "drugą stronę całe przejście". Co chwilę zmieniają decyzje organizacyjne i przez to panuje zamieszanie, bo ludzie nie wiedzą , co mają robić. Najpierw idź tu, nie , nie tu, teraz zrób to............i tak na okrągło. Ciągle krytykują poprzednie zasady org. i wyśmiewają się , jak to mogło tak do tej pory być. No i prowadzą codzienny rutuał "litani", na rozpoczęcie i zakończenie służby! co f.c robią żle i jak ,to niegodnie nosi stara kadra swój mundurek, a tylko "młodzi" adepci sztuki celniczej mają wyniki!!!!!!!!!!!!! Stare Zolle muszą się wstydzić, teraz "młoda krew" jest na fali tzw. szybcy karierowicze.!!!!!!!! Nawet szefostwo Izby i UC "polubiło", to przejście, że jest tam prawie codziennie. No, ale najważniejsze, że rozbili kolejkę, a "starzy" f.c. "chodzą ,jak w szwajcarskim zegarku", Bójcie się, brr!!!!!!!!!! Tylko czas pokaże, a przed nimi przedświąteczny okres, a "młodzież" też ktoś musi "uczyć tzn. przekazywać swoje doświadczenie"! Ale napiszę krótko i zakończę dyskusje o "naprawiaczach", moim zdaniem nie ta obrana taktyka doprowadzi do usprawnienia funkcjonowania tego przejścia, które zostało uznane za najgorsze w całej Izbie BP, lecz zapomniano o jednym, że f.c. tam pracujący odwalają tam kawał dobrej roboty> POZDRAWIAM WSZYSTKICH Z OC D D- bądźcie dzielni!!!!!!!!!!! Ps. pragnę dodać, że nie można generalizować, iż wszyscy z tych "siedmiu wspaniałych" są totalnymi d......i, ale tych kilku ,zapewniam niewielu, ma "starają się być koleżeńscy i starają się szanować resztę" , ale niestety muszą "tańczyć, jak im orkiestra zagra"! :cry: Wyrazy szacunku dla nich,a f.c. z OCDD zapewne domyślą się o kogo chodzi! :wink:
 
:roll: Zgadza się,zwłaszcza jeden z "siedmiu wspaniałych" chyba najmłodszy stażem z nich-ksywka "Per Pan" to jest na takim poziomie wiedzy celniczej,że co tam dla niego WKC on chyba ma MKC(mój kodeks celny).Niech żyje Autonomiczny Obszar Celny Koroszczyn -nie mylić ze Wspólnotowym- miejsce najwyższej prawdy i szczyt doskonałości.Pozdrawiam
 
A czy zastanawialiście się czy wyjazd do Dorohuska był ich marzeniem. Dostali delegację i mieli tyle do gadania. Tak samo jak każdy z Was. Napewno marzyli o tym by na trzy miechy oderwć się od domu. Jeśli chcą byc z rodziną muszą dojeżdżać a to są koszty które muszą pokryć z własnej kieszeni. Tego nie bierzecie pod uwagę?
 
HA,HA, a Ty kolego pomyślałeś, o tych wszystkich f.c,którzy przyszli z zachodniej i południowej granicy! Bo miało być tak dobrze, podwyżki, dodatki unijne, lepsze perspektywy i możliwość doczekania wcześniejszych emerytur! Większość z f. c. pracujących na wsodniej granicy nigdy w życiu nie zastanowiła się nad ich losem, a niektórzy to nawet byli agresywni i podli. Prawie nikt z WAS nie pomyślał, co oni tam przeżywają, ale gadac jest komu! KOLEGO! :oops: Oni od ponad 3 lat żyją ,jak "siedmiu wspaniałych" , bo mają nadzieję, że cos w tej służbie drgnie, a szkoda im kilkunastu lat pracy, bo pragnę zaznaczyć, iż wszyscy mają staż pracy większy niż 12 lat, a kilku to ponad 20-25 lat i co ONI mają zrobić? TEŻ MAJĄ RODZINY I DZIECI!!!!!!!!!!!!! :cry: i co kilka tygodni bujają się po 600 km, aby nacieszyć się "ciepłem domowego ogniska". Mieszakają w hotelowych pokoikach 10m2, jedzą we współnej kuchni i wieczorami tęsknią za rodziną! :cry: Zapewne zadasz pytanie, to co oni tu robią, jak sa tak nieszczęśliwi? Otóż szanowny Kolego- żal im poświęconych lat pracy, a do emerytury daleko, a może uda sie wprowadzić emerytury po 15 latach służby i takich argumentów można wymieniać wiele, ale po co, chyba to zrozumiałe! POMYŚLAŁEŚ O NICH, NIEEEE! bo po, co tylko, te biedaczyska z Białej P. mają taki ciężki żywot, bo na 3 miesiące wyjechali z domu, tylko na odległośc max.120 km. Więc nie żartuj sobie, bo niewypada, gdyż wielu z f.c.pracujących na OC D Dorohusk ma dużo gorzej! :cry:
 
