Katowicki problem - problem ze związkami

  • Thread starter Thread starter celnicy.katowice
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
C

celnicy.katowice

Gość
Co to za związki są w katowicach jeżeli podpisują tego typu zasady podziału funduszy na podwyżki. Śmiem twierdzić że działają one wyłącznie w imieniu swoich szefów a napewno nie w interesie społecznym, chyba zapomnieli do jakich celów zostali wybrani. Nie wiedzą że interes społeczny powinien być nacechowany podstawową sprawiedliwością społeczną.:mad:
Jeżeli dobrze zrozumiałem podpisane porozumienie to ma ono na celu wyłącznie zatrzymanie ludzi w pracy tych którzy krótko pracują, na niskim stanowisku, o niskim stopniu i zrównanie ich pensji z pracownikami o długoletnim stażu na jakim takim stopniu i stanowisku.( Poprostu genialny pomysł) Tylko dlaczego związki to podpisały???????
Może pan Dyrektor nie potrzebuje załogi z długoletnim stażem, ludzie co wy jeszcze robicie w tej instytucji niech kadra weźmie się do pracy i nowo przyjęci (jak się znajdą).
Pytanie co należy zrobić ze związkami - bo to jest problem!!!!!!!!!
I jescze jedno pytanie z kim związkowcy konsultowali swoje zdanie dotyczące podziału kasy.:mad::mad::mad:
 
Ostatnia edycja:
Poczekajmy na szczegóły, których sam dokładnie nie znam. zapewne będzie szczegółowe sprawozdanie.
Można było oczywiście rozdać "po równo".

Mam taki pomysł. Być może nie będzie, aż tak źle jak to tutaj przedstawił Sz. foromowicz celnicy.katowice.

Zawsze będą osoby niezadowolone. Podejrzewam, że przy "podziale" po równo byłoby ich jeszcze więcej.

Pomysł polega na tym, że po wypłacie podwyżek zrobimy referendum z zapytaniem:
Czy jesteś zadowolony ze sposobu podziału podwyżki?

Pamiętajcie, że żrednia na izbę jest 404zł(w niektórych IC podają wyższą, ale to jest ze stażowym).
Porównacie sobie wypłaty i jak nie będziecie w większości zadowoleni z tego podziału to za rok zawsze można zrobić "PO RÓWNO"(to raptem 10 miesięcy)

Wybór będzie należał do WAS.
CZY WYSTARCZY WAM KOCHANI TAKA DEMOKRACJA? O większą będzie już chyba trudniej.

PS.
W przyszłym roku ma być podobna kwota średnio na etat.

CZY TAK JEST OK???

Tymczasem nie atakujmy się nawzajem, bo w chwili obecnej trzeba skupić się na czymś znacznie ważniejszym.
W ustawie o zmianie ustawy o SC brak jest przywilejów służb mundurowych, za to w zamian przykręca się nam jeszcze bardziej śrubę. Stawia się nas do dyspozycji Państwa w sposób niezwykle restrykcyjny, a brak jest przywilejów innych służb, w tym objęcia zaopatrzeniowym systemem emerytalnym.
Skupmy swoją uwagę na tych kwestiach, gdyż mam obawy, że trzeba będzie niestety sięgnąć po rozwiązania siłowe.
 
Ostatnia edycja:
hm

No cóż, jeżeli tylko takie środki będą skuteczne to trudno. Miejmy nadzieję, że dialog jednak będzie możliwy. SSC deklaruje, że chce reformy z ludźmi. My też jej chcemy. Jesteśmy "wąską" grupą zawodową mającą jednak spore znaczenie dla dochodów Państwa oraz ochrony i bezpieczeństwa obywateli. Nie chcemy szczególnego (na tle innych służb) traktowania. Jednak nie chcemy być stratni, niedoceniani, mieć nie pewnej przyszłości zatrudnienia czy emerytury. Podlegać co raz to nowym reformom i kiepskim pomysłom. A dzieje się tak dlatego, że nie mamy zagwarantowanych praw jak inne służby. I tak długo będziemy podlegać dziwnym reformom dopóki tego nie dostaniemy lub co gorsze nie wywalczymy. To również służy całemu społeczeństwu ,naszym i nie naszym dzieciom, przyszłym pokoleniom. Stabilność, pewność, status zatrudnienia, godziwe zarobki = przyszłość nasza i naszych bliskich z korzyścią dla Państwa.
Łatwo się nie damy, mam nadzieję.

