Jałmużna dla MF'u.

błagam, choć trochę suszonej algi do każdej koperty. banuś będzie bardzo wdzięczny ;) ...

https://www.ceneo.pl/28788746 tu można kupić bez problemu.

f-wakame-300g-suszone-wodorosty.jpg
 
Nie obijajmy się!

Pokaż załącznik: KOLEŻANKI I KOLEDZY -ulotka.pdf

KOLEŻANKI I KOLEDZY –
- PRACOWNICY I FUNKCJONARIUSZE KRAJOWEJ ADMINISTRACJI SKARBOWEJ

Wśród nas, powstał właśnie pomysł OSOBISTEGO poruszenia, prostego zadziałania
we własnym imieniu i we własnej sprawie.
Od lat widzimy, że gdy jakiś Związek Zawodowy chce działać, inny zaczyna w tym przeszkadzać.
Doskonale wiedzą o tym funkcjonariusze, gdy przykładowo - po wieloletnich „obiecankach”, poprzez pomysł AKCJI OBYWATELSKIEJ, jeden ze Związków – dowodząc tym troski o wszystkich - zaczął doprowadzać do realnych zmian, oczekiwanych ponad 25 lat przez całe środowisko. Wtedy nastąpiła rzecz niepojęta … trzy inne centrale związkowe, w trosce o własne tyłki, sprzeciwiły się, zdradzając nawet własnych członków i w zamian za stanowiska dla siebie (to nie jest plotka, że osoba, będąca „szefem” całej grupy Związków, do dziś piastuje stanowisko w MF’ie), prawie „zamordowały” człowieczeństwo.
Jest nas wszystkich, jakieś 60 tysięcy ludu, a zamiast działać narzekamy przede wszystkim na Związki. Czyż sami nie powtarzamy jak mantrę: „brakuje nam jedności”, „czemu Związki się nie dogadają?”, „dlaczego związkowcy nie myślą o wszystkich?” … ?!
Dotąd nie znalazł się sposób na to, by wszystkie Związki podjęły jakieś jednorodne działanie w NASZYM wspólnie-indywidualnym interesie i na to raczej się nie zanosi. Można wręcz wysnuć tezę, że Związki NIGDY się nie dogadają, to utopia i musimy przestać tak myśleć. Jakże mogą dogadać się Związki, z których jedne walczą o nasze prawa, a inne się układają, jedynie w prywatnym interesie. Przestańmy być dziecinni narzekając na WSZYSTKO i nie robiąc NIC!
ZRÓBMY COŚ WIĘC - MY SAMI DLA SIEBIE
- BEZ ŻNACZENIA, CZY W OGÓLE CZŁONKOWIE I JAKICH ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH, ewentualnie dopuszczając WIARYGODNE Związki dopiero w odpowiednim czasie i w znacznie ograniczonym, WSKAZANYM im zakresie i formie. TO JEST NAPRAWDĘ MOŻLIWE !!
Podejmujemy pozazwiązkową, indywidualną, bezpieczną akcję „Wdowi Grosz” dla Ministerstwa Finansów.
Ponieważ potrzebujemy pewnego rodzaju „skrzynki kontaktowej” – miejsca, w którym można poznać więcej szczegółów, w którym będziemy mogli się „policzyć”.
Miejsca takiego użycza nam Forum: https://celnicy.pl/
Nie raz w przeszłości przekonaliśmy się tam do przychylności dla tych, którzy chcą dobra wspólnego, więc na tym forum, w temacie ogólnym „Jałmużna dla MF-u” powstała owa „skrzynka kontaktowa”.
Należy zaznaczyć:
NIE TWORZYMY I NIE BĘDZIEMY TWORZYĆ ŻADNEGO ZWIĄZKU ZAWODOWEGO, Stowarzyszenia, Fundacji, a sam pomysł akcji, jest dopiero pierwszą próbą udostępnienia każdemu z naszego środowiska, możliwości - indywidualnego, anonimowego, „ pogrożenia palcem” (ale nie tylko), którego powodzenie, ma w rezultacie (po upowszechnieniu w mediach) doprowadzić do rzeczy o wiele „większych” …

PROSIMY o rozpowszechnianie tej ulotki, rozwieszanie, informowanie o jej istnieniu.
Dajmy szansę każdemu zapoznać się z jej treścią.
 
Z 60000 mamy 7 (słownie:SIEDEM) osób, gotowych cokolwiek zrobić ?!


Brawo! Oto rzeczywisty obraz zaangażowania naszego środowiska -
- "piękne" świadectwo wystawiamy sobie.


To jest cała PRAWDA o nas! MF wygrywa walkowerem, ale jest jeden
pozytyw tej sytuacji - niechętni do tak drobnego działania, nie powinni
już narzekać na tym Forum, więc skończą się pretensje do wszystkich
prócz siebie samych ...