Dlaczego bije od was taka nienawiść do tych ludzi z BP. I tak dostaliście dobrych ludzi, zawsze mogliście dostać gorszych.
 
no tak powinni jeszcze (mowa o tych z D.) Panu Bogu dziekowac za taka łaske jaka ich spotkała , niektorzy po latach dopiero poznali jak ludzie moga traktowac ludzi , taka lekcja dlugo pozostanie w pamieci, pytanie tylko czy takimi metodami zdobywa sie szacunek ludzi......?
 
To dlaczego "naprawiacze" uciekli tak szybko z Dorohuska, przecież przeniesieni mieli byc do 08.1.2008r.? czyżby stchórzyli???????? mogli zostać i pokazać, jak potrafia wspaniale organizować pracę i podołać trudom okresu przedświątecznego!!!!!!!!!!!!! to ten okres byłby dla nich dobrym egzaminem, bo przeciez przyszli po to, aby usprawnić panujący "bajzel" na Dorohusku! I co, okazało się, że na Dorohusku nie jest tak żle, jak im opowiadano, ludzie orają jak mogą, a zarzadzanie pracą 18-20 ludźmi na zmanie nie jest takie proste! I co zrobili? UCIEKLI, jak "szczurki z tonącego okrętu", bo jak tu pokazać, że jest się świetnym "przywódcą", kiedy na zmanie jest 16-17 funkcjonariuszy, a kolejka tirów na wyjazd sięga prawie Chełma, przywóz też nie lepszy, a na pasach stado.....................! Cóż, wielka szkoda, że nie pokazali "klasy" , tylko zwiali dużo wcześniej bojąc się kompromitacji. Wstyd!!!!!!!!!1A najgorsze jest to,że znów powiedzą, że Dorohusk sobie nie radzi, bo była kolejna blokada tirowców. Więc my f.c OC D Dorohusk zapraszamy wszystkich śmiałków, aby pokazali co potrafią, tylko niech nie uciekają przedwcześnie, jak ich poprzednicy!!!!!!!!!!!!!! Wesołych Świąt Koleżanki i Koledzy z OC D D i innnych OC :wink:
 
hmmm. moze troche inaczej

zeby nie wyjsc na totalnie niezadowolonych z misji osob okreslanych mianem ''Uzdrawiaczy" proponuje oglosic konkurs nt. jakie zmiany zaszly dzieki ich dzialalnosci ??? oczywiscie w konkursie nalezy odniesc sie do "+" lub "-" efektow ich pracy

Wiemy :wink: ze na forum zaglada tez kadra kierownicza moze i ona ze swojego pkt. widzenia/siedzenia wniesie konstruktywne opinie , ktore potwierdza jedyny i sluszny kierunek zmian

Zapraszam!!! dosc malkontectwa korytarzowego i krytykanctwa pokojowego/pasowego i Ty dzis mozeszw ramach wolnosci slowa podzielic sie z Nami swoja opinia
 