A i jeszcze jedno. Mam nadzieję, że ZWIĄZKI nie wyrażają zgody na bezprecedensowy pomysł ucywilnienia funkcjonariuszy. Stopniowe zatrudnianie pracowników cywilnych do tzw. komórek "obsługi" jest zasadne i pożądane. Ale nie pozbawianie praw i munduru obecnych funkcjonariuszy celnych. Może nie doczytałem stanowiska ZZ jeżeli tak to przepraszam.
pozdrawiam mundurowych. hela
 
Jeżeli dobrze zrozumiałem podpisane porozumienie to ma ono na celu wyłącznie zatrzymanie ludzi w pracy tych którzy krótko pracują, na niskim stanowisku, o niskim stopniu i zrównanie ich pensji z pracownikami o długoletnim stażu na jakim takim stopniu i stanowisku.( Poprostu genialny pomysł) Tylko dlaczego związki to podpisały???????
Jeżeli dobrze zrozumiałam to wymień mi kolego ilu ostatnio zwolniło się tych którzy długo pracują, i są na wysokim stanowisku. Oczywiście zwolniło się ze względu na płace i brak możliwości awansu z pieniędzmi ????? Podaj przykłady.
 
Ostatnia edycja:
Waleriana to jest problem calej SC i nie tylko. Podziekowac nalezy tym co przy tzw. okraglym stole. Szkoda,ze wypada nam czekac az natura sama upora sie z tym problemem. Ten temat powinien byc poruszony przy konsultacjach nad projektem ustawy modernizacyjnej. Niestety mentalnie byli towarzysze i inne mendy spoleczne zdolaly zarazic niektorych z nas.
 
do celnicy.katowice

Podział bardzo dobry, Wam alan podnosił pensje a Nas z południa wysyłał na wschód.Jak mówi mój szef " to się zwolnij":mad:
 
Co to za związki są w katowicach jeżeli podpisują tego typu zasady podziału funduszy na podwyżki. Śmiem twierdzić że działają one wyłącznie w imieniu swoich szefów a napewno nie w interesie społecznym, chyba zapomnieli do jakich celów zostali wybrani. Nie wiedzą że interes społeczny powinien być nacechowany podstawową sprawiedliwością społeczną.:mad:
Jeżeli dobrze zrozumiałem podpisane porozumienie to ma ono na celu wyłącznie zatrzymanie ludzi w pracy tych którzy krótko pracują, na niskim stanowisku, o niskim stopniu i zrównanie ich pensji z pracownikami o długoletnim stażu na jakim takim stopniu i stanowisku.( Poprostu genialny pomysł) Tylko dlaczego związki to podpisały???????
Może pan Dyrektor nie potrzebuje załogi z długoletnim stażem, ludzie co wy jeszcze robicie w tej instytucji niech kadra weźmie się do pracy i nowo przyjęci (jak się znajdą).
Pytanie co należy zrobić ze związkami - bo to jest problem!!!!!!!!!
I jescze jedno pytanie z kim związkowcy konsultowali swoje zdanie dotyczące podziału kasy.:mad::mad::mad:
Jak to powiedziałes?Tych "ktorzy krótko pracują"?Czy według Ciebie krótko to 8 lat - bo taki staż mają referenci a a wiesz ilu jest kontrolerów ze stazem ok14-12 lat i z niskim uposażeniem zasadniczym?Oni też krótko pracują? A to że nie awansowali też ich zasługą nie jest!!!!!Czego mam Tobie pogratulować?
 
Tak naprawde problem w katowickiej izbie nie jest ze związkami tylko z dawnymi towarzyszami wszelakiej maści i ich zausznikami bo mają wywindowaną kasę co nakręca z kolei kominy płacowe - napisała Waleriana , mam pytanie czy może wiesz ile w naszej izbie jest tych dawnych towarzyszy z tak wysokim uposazeniem jak piszesz , czy jest to 100 , 200 może 500 fc czy może na palcach dwóch rąk można policzyć ? Piszesz walwriano na różnych forach to samo w kółko jak kataryna może jakąś nową myśl byś napisała.
 
mam pytanie czy może wiesz ile w naszej izbie jest tych dawnych towarzyszy z tak wysokim uposazeniem jak piszesz , czy jest to 100 , 200 może 500 fc czy może na palcach dwóch rąk można policzyć ?
Rżniesz głupa czy prowokujesz?
 
Ostatnia edycja:
No to ja Waleriano ilu Ci wyszło bo z tego co napisałaś to faktycznie wystarczy palców u rak , a jeżeli tak jest to pozbawienie ich tych kominów nic nie zmieni , bez zasilenia porzadnego kasa nic sie nie zmieni , dla mnie bez znaczenia jest czy eks na tyle a tyle , ważne by mi zapłacono za moją wiedzę.
 
...to nie jest takie proste. Każda Izba dostaje określoną pulę i to ona jest dzielona między funkcjonariuszy. Jeżeli w następnym pomieszczeniu siedzi "eks" z pensją "kominową" to właśnie on otrzymuje pieniądze które obecny DIC mógłby przeznaczyć na Twoje "motywacje".
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Oli idac twoim tokiem rozumowania za wszystko co złe w administracji celnej winni są osobnicy którzy maja wyzsze pensje czy to celnicy w wiekszości eksperci czy to cywile którzy biją celnych nawet ekspertów na łeb i szyję.Jezeli ktos został kiedys doceniony i mianowano go na eksperta i jest nim faktycznie a nie z nazwy to co ma chodzic z 2000 brutto ? Jeżeli tak ma byćto życzę tej instytucji wszystkiego najlepszego.
 
