Dorohusk
Dorohusku po wartościowaniu będzie aż kilku ekspertów którym niedawno skrócono służbę przygotowawczą!!! ( mają też już na koncie awanse w stopniu !) A funkcjonariusze z wieloletnim stażem i doświadczeniem będą specjalistami. Ekspertem zostanie też osoba z kilkuletnim stażem wykonująca te same czynności co osoba z kilkunastoletnim stażem która zostanie specjalistą, choć dzięki swojej długoletniej pracy miała inspektora! Będą też ekspertami osoby które nie radzą sobie z interpretacją podstawowych przepisów (ale znają dobrze swoich przełożonych) a problemy za nich muszą rozwiązywać mało wartościowi według szefostwa przyszli doświadczeni specjaliści. Taki sposób wartościowania nasuwa tylko jedno na myśl!.... Ech... ale szkoda gadać, sami siebie zwartościowali sami sobie przyznali stanowiska, a reszcie rzucili ochłapy jak hienom by się trochę między sobą "poszarpały". Przecież statystyczne wyszło dobrze!!!
Zastanawiam się tylko nad tym czy ktoś może to jeszcze kiedyś zweryfikować? Czy będzie można pociągnąć do odpowiedzialności osoby które obecnie "przypisują ludziom stanowiska" - fikcyjne stanowiska, gdyż w rzeczywistości te czynności nieraz są wykonywane na innych stanowiskach ale przy wartościowaniu wychodziło trochę marnie więc jednemu stanowisku się odjęło drugiemu dodało, dopisało się jeszcze kilka punktów i ... wyszło . Tzn. czy nie zostały popełnione czyny karalne przez tzw komisje wartościujące.
Jak to możliwe że ciągle Ci sami ludzie dostają awanse, tych samych ludzi winduje się na wyższe stanowiska, tym samym ludziom tworzy się nowe odpowiedzialne stanowiska, tym samym daje się najwyższe nagrody?