Kierownicy Zmian Szczególnie P.o.

  • Thread starter Thread starter KMICIC
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
w temacie który sam jak widać wywołałem

miło mi że są zdecydowane reakcje. ten atak jest zupełnie jednak niepotrzebny. aby uzyskać jedyną wiążącą odpowiedź zaproponowałem imienną lub nie imienną korespondencję. czy też kontakt telefoniczny. fakt że stanę się prędzej czy później obiektem reakcji w naszym środowisku to oczywistość. dlatego zapraszam wszystkich chętnych do kontaktu poza forum bez względu na staż i zatrudnienie. w naszym środowisku skończyła się kiedyś wewnętrzna dyskusja i od tego czasu staliśmy się pionami na szachownicy. przy okazji szkoda, że nie rusza forum zamknięte dla nas wszystkich z Celnicy PL. doskonałe miejsce gdzie mógłbym sprawę przedstawić w jej rzeczywistym kształcie. forum otwarte jest doskonałą formą komunikacji natomiast najgorszą formą wypracowania poglądów, a nie kształtowanych w dyskusji optymalnych rozwiązań prawnych w naszym zawodzie.
adwersarzy i wszystkich kolegów pozdrawiam
 
Pracowałem w cle przed stanem wojennym ,w okresie tzw . przemian,wreszcie pracuję w tzw. demokracji,nie jestem żadnym kierownikiem ,lecz zapycham w szarej robocie .Pracowałem pod różnymi szefami ,kierownikami ,różne rzeczy widziałem- ale czegoś takiego jak teraz to jeszcze nie przeżywałem! SSC -który żle mówi o swojej firmie i chce ją likwidować,kierownictwo Izb ,których głównym celem jest przetrwanie jak najdłuższe na stanowisku ,a nie rządzenie,związki - pomińmy milczeniem,droga awansowa zależna od wazeliny i układów,CAŁKOWITY BRAK ZAINTERESOWANIA LOSEM PAŃSTWA.Co się dzieje ? Dlaczego mam się wstydzić swojej pracy ?! Dlaczego moja praca wygląda jak pole bitwy? Dlaczego Państwo i rząd za pracę na jego rzecz nie nagradza lecz niszczy ? Ostatnie cztery lata to coś niesłychanego , niewyobrażalnego dotychczas - pokaz kompletnego braku kompetencji ,wizji ,szacunku dla własnych pracowników!!! Chciałoby się powiedzieć -trochę uczciwości !!!! Ale na to nie ma miejsca w Służbie Celnej RP ,prawda?
 
Fix, pracuję podobnie długo jak Ty i też jestem zwykłym robolem,zacząłem zaraz po stanie wojennym,ale masz rację jeszcze nigdy nie było tak źle,jeszcze nigdy żaden Szef (czy Prezes) nie chciał zlikwidować cła,nawet ten co podpisywał się generał...,jeszcze nigdy nie było takiego marazmu wśród zwykłych celników,nigdy żaden szef (obojętnie jakiego szczebla) nie stawiał na pierwszym miejscu swojego stołka,żaden nie traktował podwładnych jak zło konieczne i nic nie wiedzących debili,bo tylko "oni" (władza - swoją drogą co to za władza ) mają monopol na nieomylność...
Szkoda gadać,pewnie dopóki takim "Jacusiom" strach nie zajrzy do dupy,nie zrozumieją niczego
 
wiceprzewodniczący

Z tego co Pan wiceprzewodniczący napisał wyżej wynika, iż poprosił o cyt."czasowe odsunięcie od piastowania swojej funkcji służbowej ze względów zdrowotnych i zawodowych". Tak na marginesie to słyszałem o takich prośbach ale chyba nikt juz na swoje stanowiskonie wrócił.Ja absolutnie nie chce aby p. Wiesław (chociaż nie znam Go osobiście ) rezygnował z funkcji kierownika zmiany -ani z funkcji przewodniczacego . Jeżeli został wybrany na wiceprzewodniczącego to jest człowiekiem godnym zaufania członków swojego związku -inaczej myślę że nie zostałby wybrany. Dlatego myślę że nowy związek sam sobie strzelił gola z góry zakładając, iż żaden kierownik nie będzie dbał o interesy pracowników a jedynie o interesy pracodawcy- co może w wiekszości jest i prawdą ale nie można generalizować, na pewno są też tacy któy dbają o swoich podwładnych,służą im doświadczeniem oraz potrafią się za nimi wstawić kiedy zajdzie taka potrzeba (ja dotyczczas takiego nie spotkałem ale może to dlatego ze niewielu ich miałem).
Pan Wiesław odmówił wcześniej przyjęcia funkcji kierownika oddziału. Jeśli ktoś zna realia granicy wschodniej to powinien wiedzieć, że funkcje kierownicze są tam za karę a nie w nagrodę. W tym kontekście Pan Wiesław jest szczególnym funkcjonariuszem, tzn. jest za mądry aby dać się wpuścić w to bagno. Jedynym rozsądnym stanowiskiem tutaj jest archiwista za jakieś 3 tyś. na rękę i tylko czekać na emeryturkę. Brzmi abstrakcyjnie, ale nasi przełożeni wiele lat pracowali, aby niedługo obudzić się „z ręką w nocniku”. Już to widać w Dorohusku i Hrebennem. Jedynym grzechem Pana Wiesław jest to, że jest „starym celnym” z ogromną i gruntowną wiedzą zawodową – oj takich to się nie lubi – prawda panie P ….. ?
Zalecam też większą powściągliwość w swoich opiniach SZ.P. KMICIC.
 
Masz racje , wszystko zależy od kultury...np. taki "kotlarz" na oc świecko/terminal otaczał się klakierami,póżniej okazywało się-że wychodziły afery z mandarynkami,kier.zmiany i zastepcy załatwiali sobie auta "renówki",podpier...acze robili kariery - kablowaniem,
dobierali sobie żołnierzy do ...szemranych geszeftów...a przed wierchuszką w "marmurach" byli jak "Jezusek w żłóbku"...niewiniątka...szkoda ,że nie było wtedy CBŚ,CBA, i innych słuzb...bo ten syf siedziałby jeszcze długo w pierdlu...!.

Z Renault to był wielki i ciekawy przykład omijania płacenia należnego cła-prosty i skuteczny, jakich w tamtym czasie było wiele.Były prowadzone jakieś postępowania w sprawie domiaru cla itp, ale potem afera szybko ucichła.Sławetna "banda czworga" poza tym ,że jeździła wówczas z reguły nowymi modelami tego producenta, skutecznie dalej rządziła.Skutki takiego sposobu prowadzenia polityki finansowej i gospodarczej państwa ponosimy niestety wszyscy. Nikt z próżnego niestety nie naleje.
 
Back
Do góry