"Konkurs"

Homer

Nowy użytkownik
Dołączył
9 Czerwiec 2011
Posty
17
Punkty reakcji
2
Opowieść na dobranoc ku pokrzepieniu morale wszystkich tych, którzy zaczynali wątpić w przyzwoitość włodarza stołecznej Izby i jego bezpośrednich podwładnych.
Jakiś czas temu, w jednym z warszawskich urzędów zwolniło się lukratywne stanowisko mł. eksperta SC. Ogłoszono konkurs, do którego przystąpiło kilkunastu st. specjalistów SC. Termin konkursu wyznaczono na 9 czerwca 2011 roku.
6 czerwca w urzędzie pojawił się człowiek, który przedstawił się jako nowy mł. ekspert SC. Dostał biurko i krzesełko. Rozgościł się.
8 czerwca miłe panie z kadr poinformowały telefonicznie wszystkich zainteresowanych st. specjalistów SC o tym, że konkurs został odwołany.

Tak więc śpijcie spokojnie. Kariera w SC przed każdym z Was stoi otworem. Jest normalnie czyli bez zmian.
 
Hm .... ale o co chodzi przecież dzisiaj casting był, kumpel z WZP był dziś w Izbie i startował na mł. eksperta.
 
"kręcili" alibii dla organów ścigania ?
castingowcy żądajcie tantiem aktorskich z tytułu odtwarzania.
dobre i to .......
 
Opowieść na dobranoc ku pokrzepieniu morale wszystkich tych, którzy zaczynali wątpić w przyzwoitość włodarza stołecznej Izby i jego bezpośrednich podwładnych.
Jakiś czas temu, w jednym z warszawskich urzędów zwolniło się lukratywne stanowisko mł. eksperta SC. Ogłoszono konkurs, do którego przystąpiło kilkunastu st. specjalistów SC. Termin konkursu wyznaczono na 9 czerwca 2011 roku.
6 czerwca w urzędzie pojawił się człowiek, który przedstawił się jako nowy mł. ekspert SC. Dostał biurko i krzesełko. Rozgościł się.
8 czerwca miłe panie z kadr poinformowały telefonicznie wszystkich zainteresowanych st. specjalistów SC o tym, że konkurs został odwołany.

Tak więc śpijcie spokojnie. Kariera w SC przed każdym z Was stoi otworem. Jest normalnie czyli bez zmian.

Tylko wiesz sprawa jest taka że gość o którym piszesz przyszedł z WZP razem z mł. expertem więc nikogo nie wysiudał.
 
Radeon napisał:Tylko wiesz sprawa jest taka że gość o którym piszesz przyszedł z WZP razem z mł. expertem więc nikogo nie wysiudał.
I tu sie kolego mylisz- gdyby mł.ekspert został w WZP to jakiś st. specjalista (niestety specjalista nie) mógłby awansować na młodszego ekspera a potem może nawet na eksperta( kto wie) Niestety koledze "znudziło się" w WZP więc na to samo stanowisko do UC ( przecież na niższe tylko za zgodą mł.eksperta). Ciekawe może teraz będzie nabór na mł.eksperta do WZP ale tam chyba będzie nabór tylko z WZP.
 
Radeon napisał:Tylko wiesz sprawa jest taka że gość o którym piszesz przyszedł z WZP razem z mł. expertem więc nikogo nie wysiudał.
I tu sie kolego mylisz- gdyby mł.ekspert został w WZP to jakiś st. specjalista (niestety specjalista nie) mógłby awansować na młodszego ekspera a potem może nawet na eksperta( kto wie) Niestety koledze "znudziło się" w WZP więc na to samo stanowisko do UC ( przecież na niższe tylko za zgodą mł.eksperta). Ciekawe może teraz będzie nabór na mł.eksperta do WZP ale tam chyba będzie nabór tylko z WZP.

Nie obraź sie ale "w d..... byłeś i g.... widziałeś". Nic mu się nie znudziło. Gość przepracował masę lat na porcie i jest expertem w dosłownym tego słowa znaczeniu. Pewnego pięknego dnia wezwano go na dywanik w pałacu na Ciołka. Ogłoszono że od poniedziałku "UTRATA", dodano sławną nadużywaną regułkę "dla dobra służby". Gość zdrowo po 50, opanowane przepisy celne, masa ujawnień na koncie i teraz na "stare lata" bedzie się uczył od nowa akcyzy w Dozorze.
 