 
Z 60000 mamy 7 (słownie:SIEDEM) osób, gotowych cokolwiek zrobić ?!


Brawo! Oto rzeczywisty obraz zaangażowania naszego środowiska -
- "piękne" świadectwo wystawiamy sobie.


To jest cała PRAWDA o nas! MF wygrywa walkowerem, ale jest jeden
pozytyw tej sytuacji - niechętni do tak drobnego działania, nie powinni
już narzekać na tym Forum, więc skończą się pretensje do wszystkich
prócz siebie samych ...


Też jestem zdziwiony. Ja się jeszcze szarpię ale zastanawiam się po co...
 
Z 60000 mamy 7 (słownie:SIEDEM) osób, gotowych cokolwiek zrobić ?!


Brawo! Oto rzeczywisty obraz zaangażowania naszego środowiska -
- "piękne" świadectwo wystawiamy sobie.


To jest cała PRAWDA o nas! MF wygrywa walkowerem, ale jest jeden
pozytyw tej sytuacji - niechętni do tak drobnego działania, nie powinni
już narzekać na tym Forum, więc skończą się pretensje do wszystkich
prócz siebie samych ...


władza rozumie tylko jeden język - język siły

akcja tabletka czy pagon już były - takie aluzyjne działania przeszły bez echa

wdowi grosz to jednak podobna retoryka - nie dziwi więc brak zapału

jest jeszcze kilka innych przyczyn - które sam bez najmniejszego problemu zapewne identyfikujesz

tylko z kopa...
 
Niestety, a może stety jak powiedział kolega bolo władza rozumie tylko jeden język - język siły. Choćbyśmy wysłali nawet milion takich przesyłek to efekt byłby jeden: kazali by nam to przetopić na sztabki, sprzedać i zwrócić im kasę.
 
Ostatnia edycja:
władza rozumie tylko jeden język - język siły
akcja tabletka czy pagon już były - takie aluzyjne działania przeszły bez echa
wdowi grosz to jednak podobna retoryka - nie dziwi więc brak zapału
jest jeszcze kilka innych przyczyn - które sam bez najmniejszego problemu zapewne identyfikujesz
tylko z kopa...


Tak, tak, TAAAK ... !!

Tyle, że tak naprawdę tu nie chodziło o to, by "zrobić" kolejną akcję, podobną do
wymienionych przez Ciebie. Nawet nie chodziło o przekazanie jakiegoś "sygnału"
do MF'u!

Ogólne sedno pomysłu ukryte jest w pierwszym poście i w treści "ulotki".

Fakt! Pobieżne "przeczytanie" co-któregoś zdania, mogłoby sugerować kolejny,
prymitywny i nudny pomysł, a tak absolutnie nie jest, ale trzeba się tu skupić.
Wprawdzie całość oparta jest na myśli utworzenia czegoś zupełnie nowego,
dotąd niespotykanego, lecz od czegoś trzeba było zacząć.

Aby zredukować wszelkie antagonizmy wśród nas wszystkich (wieczne "spięcia"),
aby pokonać indywidualne lęki, związane z identyfikacją (fobia anonimowości),
aby umożliwić każdemu osobisty wpływ na własne losy (mania liczenia na innych),
aby zabezpieczyć prywatną niezależność od jakiejś "góry" (powszechna nienawiść
do poszczególnych federacji, zrzeszeń, związków, lub w ogóle jakichś grup) itp.
trzeba STWORZYĆ coś zupełnie nowego i to w sposób WIARYGODNY! Stąd m.in.
moja propozycja "Neutralizatora" - osoby niezależnej i świeżej.

Nie wiem, czy Koleżeństwo nie potrafi tego zrozumieć, czy nie chce zrozumieć,
czy wszystkich ogarnęło totalne lenistwo i uwielbienie bylejakości, czy może już
wszystkim jest tak dobrze, że nic im do szczęścia nie brakuje. Z "odzewu" wynika
jeden wniosek - zbyt mało osób faktycznie chce zmiany na lepsze, wobec czego
z czystym sumieniem mogę wszystkie tłukące mi się we łbie pomysły wyrzucić
do kosza. Rewolucję mogą przeprowadzić jednostki, ale bez poczucia oddechu
chętnego tłumu na plecach, są i pozostaną (jak ja) idiotami ...
 
bolszewia przegrupowała się i czeka. na tych samych pozycjach. wybory 2019 - tej akcji nie możemy przespać. albo wte, albo wewte. już niedwracalnie, mam nadzieję.

[video=youtube;iHgZUSdL_ZE]https://www.youtube.com/watch?v=iHgZUSdL_ZE[/video]
 
Ostatnia edycja:
bolszewia przegrupowała się i czeka. na tych samych pozycjach. wybory 2019 - tej akcji nie możemy przespać. albo wte, albo wewte. już nieodwracalnie, mam nadzieję.


To znów ma być POLEGANIE NA INNYCH ?? Na co Ty liczysz Kolego @tele echo ??

