Opowieść na dobranoc ku pokrzepieniu morale wszystkich tych, którzy zaczynali wątpić w przyzwoitość włodarza stołecznej Izby i jego bezpośrednich podwładnych.
Jakiś czas temu, w jednym z warszawskich urzędów zwolniło się lukratywne stanowisko mł. eksperta SC. Ogłoszono konkurs, do którego przystąpiło kilkunastu st. specjalistów SC. Termin konkursu wyznaczono na 9 czerwca 2011 roku.
6 czerwca w urzędzie pojawił się człowiek, który przedstawił się jako nowy mł. ekspert SC. Dostał biurko i krzesełko. Rozgościł się.
8 czerwca miłe panie z kadr poinformowały telefonicznie wszystkich zainteresowanych st. specjalistów SC o tym, że konkurs został odwołany.
Tak więc śpijcie spokojnie. Kariera w SC przed każdym z Was stoi otworem. Jest normalnie czyli bez zmian.
Jakiś czas temu, w jednym z warszawskich urzędów zwolniło się lukratywne stanowisko mł. eksperta SC. Ogłoszono konkurs, do którego przystąpiło kilkunastu st. specjalistów SC. Termin konkursu wyznaczono na 9 czerwca 2011 roku.
6 czerwca w urzędzie pojawił się człowiek, który przedstawił się jako nowy mł. ekspert SC. Dostał biurko i krzesełko. Rozgościł się.
8 czerwca miłe panie z kadr poinformowały telefonicznie wszystkich zainteresowanych st. specjalistów SC o tym, że konkurs został odwołany.
Tak więc śpijcie spokojnie. Kariera w SC przed każdym z Was stoi otworem. Jest normalnie czyli bez zmian.