Jaskółki nowych stopni w IC Przemyśl

N

Nie zarejestrowany

Gość
Już ponoć podzielono nowe stopnie i teraz czekają na wręczenie papierów -od dziś do końca listopada.Jeżeli myślisz że kończąc studia,poświęcając swój czas i rodziny w imię lepszej przyszłości coś uzyskałeś- jesteś w błędzie! Pieniądze zainwestowane w wykształcenie ,są stracone.Natomiast ci co inwestowali w wazelinę ,lub układanie chodników ,mogą czuć satysfakcję.!!Do rzadkości nie będzie należeć fakt przynależności do korpusu oficerów młodszych osób z średnim wykształceniem małym staże pracy i stopniem np. Mł.Kontr.Celnego ,ale które pełniły obowiązki kierownika zmiany,lub pełnią.Rzadkością nie będzie też fakt zakfalifikowania do korpusu aspirantów osób z wykształceniem wyższym ,podyplomowym,z długim stażem pracy i stopniem od inspektora.
 
(...)Do rzadkości nie będzie należeć fakt przynależności do korpusu oficerów młodszych osób z średnim wykształceniem małym staże pracy i stopniem np. Mł.Kontr.Celnego ,ale które pełniły obowiązki kierownika zmiany,lub pełnią.Rzadkością nie będzie też fakt zakfalifikowania do korpusu aspirantów osób z wykształceniem wyższym ,podyplomowym,z długim stażem pracy i stopniem od inspektora.

Interesujące! Dlaczego szanowny Nie zarejestrowany mieszasz stopnie ze stanowiskami?
 
IC Przemyśl to wieloletnia skorupa stwardniała od korupcji,układów i koleżeńskich gromad wzajemnie się wspierających.Trzeba z tym walczyć i się nie bać,ściągać media,powiadamiać organy ścigania i rozdmuchiwać każde błędy naszej bezczelnej władzy.Newsweek i TVN zagłębiają się w to przemyskie bagno z ciekawymi już wynikami,pęknie bańka,która nabrała już wielkich rozmiarów,trochę cierpliwości to tylko kwestia czasu.
 
kto rok temu by uwierzył,że odejdzie karp a jednak już go nie ma,przyjdzie czas na całą tą bandę
 
Jaskółki, studia, major i nasza rzeczywistość

Kto ma ochotę na krótką bajeczkę? Zapraszam do lektury.
Kończąc - na przełomie lat 80/90 - ogólniak rozstałem się z moim najlepszym kumplem. Nasze drogi się rozeszły. Ja wybrałem studia prawnicze, on wojsko. Po studiach trafiłem do "cła". Pracuję w tym kilkanaście lat, począwszy od oddziału celnego, obecnie w izbie. Przez te kilkanaście dorobiłem się eksperta (dla jasności dodam, że nie byłem żadnym kierownikiem, naczelnikiem etc.). Mam również studia podyplomowe, liczne szkolenia zawodowe, dosyć dobre oceny okresowe itd.
Co to ma do tego kolegi, o którym pisałem na wstępie? Otóż, on jest teraz majorem, ja - po naszej wspaniałej reformie - osiągnę (w korpusie aspirantów) stopień równoważny w wojsku chorążemu!!!
I było się tyle uczyć? :-(((
A na marginesie: teraz mnie przyjdzie się pierwszemu kłaniać niektórym dużo młodszym kolegom (niekoniecznie wiekiem, ale na pewno stażem w "cle") - jeszcze teraz mkc, czy kc, a już za chwilę - "podporucznikom".
I taka jest ta nasza polska rzeczywistość. Chora rzeczywistość.
 
Jaskółki, studia, major i nasza rzeczywistość

Jaskółki, studia, major i nasza rzeczywistość.
Niestety nie jesteś jedyny. Ja miełem mniej szczęścia. Będę w "podoficerach'. Również prawo, podyplomówki, cóż tylko st. rewident celny po 13 latach służby.
 
nie ma takiej możliwości, żeby mkc lub kc został oficerem - natomiast jest możliwość taka, że zostanie oficerem aplikant celny pod warunkiem, że jest na stanowisku kierowniczym lub p.o. na stanowisku kierowniczym......
 
a założymy się, że byłych z kierowników nie zrobią oficerów????? Chyba, że dorobili się stopnia służbowego gwarantującego im wejście do korpusu oficerów.....
I jeszcze jedno - jeżeli ktoś z mkc wskoczył na stanowisko kierownicze, a potem został z tego stanowiska odwołany, to jak znam naszą służbę, to już nie wrócił do mkc, ale w najgorszym przypadku został inspektorem celnym - no chyba że wyjątkowo zmoczył, no może skc.
I drodzy państwo przestańcie powtarzać te bzdury bo będą zmuszony zaprzestać wierzyć w siłę intelektualną SC..........
 
Ostatnia edycja:
a założymy się, że byłych z kierowników nie zrobią oficerów????? Chyba, że dorobili się stopnia służbowego gwarantującego im wejście do korpusu oficerów.....
I jeszcze jedno - jeżeli ktoś z mkc wskoczył na stanowisko kierownicze, a potem został z tego stanowiska odwołany, to jak znam naszą służbę, to już nie wrócił do mkc, ale w najgorszym przypadku został inspektorem celnym - no chyba że wyjątkowo zmoczył, no może skc.
I drodzy państwo przestańcie powtarzać te bzdury bo będą zmuszony zaprzestać wierzyć w siłę intelektualną SC..........

S.S z kontr na Kier Oddz, obywatel K. z kontr na za-cę naczelnika Urzędu , ostatnio Pan W. z kontr na Kier .Oddz/staż pracy coś 3-4 lata /. I jak Tomcio Paluch z twoją siła intelektualną ? Bo teraz będzie inaczej?
 
pewnie do piątku zostanie wykonanych kilka takich ruchów - ale to wszystko... niestety w SC dotyczy tylko relacji funkcjonariusz petent..... W stosunkach wewnętrznych w SC nie ma już żadnych zasad etycznych o czym wszyscy doskonale wiemy......
 
Back
Do góry