Dlaczego wszczyna się postępowania niektórym funkcjonariuszom na podstawie podejrzeń wynikających np. z tego że ktoś znalazł się w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu (przykład:funkcjonariuszowi z Korczowej wmawiają że puścił tira z papierosami chociaż nie ma na to żadnych dowodów a i okoliczności pokazują że nie o niego powinno tu chodzić) niektórych pomawia się o nieczyste sprawy chociaż nie żadnych podstaw i dowodów co potwierdzają wszczynane postępowania wyjaśniające, odsuwa się takich od stanowisk bez wyjaśnienia i dania możliwości wypowiedzenia się w sprawie zainteresowanym bezpośrednio, natomiast nie robi się nic w stosunku do ewidentnie przyłapanych na gorącym uczynku (przykład
owtórka na szlabanie zrobiona przez kier. zm. po króliku z Korczowej z wynikiem około 40 kartonów papierosów,powtórka zrobiona przez wzp po złotniku z Korczowej na busie z wynikiem kilkaset kartonów, wpuszczenie tira do Polski przez męża sekretarki w Korczowej mimo zastrzeżenia w systemie że należy skierować do prześwietlenia przez wzp itd.) Dlaczego nic w takich sprawach się nie wszczyna i nie wyjaśnia? Czyżby nie trafiało to do NUC? Jeśli tak to z jakiego powodu jest to kryte przed NUC?
Kolejne przykłady innym razem.
Pozdro.