Te wartościowanie to o kij. No a stere cole mówiły że wartościowanie o kant tyla. Z tego co czytam to teraz wam się zapala żarówka w głowie że farsa? Powiedzcie gdzie ludzie byli jak to wszystko było dzielone........no nie było młodych wilków tylko łaskawie kaskię przygarneło.Szkoda was ludzie..ciszej nad tą trumną...to idzie do dna
 
Nie obraź sie ale "w d..... byłeś i g.... widziałeś". Nic mu się nie znudziło. Gość przepracował masę lat na porcie i jest expertem w dosłownym tego słowa znaczeniu. Pewnego pięknego dnia wezwano go na dywanik w pałacu na Ciołka. Ogłoszono że od poniedziałku "UTRATA", dodano sławną nadużywaną regułkę "dla dobra służby". Gość zdrowo po 50, opanowane przepisy celne, masa ujawnień na koncie i teraz na "stare lata" bedzie się uczył od nowa akcyzy w Dozorze.
Przepraszam ,rzeczywiście troche przesadziłem - nie znam człowieka ani sprawy, a napisałem tego posta bo chciałem zwrócić uwagę że pomimo szumnych zapowiedzi o zmianach w trybie obsadzanie stanowisk słuzbowych w SC wrzeczywistości nic sie nie zmieniło- o stanowisku czy awansie nie decyduje przebieg słuzby, wytkształcenie, osiągnięcia a tylko i wyłącznie "uważanie" kierownika czy naczelnika. Jeszcze raz przepraszam.
PS W dozorze teraz to juz nie tylko akcyza - mysle że kolega szybko sie tam odnajdzie a dla lepszego samopoczucia może sobie powiedzieć że to "awans" (chociaż tak naprawdę to pewnie degradacja).
 
Haha ... dobre kumpela mówi, że ten " ekspert " dopiero " wczytuje się " w przepisy a o robocie w dozorze to ma mierne pojęcie.
U mnie na OC też dali mł.eksperta tyle że z KP ( oczywiście "zrzut" ) i może on był dobry na KP ale wiedzę oddziałową miał o wiele mniejszą niż aplikanci - mł. specjaliści robiący na odprawach rok no może półtora.
Osobiście tego mł. eksperta nie znam ale chyba tam w dozorze jest tylu specjalistów, że go wyszkolą ......... :).
A tak na poważnie w/g mnie cała sytuacja to norma ogólnokrajowa.
 
Niestety naprawdę nie miało znaczenia co kto umiał i wiedział, tylko gdzie w danej chwili był i czy go przełożony "lubił" mniej czy bardziej i to właśnie jest PATOLOGIA.
 
TWARZOWY........Nie wiem czy wiedziałeś przy przyjmowaniu się do słuzby co to obieg dokumentów a juz nie wspomne kto to Szef Służby, czy Twoj dyrektor........no wprowadzającego znasz............Z tego co Colle piszą czlowiek zna obowiązek w tyłku ......i przynajmiej chce wiedzieć co jest co .......W innym układzie byłby już kierownikiem.........zgodze się z DROGOWCEM. nie miało znaczenia co kto umiał i wiedział, tylko gdzie w danej chwili.........z tym że teraz Młode Wilki jeszcze płaczą..............no trzeba się bylo urodzić minimum 20 lat wcześniej i przejść życie żeby wiedzieć co to Cło a nie cełko
 
Poza tym miało być zgodnie z zapowiedzeniem rządu po 1500 zeta na łba do 2011 roku.........pamiętam piękne wystąpienie....No a właśnie co niektórzy po 10000 zeta wyrównania..........a 80 % Colli zero
 
Miodzio, robię w cle 20 lat, jestem specjalistą a na pagonie mam jedną V - duuuużo nie ? .... i myślę, że wiem o co w tym wszystkim biega bo gdy "młode wilczki " dostawały wyrównanka po 5,6 tysi też chodziłem wkur ..... y.
A dzisiejsza " młodzież " wie tyle o cle co ja o krawiectwie miękkim.
 
Ostatnia edycja:
Też 20 lat ......ale to nie idzie o bicie piany o człowieka ..Tylko dlaczego do tego stanu doprowadzono............Czytaj! Poza tym miało być zgodnie z zapowiedzeniem rządu po 1500 zeta na łba do 2011 roku.........pamiętam piękne wystąpienie....No a właśnie co niektórzy po 10000 zeta wyrównania..........a 80 % Colli zero
 
a wracając do tematu to niech kolega HOMER pisze na forum Izby Celnej Warszawa a nie zaśmieca ogólnego forum.......po co ludzie z terenu o pewne tematy się mają sprzeczać.......są ważniejsze tematy niż jeden koleś przeszedł poza konkursem.........gdyby Kolega HOMER wiedział co to cło........a przede wszystkim służba to by wiedział że tak było, jest i będzie........
 
Back
Do góry