"Konkurs"

CD

Nie znacie faceta , nie znacie tematu.............Niewątpliwie się wdroży z czasem w "odpowiedzialną i niebezpieczną robotę". Nie ma to jak dywagacje zza ciepłego biureczka. Żaden z was nigdy nie był na drodze w styczniu albo lutym kiedy d....marznie a odlać nie ma się gdzie.....Żaden z was nie wie co to użeranie się z "ormiaszkami" czy innymi "mongołami", żaden z was nie wie co to wyjmowanie z d.......narkotyków połykaczowi, żaden z was nie zna smrodu moczu podczas poddawania go urynotestowi, większość nawet nie jest magistrami - bo na licencjatach zakończyli edukację i to na uczelniach typu Jajski a nie SGH - rozumiemy się ?! Koleżanko i kolego - zanim zajmiesz stanowisko zastanów się chwilkę, pomyśl czy dana osoba "świetnie się czuje" w nowym i nieswoim miejscu............Jak chwilkę pomyślisz to już będzie OK ! To na tyle.
 
Domyślnie CD
"
Nie znacie faceta , nie znacie tematu.............Niewątpliwie się wdroży z czasem w "odpowiedzialną i niebezpieczną robotę". Nie ma to jak dywagacje zza ciepłego biureczka. Żaden z was nigdy nie był na drodze w styczniu albo lutym kiedy d....marznie a odlać nie ma się gdzie.....Żaden z was nie wie co to użeranie się z "ormiaszkami" czy innymi "mongołami", żaden z was nie wie co to wyjmowanie z d.......narkotyków połykaczowi, żaden z was nie zna smrodu moczu podczas poddawania go urynotestowi, większość nawet nie jest magistrami - bo na licencjatach zakończyli edukację i to na uczelniach typu Jajski a nie SGH - rozumiemy się ?! Koleżanko i kolego - zanim zajmiesz stanowisko zastanów się chwilkę, pomyśl czy dana osoba "świetnie się czuje" w nowym i nieswoim miejscu............Jak chwilkę pomyślisz to już będzie OK ! To na tyle.
"

Chłopie tu nie chodzi o człowieka tylko o zasadę. Nie wiem jaka jest teraz sytuacja w UDZR UC II ale chyba mają tam jakiś st. specjalistów, którzy też znają się na swojej robocie i wydaje mi się, że znają się o wiele lepiej niż osoba przychodząca z zewnątrz i nie ważne czy jest to WZP, OC czy KP. I w/g mnie to właśnie te osoby powinny w pierwszej kolejności awansować na wyższe stanowisko w " swoim " referacie niż osoba z zewnątrz.
Chyba zgodzisz się ze mną ,że wyjmowanie z d.... narkotyków, ganianie mongołów czy zabawa w urynotesty to nie są zadania dozoru, oddziału - tylko WZP.
Ale to jest tylko moje zdanie, życie i obyczaje mogą i na pewno są inne ..... niestety.
A kolesiowi należy życzyć powodzenia.
 
aplikacje

Czy ktoś zabronił aplikowania na wyższe stanowisko ?! Każdy z wiadomościami miał szansę ale pytanie czy spełnił ????? Egzaminy zdało niewielu ! Może są fachowcami ale nie zawalczyli...............a to już ich problem !!!!!!!!!
 
Kumpela z UC II mówi, że gościu dostał nowy zakres obowiązków - hehehe tylko problem jest taki, że nie wykonuje go - robi zupełnie co innego :), pewnie dlatego, że nie ma o nim zielonego pojęcia bo to automaty są i inne takie a w WZP jak kolega wyżej pisał to urynotesty i ganianie mongołów :).
Ot i cała prawda o wartościowaniu - wartościuje się ludzi a to co robią to inna sprawa.
A co do aplikacji to podobno na tego mł.eksperta to parę osób wnioski złożyło ale konkurs odwołali bo kandydat znalazł się wcześniej :).
 
Kumpela z UC II mówi, że gościu dostał nowy zakres obowiązków - hehehe tylko problem jest taki, że nie wykonuje go - robi zupełnie co innego :), pewnie dlatego, że nie ma o nim zielonego pojęcia bo to automaty są i inne takie a w WZP jak kolega wyżej pisał to urynotesty i ganianie mongołów :).
Ot i cała prawda o wartościowaniu - wartościuje się ludzi a to co robią to inna sprawa.
A co do aplikacji to podobno na tego mł.eksperta to parę osób wnioski złożyło ale konkurs odwołali bo kandydat znalazł się wcześniej :).

Tak czytam Twoją wypowiedz i się zastanawiam czy masz pretensję do gościa że go na siłe przenieśli z WZP do Dozoru wraz z dotychczasowym stanowiskiem czy też masz pretensje do stworzonego za naszymi plecami "systemu wartościowania"? Bo jeżeli masz pretensje do gościa to jest coś nie tak. Załóżmy że z dnia na dzień dostajesz glejt że jesteś przeniesiony do WZP ze swojej komórki. Z tego co piszesz sadzę że o pracy w WZP masz marną wiedzę (jeżeli Cię tu uraziłem to sorry ale chce Ci coś uzmysłowić). I teraz zostałeś przeniesiony do WZP z czego jesteś bardzo "zadowolony" ze swoim dotychczasowym stanowiskiem. Trafiasz "zielony" do której grupy mobilnej lub na lotnisko. Tam nie potrafisz wypełnić zwykłego protokołu przeszukania nie wspominając o postawieniu zarzutu. I teraz... Osoby pracujące z Tobą a mające niższe stanowisko niż Ty ale staż i duże doświadczenie w WZP patrzą na Ciebie jak na "żóltodzioba" który nic nie umie a bierze wiecej kasy. Nie chciałem tu Cię w żaden sposób obazić - popatrz na sprawe z punktu widzenia tego "nowego" w Dozorze - po co mu to na stare lata. On wiedze z zakresu jakim operuje się w WZP ma w małym palcu. Facet trzepał na lotnisku równo i maił w tym wyniki a teraz co... bedzie się "przyuczał" do pracy na nowym miejscu pracy. To system który stowrzono jest nie szczelny i daje mozliwości do manipulowania. Jeżeli ogłoszono casting w Dozorze i "góra" zrobiła taki manewr to sobie samami kuku zrobili bo do wszystkiego mozna dojść. Ale nie ma co bić piany bo casting do WZP trwał dobre trzy miechy i też był 10 razy przekładany a po drodze było mnogo spekulacji w tym temacie.
 
Back
Do góry