Nooo, chyba tym razem nie zaryzykujesz i nie spróbujesz wskazać właściwego wyboru ?!

Wprawdzie Sokrates stwierdził:
"[FONT=open_sansregular]Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy"[/FONT][FONT=open_sansregular],[/FONT]
lecz św. Augustyn rzekł:
"[FONT=open_sansregular]Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest
rzeczą diabelską"[/FONT]
[FONT=open_sansregular].[/FONT] Może jestem głupi, bo ja absolutnie nie mam pojęcia; KOMU miałbym tym
razem zaufać, na kogo liczyć, kto zadba o mnie i o moje dzieci!

Żyję wystarczająco długo by być przekonanym, że NIKT inny, lecz wyłącznie ja sam !!

Owszem, MUSZĘ spełnić pewien obowiązek - Obowiązek Obywatelski - lecz na tym
(przynajmniej dla mnie), kończy się cały związek czyjegoś Życia z polityką i nic mnie
nie przekona, że może być inaczej. Nie istnieje na świecie tyle pieniędzy, cennych
kamieni i złota, bym dał się kupić, nabierając na piękne słówka i obietnice, których
każdy z nas zmieści do woli i jeszcze więcej.

Zerknij choć na opiekę medyczną - każdy z nas poświęca kupę ciężko wypracowanego
szmalu na fundusz zdrowia, a gdy przyjdzie co do czego, jest głęboko w d*pie !!!
Miałem akurat okazję przekonać się o tym, gdy byłem zmuszony do badań i wizyt
u różnych specjalistów. Moje szczęście, że miałem jeszcze wtedy samochód i mogłem
sobie pozwolić na zjeżdżenie całej Polski w poszukiwaniu w miarę przyzwoitych terminów.
Tego "szczęścia" wielu ludzi nie ma! Wskażę tu jeden przypadek - człowiek z guzem
mózgu, otrzymał termin wizyty u mikrochirurga ... 17 miesięcy, ale po 14 miesiącach
zmarł w okrutnych cierpieniach. Pozwolę tu sobie zadać jedno, ze swoich "głupich"
pytań: - czy warto mu było zapisać się na wizytę i czekać, czekać, czekać ... ?!

Dokładnie tak samo wygląda trwanie (bo nie sposób nazwać to życiem) każdego z nas,
gdy pogrążając się w marazmie, CZEKAMY na "bógwico" i to w KAŻDYM wymiarze !!
Co gorsza, nie tyczy to tylko nas samych, lecz także tych, za których jesteśmy
odpowiedzialni - naszych najbliższych, potomków. Żaden - powtórzę - ŻADEN obcy
(w sumie) nam "przedstawiciel" NIC dla nas nie zrobi! Polityk w Polsce sięga po mandat
wyłącznie dla swojego dobra, nie innych. Dla "władzy", a nie Pokoju!
Może powiesz, że wszędzie politycy są tacy ?! Zgoda! Tylko, że w krajach zwanych
"cywilizowanymi", wystarczy duperela, by taki natychmiast podał się do dymisji.
Tutaj zamieszani w różne afery, spokojnie mogą "rządzić" i - co najwyżej - robi się
im trochę "ciepło" w okresie wyborów. Po tym czasie znów mogą spać spokojnie, gdyż
żadna krzywda ich nie spotka, bez względu na wynik wyborów. Dlaczego ?! Dlatego, że
(jak rzekł pewien Wieki Człowiek)
"k*rwa, k*rwie łba nie urwie", by nie narazić się na
podobną zemstę!

Cóż,
[FONT=open_sansregular]"Errare humanum est" ([/FONT][FONT=open_sansregular]błądzić jest rzeczą ludzką - [/FONT][FONT=open_sansregular]Seneka Starszy)[/FONT][FONT=open_sansregular], jeśli więc ktoś ma
[/FONT]
ochotę błądzić, mnie nic do tego! Chętny jestem stanąć w szeregu, a nawet przed innymi,
którzy szczerze zechcą coś zmienić, ale nikogo, nigdy i do niczego zmuszać nie będę ...






 
To w końcu wysyłamy? Jeżeli tak to kogo - emef czy Marian B? I bym jeszcze proponował by do tego grosza dołożyć kartkę z "ciepłymi" życzeniami wsadzenia sobie ( wiadomo gdzie ) zindeksowania wynagrodzeń o 2,3 %.
 
To w końcu wysyłamy? Jeżeli tak to kogo - emef czy Marian B? I bym jeszcze proponował by do tego grosza dołożyć kartkę z "ciepłymi" życzeniami wsadzenia sobie ( wiadomo gdzie ) zindeksowania wynagrodzeń o 2,3 %.


Chciałbym. Zgłosiło się jednak tylko 7 osób, więc nie widzę sensu ...

ps
Mogę się mylić!
 
Back
Do góry