Głównie chodzi o tych co kiedyś byli "docenieni" a później już nie. "Gwiazdy jednego sezonu" w których wodzirejem był kolega z grila. Jeżeli ktoś jest autentycznym ekspertem a nie tylko fachowcem od wstawiamnia znaków interpunkcyjnych w przygotowywanych przez mkc pismach to nie powinien obawiać się o swoje zarobki.
Krótko mówiąc do stanowiska kierowniczego powinien być przypisany dodatek pobierany w czasie pełnienia obowiązków.
Obecna sytuacja blokuje możliwości awansu i motywowania kc i mkc ponieważ środki idą na bezproduktywne stanowiska ludzi czekających na emeryturę lub "dekujących sie" za stertami papierów.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Asterix nie możesz się pozbyć fałszywego tropu w swoim rozumowaniu. Albo nie chcesz.
Niestety w naszej instytucji nie jest normalnie. Do sfery nienormalności należą również pensje większości ekspertów a nawet śmiem twierdzić, że zdecydowanej większości ekspertów (i nie tylko - inspektorów, eks-kierowników zmian, itp. ...). Jeżeli tak nie jest, to zapytam - dlaczego średnie na poszczególnych stanowiskach są takie wysokie, a mało kto, przynajmniej z mojego otoczenia, swoje zarobki może do nich przyrównać? Taka sytuacja nie bierze się z księżyca. To bardzo prosta matematyka. Dlatego opowiadam się zdecydowanie za zróżnicowaniem podwyżek dla, choćby częściowego zniwelowania tych chorych dysproporcji. Owi eksperci i inni z horrendalnie wysokimi poborami to ludzie z układów - grilowe towarzystwo jak pisze Oli.
Być może nie wiesz jakich chwytów używano. Popytaj może się ktoś ci powie i w końcu dowiesz. Powiem ci tylko, że nie miały one nic wspólnego z przyzwoitością, normalnością (i działo się to z aprobatą kierujących tą instytucją).

Masz rację, że jeżeli ktoś został kiedyś doceniony i mianowano go na eksperta i jest nim faktycznie a nie z nazwy to NIE POWINIEN chodzić z 2000 brutto.

Jest wielu takich, którzy powinni zostać docenieni - są fachowcami w tym co robią ale niestety bez układów i dla nich, bez naszej zdecydowanej postawy nic się nie zmieni.

Wracając do wypowiedzi Oli. Asterixsie jeżeli ten eks zza ściany dostanie teraz "po równo", to skąd dyrektor na wysupłać na podwyżki dla tych, którzy sprawiedliwie powinni je otrzymać?
 
Ostatnia edycja:
Ależ zgadza się , w naszej instytucji nie jest i nie było normalnie , prawdą jest że w Cieszynie ludzie zarabiali więcej niż na takich samych stanowiskach w Katowicach , winny za to był dyro i kadrowa jaka wtedy była i to jest prawda , prawdą jest też że i tam i tu część osób mających wiedzę dostawała podwyżki , powtarzam część i o tych ludzi mi chodzi , nie można wszystkich wkładać do jednego worka. J_a_nek problem leży jednak gdzie indziej , tam gdzie będą zapadać decyzje czy ten lub ta jest zasłużony /a/ czy nie , myślę , obym sie mylił że moi koledzy / ki/ z którymi mam przyjemność pracować nie zobacza znaczacej podwyżki za to osobnicy od grilla lub zasłuzeni kierownikom przy przyzwoleniu zz/bez obrazy/ dostaną wielokrotność. Jeszcze jedno skąd derektor zna każdego kierownika zmiany , referatu w uc by mógł decydować o wysokości podwyżki ponad ?
 
Głównie chodzi o tych co kiedyś byli "docenieni" a później już nie. "Gwiazdy jednego sezonu" w których wodzirejem był kolega z grila. Jeżeli ktoś jest autentycznym ekspertem a nie tylko fachowcem od wstawiamnia znaków interpunkcyjnych w przygotowywanych przez mkc pismach to nie powinien obawiać się o swoje zarobki.
Gwiazdy jednego sezonu gasły ale zostawały z kosmiczną wypłatą. Czepiacie się kolegi z grila, a już zapomnieliście jak jeszcze nie tak dawno na odchodnym startrek po cichu rozdał awanse dla zaufanych. I co zabrał im ktoś z powrotem kase??? Kto nie wierzy niech zapyta pinoczeta albo związki
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Back
Do góry