• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Gilowska chce obniżyć pensje urzędnikom

CYTACIK

Pracę może stracić 10 tys. urzędników - pisze "Rzeczpospolita". Rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz wyjaśnia gazecie, że weryfikacja jest jednym z elementów programu "Tanie państwo". "Trwa właśnie opisywanie każdego stanowiska w administracji, co pozwoli stwierdzić, w którym miejscu jest przerost urzędników, a gdzie przydałoby się zatrudnić dodatkowych specjalistów - tłumaczy rzecznik.
Lustracja kadr, która powie kto jest przydatny, a kto zbędny, ma, jak oblicza rząd, odchudzić administrację o 10 proc. Obecnie w urzędach pracuje 107 tys. osób.

Na tym nie koniec zmian. Po raz pierwszy od 15 lat zostanie dokonany przegląd zadań realizowanych przez aparat administracyjny. Jak wynika z prac międzyresortowego zespołu ds. "Taniego Państwa", urzędy są w dużej mierze pochłonięte obsługą samych siebie. Z części zadań można byłoby zatem zrezygnować, co pozwoliłoby ograniczyć koszty - pisze "Rzeczpospolita".
Cięcia tak, ale nie ślepe
Sprawą redukcji zatrudnienia w administracji zajmuje się także sobotnia "Gazeta Wyborcza", która przestrzega przed uleganiem ukutym w ferworze politycznej walki stereotypom. Jednym z nich jest mit drogiej administracji w Polsce. To prawda - pisze dziennik - że od czasu rządów Tadeusza Mazowieckiego armia urzędników powiększyła się dwukrotnie, ale ogromy wzrost zatrudnienia to z jednej strony skutek reformy administracyjnej kraju oraz rezultat utworzenia nowych instytucji, np. nadzorujących rynek. Urzędników przybyło nam także po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Co ważne, pączkowanie urzędów, to także efekt uboczny tworzenia skomplikowanego, niejasnego prawa. Stąd np. urzędy skarbowe zwiększyły zatrudnienie, "bo ktoś musi rozwikłać podatkowe zagadki" - pisze "GW".
"Gazeta" polemizuje z poglądem, że polska administracja jest droga. Koszty utrzymania ocenia się na 4 proc. wszystkich wydatków państwa. To dziesięć razy mniej niż wynoszą wydatki socjalne. " W porównaniu z krajami Unii Europejskiej Polska w wydatkach socjalnych plasuje się gdzieś pośrodku - mówi główny ekonomista Polskiej Rad Biznesu Janusz Jankowiak.
Najwięcej na administrację wydają Włochy, Hiszpanie, Francuzi i Grecy. Najmniej - Irlandczycy.
"Trzeba oszczędzać na niepotrzebnych etatach czy luksusowych samochodach, ale nie na zatrudnianiu personelu do obsługi projektów finansowanych przez UE - mówi prof. Witold Kulesza, ekspert ds. reformy administracyjnej.
"GW" podsumowuje cały temat w następujący sposób: z szeregu urzędów i instytucji, jakie w ramach "Taniego Państwa" chciał zlikwidować PiS, pod nóż poszło tylko Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Powstało za to CBA, a w planach jest utworzenie Instytutu Wychowania. Mamy też czterech wicepremierów z pensją 17 tys. zł każdy i całą armię ministrów i wiceministrów w utworzonych specjalnie dla Samoobrony i LPR ministerstwach.

(INTERIA.PL/Rzeczpospolita)
 
wczoraj oglądałem wywiad takiej miłej pani (wcześniej występowała zawsze z muszką czy krawatem pewnie wiecie o kogo chodzi) przełączyło mi się akurat w chwili kiedy wymieniała grupy zawodowe które protesujuą obecnie , składają postulaty, domagają się poprawy warunków - niestety nie wspomniała słowem o CELNIKACH a wymieniła lekarzy,pielęgniarki i położne,górników,policjantów. O NASZYCH SPRAWACH NIKT NIE SŁYSZAŁ
związki zawodowe albo produkują się na forach internetowych albo piszą pisma które nie przynoszą żadnych efektów(wręczenie pisma premierowi na korytarzu po programie co z tą Polską -żałosne. Musimy zacząć głośno mówić o naszych sprawach bo zginiemy marnie. PS To nie żaden przypadek że zabiera się nam cznności operacyjno -rozpoznawcze a wtym samym czasie SG rusza z granic na drogi poza strefami przygranicznymi? Ja tam w przypadki nie wierzę .
 
WERYFIKACJA - ciekawe na czym miałaby ona polegać w naszej służbie. Jakoś nie kojarze ludzi w firmie, którzy są po liceum celnym albo studiach celnych.
 
Ostatnia edycja:
Gazeta Wyborcza napisał:
Piotr Skwirowski: Puls Biznesu napisał w środę, że nowy minister finansów Paweł Wojciechowski zrezygnował z planów zwolnień w skarbówce. Zamiast tego resort miałby zatrudnić 1200 nowych urzędników.

Marian Banaś, wiceminister finansów: - To zdecydowanie nadinterpretacja poniedziałkowego komunikatu ze spotkania kierownictwa resortu finansów ze związkowcami. To był pierwszy dzień pracy ministra Wojciechowskiego w resorcie. Minister spotkał się z kierownictwem, był 10 minut na spotkaniu ze związkowcami. Nie podjął żadnej decyzji w sprawie redukcji bądź wzrostu zatrudnienia. Zapowiedział, że będzie kontynuował prace w celu usprawnienia prac resortu.

To będą zwolnienia czy nie?

- Uzgodniłem ze związkami działającymi w resorcie finansów, że potrzebna jest analiza stanu zatrudnienia w poszczególnych jednostkach administracji skarbowej. Przeprowadzi ją specjalny zespół złożony z przedstawicieli Ministerstwa Finansów i związków zawodowych. Dopiero po tej analizie ocenimy, czy jest możliwość redukcji zatrudnienia. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnych decyzji w tej sprawie.

Czy to oznacza, że rezygnujecie z planu Gilowskiej, która chciała odchudzić całą administrację publiczną o 10 proc.?

- Absolutnie nie. Program PiS to oszczędne i sprawne państwo. Jest pełna kontynuacja tego, co prowadziła wicepremier Gilowska. Z rozsądkiem i odpowiedzialnością. Nie możemy sobie pozwolić na pochopne decyzje. Zanim dojdzie do jakichkolwiek redukcji, musimy ocenić, gdzie one są możliwe, a gdzie nie. Gdzie wręcz potrzeba nowych pracowników.

W skarbówce potrzeba?

- Od dawna zwracamy uwagę na to, że aparat skarbowy obarczany jest coraz to nowymi zadaniami, a w ślad za tym nie idą pieniądze na ich realizację. Weźmy zwrot VAT na materiały budowlane. Szacujemy, że do urzędów skarbowych wystąpi o niego 7,5 mln podatników i że ta operacja będzie kosztowała aparat skarbowy 70 mln zł. Nie dostaliśmy tych pieniędzy. Z drugiej strony już niedługo wprowadzimy elektroniczną obsługę podatników, co oczywiście obniży koszty działalności aparatu skarbowego.

A co ze wspomnianym 1200 nowych pracowników?

Nie nowych. Tu chodzi o pracowników już zatrudnionych w egzekucji administracyjnej. Dziś są oni zatrudnieni na cząstkach etatów, bo brakuje etatów, by zatrudnić ich w pełnym wymiarze. Są na to pieniądze i po prostu chcemy to uregulować.
 
Back
Do góry