HMMM! zastanawiam sie, o jakich zmniach móisz Szanowny Kolego! bo jeśli mieliby sie pochwalic zmiana systemu komputerowego do pisania mandatów, to niewiele! Druga rzecza jaka zrobili, to zmiana kadry kierowniczej na zmianach, która i tak niewiele zmieni, bo zadania do wykonania te same, a ludzi coraz mniej do pracy!!!!!!!! Generalnie to żadnych pozytywów ich przyjścia nie widać! :cry: Pobiegali trochę, co niektórzy wyrażali swoim zachowaniem "przerost formy nad treścią" , gubiąc się w swoich poleceniach. Według f.c wprowadzili tylko zamieszanie, rozgrzebali i niedokończyli swojego zadania, tylko mam wrażenie, czy oni tak do końca wiedzieli co mają w Dorohusku poprawić? :roll: Zobaczyli tylko i zasmakowali jak to jest pracować na "molochu", gdzie brakuje ludzi, a ruch kręci się na okrągło! :cry: Więc jeśli mielibyśmy ogłosić konkurs, o którym piszesz, to niewiele by on wnióśł do określenia opini na temat pobytu "uzdrawiaczy" na Dorohusku. Pozdrawiam!
 
cool napisał:
......... Więc jeśli mielibyśmy ogłosić konkurs, o którym piszesz, to niewiele by on wnióśł do określenia opini na temat pobytu "uzdrawiaczy" na Dorohusku. Pozdrawiam!

pozwolilem sobie nieco skrocic cytat ale , odnoszac sie do Twojego postu oraz do tego co napisalem wyzej chcialem o ile to mozliwe wywolac dyskusje pomiedzy zwolennikami zmian (o ile tacy sa :wink: ) oraz ich kontestatorami (tacy sa :wink: ).mialem nadzieje ze wiecej odwagi beda mieli ci ''kreatywni" , jednakze chyba nietraktuja tego forum jako plaszczyzny ewentualnego dialogu ( a zagladaja napewno ) , gdzie mozna byc w sporze ale przynajmniej uswiadamiac innym swoje racje.Niestety to byly raczej plonne nadzieje..........
 
Muszę przyznać, że wprowadzanie zmian jest pożyteczne, ale w tylko wtedy, kiedy będą to konkretne, pozytwne i przemyślane zmiany, mające polepszyć sytuację f.celnych na OC. Mam na myśli wsparcie motywacyjne, polepszenie warunków pracy i "walkę" o każdego, kolejnego f.c, który wspocniłby obsadę kadrową i dążenie do odciążenia przepracowanych do maksimum funcjonariuszy. Oni jednak tego nie uczynili, tylko negowali wszystkie poprzednie działania organizacyjne, lecz w zamian nie zaoferowali nic! :shock: iIch przyjście zapowiadano jako pewną "reformę", a pokazało nam, jak można tylko wprowadzić chaos. Bo tym zakończyła sieich "misja". Może, gdyby ich misja była dłuższa, to pewne sprawy można by doprowadzić do końca, ludzie zaakceptowali by wniesione zmiany, lecz pod warunkiem, że prowadzone są z korzyścią dla nich. Lecz w dużej mierze ich zachowanie było "niestosowne", liczne "litanie" na styku zmian, wytykanie f.c. braku honoru i godności noszenia munduru itp. Kilku z nich nie pokazało "klasy", a czasami nawet zachowywali się śmiesznie, wysoko nosili głowy, lecz przepracowywać się nie mieli zamiaru. Mam tutaj na myśli pracę kier.wywozu, którzy nie pomagali f.c. siedzącym na odprawach wywozowych, tylko siedzieli zamknięci w swoich "gabinecikach". Otóż pragnę nadmienić, iż tutejsi f.c. będący kier.wywozu , przed "reformą" i po niej mimo dodatkowych obowiązków wypisywania decyzji i protokołów, zawsze siadają na "budę" i klepią razem ze swoimi kolegami, aby ich odciążyć . A "nowa ekipa" BP nie miała najmniejszej ochoty na przepracowywanie się, komentując to kilkoma słowami "jak to kier.wywozu siada na budę i odprawia, to nie możliwe!!!! a pytam dlaczego, bo nie przystoi, czy może korona z głowy mu spadnie ?????????? Więcej chyba nie muszę dodawać! :x Widzę, że Kolega "myszkin" jest obrońcą "uzdrawiaczy" ,być może jest jednym z nich, albo pracuje pod ich kierownictwem, gdzie u siebie nie zachowują się tak , jak robili to na Dorohusku. I co tu mówić, od zawsze mówi się, że im "bliżej koryta" tym lepiej!!!Więc dalsze ścieranie poglądów na temat ich pobytu jest chyba już zbyteczne. Ja w swoich wypowiedziać opisałem panującą na Dorohusku opinię, chyba większości f.celnych tam pracujacych. Pozdrawiam ich wszystkich serdecznie!!!!!
 
