Protest? Oczywiście tak, ale nie może być tak jak rok temu w skarbówce, gdzie wyszło, że dzięki protestowi i mobilizacji MF przyspieszono tylko przyjmowanie PIT.
Protest nie może też być w czasach kryzysu prowadzony o podwyżki, to postulat ważny, ale nie może być eksponowany w wyraźny sposób.
Dlatego nie ogłosimy żadnej formy czynnego protestu bez wyraźnego sygnału od Was, że jesteśmy jako środowisko do niego przygotowani. Liczyliśmy na to, że jednym z takich sygnałów będzie liczne członkostwo środowiska w związkach zawodowych, które nie mają przecież nic wspólnego z często niechlubną przeszłością wielu "działaczy". Tak się jednak jak dotąd nie stało, mimo iż przez rok udało się parę rzeczy zrobić. Jestem przekonany, że bez Waszego udziału nie załatwimy jednak kluczowych spraw, takich jak praw tożsamych z innymi służbami mundurowymi, choć ponowna "debata" i pisma SSC w tej sprawie rozpoczęła się po naszej interwencji w resorcie pracy. To jednak za mało i w chwili obecnej, kiedy już procedowany jest projekt ustawy o SC, kwestia ta wydaje się oczywistą grą na zwłokę i manipulacją(przypomnę że od zobowiązania rządu czekamy już, zresztą z kilkoma podobnymi obietnicami i pismami SSC po drodze, od 1998 roku).
Liczymy wciąż na to, że brak czynnego wsparcia związków ze strony większości środowiska, ulegnie jeszcze zmianie. Pozwoliłoby to nam na zbudowanie takich struktur, które dadzą możliwość na rozpoczęcie skutecznej skoordynowanej akcji w skali całego kraju. Zauważcie, że w przypadku Policjantów wystarczyły same pikiety, ale tam było aż tylu chętnych do wyjazdu na pikietę, że zarządy ZZ musiały ograniczać liczbę uczestników.
Będziemy prowadzić w międzyczasie akcje informacyjne, które będą miały też na celu skonsolidowanie środowiska, które w ostatnim czasie jest umiejętnie dzielone przez MF i od tego de facto zależy czy przejdziemy następnie do czynnych form protestu i przede wszystkim kiedy?
Słowem, aby iść w tym kierunku, potrzebne jest potwierdzenie z większości OC i innych komórek organizacyjnych, że popierają taki kierunek, że jesteście gotowi do działania. Takich sygnałów wciąż nie ma, podobnie jak nie ma ich ze strony naszych partnerów tworzących inne związki. Są jedynie pojedyńcze wpisy na forum oraz maile i to wszystko.
Jeżeli ja otrzymuję maile, że po wygłoszeniu w pewnej IC, kilku krytycznych wobec ZZ słów przez dyrektora czy innego przełożonego, ludzie mimo iż sympatyzują z nami i popierają to co robimy, boją się zapisać do związku, to o czym my w ogóle rozmawiamy. A gdzie protest?
Niezależnie od powyższego, będziemy zwracać się do Was z propozycjami akcji na podstawie, których będziemy mogli realnie zdecydować, co dalej. Akcje te będą miały oczywiście inny swój główny cel, który przy masowym udziale środowiska może być skuteczny i załatwić temat realnej zmiany kierunku modernizacji, tak aby służyła zarówno Polsce i jej funkcjonariuszom oraz pracownikom.
Jeżeli popieracie to co robimy, nie bądźcie bierni, wstąpcie do związku.
PS.
Niezależnie od powyższego, ze względu na politykę MF, samoistny protest społeczny w SC wydaje się sprawą przesądzoną. Pozostaje tylko pytanie kiedy?
Protest nie może też być w czasach kryzysu prowadzony o podwyżki, to postulat ważny, ale nie może być eksponowany w wyraźny sposób.
Dlatego nie ogłosimy żadnej formy czynnego protestu bez wyraźnego sygnału od Was, że jesteśmy jako środowisko do niego przygotowani. Liczyliśmy na to, że jednym z takich sygnałów będzie liczne członkostwo środowiska w związkach zawodowych, które nie mają przecież nic wspólnego z często niechlubną przeszłością wielu "działaczy". Tak się jednak jak dotąd nie stało, mimo iż przez rok udało się parę rzeczy zrobić. Jestem przekonany, że bez Waszego udziału nie załatwimy jednak kluczowych spraw, takich jak praw tożsamych z innymi służbami mundurowymi, choć ponowna "debata" i pisma SSC w tej sprawie rozpoczęła się po naszej interwencji w resorcie pracy. To jednak za mało i w chwili obecnej, kiedy już procedowany jest projekt ustawy o SC, kwestia ta wydaje się oczywistą grą na zwłokę i manipulacją(przypomnę że od zobowiązania rządu czekamy już, zresztą z kilkoma podobnymi obietnicami i pismami SSC po drodze, od 1998 roku).
Liczymy wciąż na to, że brak czynnego wsparcia związków ze strony większości środowiska, ulegnie jeszcze zmianie. Pozwoliłoby to nam na zbudowanie takich struktur, które dadzą możliwość na rozpoczęcie skutecznej skoordynowanej akcji w skali całego kraju. Zauważcie, że w przypadku Policjantów wystarczyły same pikiety, ale tam było aż tylu chętnych do wyjazdu na pikietę, że zarządy ZZ musiały ograniczać liczbę uczestników.
Będziemy prowadzić w międzyczasie akcje informacyjne, które będą miały też na celu skonsolidowanie środowiska, które w ostatnim czasie jest umiejętnie dzielone przez MF i od tego de facto zależy czy przejdziemy następnie do czynnych form protestu i przede wszystkim kiedy?
Słowem, aby iść w tym kierunku, potrzebne jest potwierdzenie z większości OC i innych komórek organizacyjnych, że popierają taki kierunek, że jesteście gotowi do działania. Takich sygnałów wciąż nie ma, podobnie jak nie ma ich ze strony naszych partnerów tworzących inne związki. Są jedynie pojedyńcze wpisy na forum oraz maile i to wszystko.
Jeżeli ja otrzymuję maile, że po wygłoszeniu w pewnej IC, kilku krytycznych wobec ZZ słów przez dyrektora czy innego przełożonego, ludzie mimo iż sympatyzują z nami i popierają to co robimy, boją się zapisać do związku, to o czym my w ogóle rozmawiamy. A gdzie protest?
Niezależnie od powyższego, będziemy zwracać się do Was z propozycjami akcji na podstawie, których będziemy mogli realnie zdecydować, co dalej. Akcje te będą miały oczywiście inny swój główny cel, który przy masowym udziale środowiska może być skuteczny i załatwić temat realnej zmiany kierunku modernizacji, tak aby służyła zarówno Polsce i jej funkcjonariuszom oraz pracownikom.
Jeżeli popieracie to co robimy, nie bądźcie bierni, wstąpcie do związku.
PS.
Niezależnie od powyższego, ze względu na politykę MF, samoistny protest społeczny w SC wydaje się sprawą przesądzoną. Pozostaje tylko pytanie kiedy?
Ostatnia edycja: