ITD to się potrafi sprzedać

jabol

Dobrze znany użytkownik
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
2 160
Punkty reakcji
259
Miasto
RP
http://moto.wp.pl/kat,55194,wid,10291746,wiadomosc.html

I po co to komu? Nie lepiej więcej etatów w Policji, niż nowych do ITD przyjmować?
To może będzie Ich można zauważyc także poza drogami krajowymi? Przestaną polować na obcokrajowców itp

PS Teraz to im się już wcześniejsza emka należy bez gadania:)
 
Ostatnia edycja:
Itd

Ale panowie, czym Wy się podniecacie? W ITD jest tak samo dobrze jak u nas. Początkujący krokodylek dostaje ok. 1450 - 1500 zł na rękę. Stanowiska mają 3. Maks. co mogą wyciągnąć po kilku latach pracy to 2000 zł netto + dodatek inspektorski ok. 200 zł (na który są już zakusy, żeby im odebrać). No oczywiście dodatek stażowy też jak ktoś taki posiada. Same kokosy. Na początek podpisują weksel na 15 tysi - mają kasę zwracać nawet jak obleją egzamin. Szkolenie trwa pół roku - miesiąc teorii, potem miesiąc praktyki itd. Uprawnień emerytalnych nie mają, nie są nawet funkcjonariuszami, tylko pracownikami - podlegają wojewodzie. Narażeni są zatem na rozgrywki polityczne. Każdemu inspektorowi na rok przypisana jest liczba kontroli drogowych i w firmie które musi wykonać. Ma też wystawić decyzje i mandaty na określoną kwotę - w woj. lubelskim w zeszłym roku było to 2 miliony zł na inspektora. Mają uprawnienia do broni palnej, ale na razie tylko inspektorat białostocki jest uzbrojony. Sam miód jak widzicie.
A do tych fotoradarów to oni się nie pchają.
Pozdrawiam
 
Ale panowie, czym Wy się podniecacie? W ITD jest tak samo dobrze jak u nas. Początkujący krokodylek dostaje ok. 1450 - 1500 zł na rękę. Stanowiska mają 3. Maks. co mogą wyciągnąć po kilku latach pracy to 2000 zł netto + dodatek inspektorski ok. 200 zł (na który są już zakusy, żeby im odebrać). No oczywiście dodatek stażowy też jak ktoś taki posiada. Same kokosy. Na początek podpisują weksel na 15 tysi - mają kasę zwracać nawet jak obleją egzamin. Szkolenie trwa pół roku - miesiąc teorii, potem miesiąc praktyki itd. Uprawnień emerytalnych nie mają, nie są nawet funkcjonariuszami, tylko pracownikami - podlegają wojewodzie. Narażeni są zatem na rozgrywki polityczne. Każdemu inspektorowi na rok przypisana jest liczba kontroli drogowych i w firmie które musi wykonać. Ma też wystawić decyzje i mandaty na określoną kwotę - w woj. lubelskim w zeszłym roku było to 2 miliony zł na inspektora. Mają uprawnienia do broni palnej, ale na razie tylko inspektorat białostocki jest uzbrojony. Sam miód jak widzicie.
A do tych fotoradarów to oni się nie pchają.
Pozdrawiam

czyli szału nie ma. Wszystkie służby niedoinwestowane w tym kraju :(
 
No chyba nie wszystkie, nie sądzę żeby ABW, AW, SWW, SKW i CBA lub CBŚ były niedofinansowane, ale to wyższa liga.
 
Ale panowie, czym Wy się podniecacie? W ITD jest tak samo dobrze jak u nas. Początkujący krokodylek dostaje ok. 1450 - 1500 zł na rękę. Stanowiska mają 3. Maks. co mogą wyciągnąć po kilku latach pracy to 2000 zł netto + dodatek inspektorski ok. 200 zł (na który są już zakusy, żeby im odebrać). No oczywiście dodatek stażowy też jak ktoś taki posiada. Same kokosy. Na początek podpisują weksel na 15 tysi - mają kasę zwracać nawet jak obleją egzamin. Szkolenie trwa pół roku - miesiąc teorii, potem miesiąc praktyki itd. Uprawnień emerytalnych nie mają, nie są nawet funkcjonariuszami, tylko pracownikami - podlegają wojewodzie. Narażeni są zatem na rozgrywki polityczne. Każdemu inspektorowi na rok przypisana jest liczba kontroli drogowych i w firmie które musi wykonać. Ma też wystawić decyzje i mandaty na określoną kwotę - w woj. lubelskim w zeszłym roku było to 2 miliony zł na inspektora. Mają uprawnienia do broni palnej, ale na razie tylko inspektorat białostocki jest uzbrojony. Sam miód jak widzicie.
A do tych fotoradarów to oni się nie pchają.
Pozdrawiam


Ciekawe kiedy w SC będą żądać podpisywania weksli przy ZKC??
 
już podpisuje się umowę, że w przypadku rezygnacji zwraca się koszt ZKC
 
tak, to jest właśnie to, wszędzie w takich służbach są "limity" mandatów karnych, kontroli itp. widać tym służbom nakazano z góry drastyczny fiskalizm, zedrzeć z obywatela ile się tylko da i to jak najwięcej, nici z oszczędnego poaństwa kiedy tworzy się państwo janosikowe, państwo chce a raczej już to robi rękami funkcjonariuszy państwowych a guma jest rozciągliwa i w pewnym momencie rozrywa się sposób niekjontrolowany i rani dotkliwie naciągającego gumę i w końcu...prawdą jest,że "pazerne państwo doprowadza do jego upadku".
 
No chyba nie wszystkie, nie sądzę żeby ABW, AW, SWW, SKW i CBA lub CBŚ były niedofinansowane, ale to wyższa liga.


Wyższe co? a skad mają kase na swoje zabawki jak myslicie.
Panowie tirowcy jak celnik strajkuje to załatwiajcie swoje sprawy ja już szykuje urlop z żądaniem.
 
Back
Do góry