Gala boku w Gdyni

[Nie zarejestrowany]

Gdynia jako Izba Celna ma swoją ekipe w boksie integracyjnym. Nikt się nie spodziewał, że obecny Naczelnik U.C i były Dyrektor I.C niezadowoleni ze słabych osiągnięć w sporcie podłegłych sobie fukcjonariuszy odbyli pokazową walkę nad ranem 26/27 września czasu miejscowego, w hotelu Murat niepodal Gdyni. Widowisko poprzedzał poczęstunek w płynie i treści. Oczywiście obowiązywały bilety wstępu. Wygrał przez nokaut Naczelnik.
Smaczku odbytej walce dodaje fakt , że obecny Dyrektor chcąc podnieść poziom sportowy ekipy, organizuje comiesięczne sparingi w niedalekim Cetniewie.
Ponoć boks integracyjny będzie również tematem jednego z modułu na kursie zasadniczym.
Zawodnicy tej izby oprócz umiejetności bokserskich zapowiedzieli, że jak tylko zostaną wyposażeni w broń palną to zorganizują pokazowe zawody-pojedynek o puchar Dyrektora.

 

[Nie zarejestrowany]

Radio Erewań

Pytanie do radia Erewań, czy to prawda, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają rowery? Odpowiedź, w zasadzie prawda. Tylko, że nie w Moskwie, a w Leningradzie, nie na Placu Czerwonym a Newskim Prospekcie, nie rozdają rowery, lecz kradną http://www.celnicy.pl/images/icons/icon12.gif

 

[Nie zarejestrowany]

Boks integracyjny

To prawda, że stoczyłem walkę bokserską na ringu w hotelu Murat podczas imprezy integracyjnej organizowanej w I.C. Gdynia. Pan Dyrektor nie wszczął wobec nas postępowania dyscyplinarnego za nieetyczne zachowanie, bo obydwaj z Tomkiem( nie Adamkiem) pogodziliśmy się przed Panem Dyrektorem. To odbiło by się niekorzystnie na naszą przyszłą karierę zawodową w S.C.

 

[Nie zarejestrowany]

gdyńskie pojedynki

Jeśli ktoś jest dobry w dżudzie po małej wódzie też może wystartować w sparingu dla tzw. kadry w Cetniewie( organizuje DIC za pieniądze podatników). Sparingi trwają 2-3 dni i po nich przeważnie boli głowa.

 

[Nie zarejestrowany]

to prawda, że stoczyłem walkę bokserską na ringu w hotelu murat podczas imprezy integracyjnej organizowanej w i.c. Gdynia. Pan dyrektor nie wszczął wobec nas postępowania dyscyplinarnego za nieetyczne zachowanie, bo obydwaj z tomkiem( nie adamkiem) pogodziliśmy się przed panem dyrektorem. To odbiło by się niekorzystnie na naszą przyszłą karierę zawodową w s.c.

a to wasza kariera nie jest jeszcze pogrzebana????
Może pan dyrektor woli pogrzebać swoją,cóż za poświęcenie???

 

[Nie zarejestrowany]

Humn

W Izbie Celnej w Gdyni, "kadra" oficerska tj. Korpus Oficerski wybrał swój hymn- właściwe zaadoptował słynny przebój Franka Kimono" Ja jestem King Bruce Lee". Przed każdą imprezą integracyjną zostanie odśpiewany, po czym nastąpią pokazowe walki wręcz owej kadry, kiedyś zwanej przez Koordynatora ds. etyki w owej izbie " menadże-ringiem".
Panowie oficerowie już ustalili kategorie, w których dadzą pokazy dla gawiedzi.

 

[Nie zarejestrowany]

Oficerowie w I.C. Gdynia

W I.C. Gdynia zapanowała prawdziwa euforia, może nawet ekstaza wśród kadry oficerskiej.
Co niektórzy z nich gotowi są wystąpić do SSC, aby rozpoczął kolejne prace nad dopiero co przyjętą Ustawą o S. C.. Chodzi o upamiętnienie zasług jakie są ich udziałem. Niedługo wystąpią do generała SSC o zmianę zapisu ustawowego w sprawie stopni, a mianowicie zaproponują dziedziczność stopni oficerskich, ponieważ ich zasługi nie mogę kończyć się na ich ziemskim bycie. Zaproponują aby dzieci, ciotki,wujkowie ... z racji pokrewieństwa ( koligacje rodzinne w tut. I.C. są zadziwiające) mogli posługiwać się stopniem oficerskim po swoim krewnym.
Jeden z oficerów uzasadnia to pewnymi wrodzonymi różnicami intelektualnymi, jakie predysponują ich do piastowania funkcji kierowniczych.

 

[demokrata1]

antymonarcha

czy ich pogięło?? przecież mamy demokracje a nie monarchię....w główkach się poprzewracało ...kolejne szczeble kariery awansowej w służbach mundurowych dostaje się (w założeniu) za zasługi....a nie za pokrewieństwo....to że jakiś twoj wujek czy ojciec został bohaterem związku radzieckiego to nie oznacza że i ty musisz nim być ....na to trzeba sobie zasłużyć....PARANOJA!!i to ma być wyższa kadra oficerska...żenada

 

[Nie zarejestrowany]

anarchia-etyka w I. C. Gdynia.

Pewien zasłużony f.celny znany ze swojej działalności pijackiej na służbie, niejaki MC Giver-Jarosław B. po spożyciu znacznej ilości alkoholu ( ponad 2 promile ), przebadany na alkoteście przez policję, nie został nawet zawieszony w czynnościach służbowych. Pracował dalej jak "pracuje" tj. pije nadal. Przeniesiono go "za karę" na inny oddział celny. Czy tak ma wyglądać etyka w I.C. Gdynia. Szczyci się wszędzie, że jemu to mogą...postawić.