A w Gdyni mówi się o dyscyplinarkach, nawet powstał nowy lotny twór do kontroli, super mobilizacja i zachęta do uczciwej i sumiennej pracy. To nie wszystko, zasada - jeżeli chcesz kogoś uwalić i dowalić to szukaj tak długo aż znajdziesz - w końcu znalazła swoje zastosowanie, podobno za zaległości pewnej grupy odpokutowuje inna grupa. Czy to jest metoda, którą zatrzyma się wykwalifikowanych ludzi potrafiących poradzić sobie praktycznie z każdym problemem w komórce? A może jest to "nagroda" za ich sumienną i terminową pracę.
Przyszła nowa opcja, ta która za cele i obowiązek patriotyczny obrała sobie postawienie kraju na nogi właśnie doprowadza świadomie do ich zwapnienia - w cle pozostanie jej już niedługo tylko wózek inwalidzki!!!
Widać, z tego co piszecie z całego kraju, wszędzie traktuje się nas jak plebs, nie robi to na nikim wrażenia, że człowiek który się zwalnia jest wykwalifikowanym, doświadczonym, mającym wieloletnią praktykę funkcjonariuszem. Skoro tak traktuje nas nasze kierownictwo, to nie powinniśmy dziwić się tym jak traktują nas strony, a także co mówi się i pisze w mediach!!! Tylko czy te żale mają jakiś sens? już nikt nie staje po naszej stronie! Jedyne to ulga którą człowiek poczuje po wyrzuceniu tego w tym forum i kolejne rozważenie, kolejnych propozycji zmiany pracy.
Pozdrawiam i wierzę w to, że kiedyś opcja zostanie za to zło, które czyni odpowiednio rozliczona