może ktoś mi odpowiedzieć ? ile nagrody dostali ci panowie za wprowadzenie psełdo zmian (jedynie zamieszania )w Dorohusku, a ile F.c za pracę za kilku. moim skromnym zdaniem ci panowi jeżeli by chcieli okazać się fer wobec innych to powinni zrezygnować z odebrania tych nagród i przekazania je do podziału dla celników z Dorohuska. ( przyznajcie panowie że w takim kotle to jeszcze nie byliście i nie jesteście na codzień a ta nagoda należy się tym któży pracują w takich warunkach cały rok a nie kilka tygodni)
 
cool napisał:
....Widzę, że Kolega "myszkin" jest obrońcą "uzdrawiaczy" ,być może jest jednym z nich, albo pracuje pod ich kierownictwem, gdzie u siebie nie zachowują się tak , jak robili to na Dorohusku. I co tu mówić, od zawsze mówi się, że im "bliżej koryta" tym lepiej!!!Więc dalsze ścieranie poglądów na temat ich pobytu jest chyba już zbyteczne..

hmmm mysle szanowny kolego ze przydaloby sie nieco chlodnym okiem przyjrzec moim postom i przytoczyc choc jedno zdanie z ktorego wynika iz jestem "obronca uzdrawiaczy" , emocje zlym doradca.
w calej tej dyskusji (temacie) sa tylko oceny pracy "uzdrawiaczy" dokonane najprawdopodobniej przez fc.z OCD , natomiast brak jest jakielkolwiek opinii ktora by uzasadniala sieganie przez Dyrekcje po takie srodki jak misja "uzdrawiaczy". sadzilem ze wywolanie do tablicy rowniez drugiej strony
Wiemy Wink ze na forum zaglada tez kadra kierownicza moze i ona ze swojego pkt. widzenia/siedzenia wniesie konstruktywne opinie , ktore potwierdza jedyny i sluszny kierunek zmian
pozwoli na poznanie ich racji.

U zrodel opinii negatywnych m.in i Twoich szanowny kolego cool przede wszystkim lezy krytyka odnoszaca sie do braku szacunku dla fc , chamstwo wzgledem fc , nieuzasadniona krytyka funkcjonowania rozwiazan organizacyjnych itp. Natomiast sam przyznajesz
Może, gdyby ich misja była dłuższa, to pewne sprawy można by doprowadzić do końca, ludzie zaakceptowali by wniesione zmiany, lecz pod warunkiem, że prowadzone są z korzyścią dla nich.

a wiec ze jakas czesc tego co proponowali miala sens.
Oczywiscie nie chce z toba polemizowac gdyz moja wiedza nt. na prawde jest skromna i w pelni sie zgadzam ze braku szacunku i chamstwa nie mozna tolerowac , ale nie mozna z drugiej strony zakladac ze celem misji "uzdrawiaczy" bylo tylko i wylacznie wprowadzenie chaosu , ponizanie fc. czy tez traktowanie tych ktorzy pracuja w OCD jako fc gorszych od zatrudnionych w BP.jesli tak bylo to tylko swiadczy zle o tych ktorzy tu byli skierowani, a ten pobyt beda im fc z Dorohuska pamietac do konca swojej kariery zawodowej.
 
Back
Do góry