barbapapa
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 16 Grudzień 2010
- Posty
- 108
- Punkty reakcji
- 0
Ostatnio czytałem kilka tekstów o wręczaniu przez dyrektorów broni palnej funkcjonariuszom WZP. Na zdjęciach pięknie prezentowali się funkcjonariusze w czarnych mundurach. Jedyne, nad czym się zastanawiałem czy dyrektor wiedział, komu wręczyć broń. Jest ona przydzielana indywidualnie a funkcjonariusze mieli założone kominiarki. Czy kominiarka jest wymieniona w Rozporządzeniu Ministra Finansów w sprawie umundurowania funkcjonariuszy celnych? Jeżeli nie jest wymieniona, jako składnik umundurowania (czapka typu dokerka to nie kominiarka) to, na jakich zasadach i jakim prawem są zakładane? Do czarnego bardzo ładnie komponowałyby się czerwone muchy lub szelki a skoro dozwolona jest wolna amerykanka to w górzystych terenach proponuję kierpce a na Kaszubach służbowe tabakierki. Skoro nie ma ich w rozporządzeniu to, kto za nie płaci? Pomijając rozporządzenie to czy mobilni wstydzą się tego co robią? Nie wykonują czynności operacyjno - rozpoznawczych tylko czynności kontrolne tak jak inni funkcjonariusze celni. Czy wyobrażacie sobie celnika na przejściu granicznym w kominiarce? Nie śledzę już tak dokładnie jak kiedyś zmian związanych z czynnościami kontrolnymi ale podróżny mógł zażądać od funkcjonariusza okazania legitymacji służbowej. Czy na zdjęciu w legitymacji mają także zdjęcia w kominiarkach? Zachowania tego nie można tłumaczyć specyfiką służby gdyż każdy z nas ma swoją specyfikę i każdy z nas ma swoich sąsiadów. Obawiam się, że kominiarki to zwykły przerost formy nad treścią.