• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Dlaczego WZP w Szczecinie nie ma sukcesów a WZP w Łodzi ma?

T

The Observer

Gość
WZP w Szczecinie ma łódź ale WZP w Łodzi nie potrzebuje łodzi by dokonać prawdziwej analizy ryzyka i wytypować kontener z Dubaju z wielkim przemytem papierosów na niespotykaną skalę. Zamiast podciągania się na drążku i rzutu piłką lekarską na czas celnicy z WZP z Izb w Polsce używają swoich zdolności do wykrywania przemytów. W Gdyni niedawno wykryto 120 kg heroiny,WZP ze Szczecina widziało heroinę tylko na szkoleniach a papierosy na targowiskach.Na szczęście inni mają bardziej profesjonalne podejście do wykrywania.
Przemyt blisko 400.000 paczek, tj. 8.000.000 szt. papierosów przechwycili wczoraj w godzinach wieczornych celnicy z Wydziału Zwalczania Przestępczości Izby Celnej w Łodzi.

W wyniku wczorajszej akcji łódzkich funkcjonariuszy, przemytnicy stracili kwotę
nie mniejszą niż 5.000.000 zł.
Celnicy z Wydziału Zwalczania Przestępczości IC w Łodzi prowadzili wczoraj rutynowe działania kontrolne na stałych punktach blokadowych województwa łódzkiego.

W jednym z takich miejsc, na drodze krajowej nr 1, w okolicach Krośniewic, około godziny 18, wytypowany został do kontroli samochód ciężarowy marki VOLVO, na pomorskich numerach rejestracyjnych.

Zgodnie z dokumentacją okazaną przez kierowców, na naczepie ciągnika znajdować się miały walizki.

Przesyłka nadana została w Dubaju, skąd przez Hamburg przypłynęła do Gdyni, a stamtąd transportowana była do wewnątrz kraju.

W wyniku przeprowadzonej na miejscu analizy ryzyka, funkcjonariusze podjęli decyzję o częściowej rewizji towaru.

Po otwarciu kontenera celnicy stwierdzili kartonowe pudła wypełniające całą przestrzeń ładunkową naczepy. W pierwszych rozpakowywanych pudłach rzeczywiście znajdowały się – zgodne z deklaracją – walizki. W sumie 155 z 955 zadeklarowanych.

W dalszej części naczepy celnicy stwierdzili zgoła odmienną zawartość – blisko 400.000 paczek papierosów o łącznej wartości prawie 2.500.000 złotych.

Papierosy prawdopodobnie miały trafić do Wielkiej Brytanii, zostały w charakterystyczny sposób opisane dla potrzeb tamtejszych odbiorców.

W sprawie wszczęte zostanie postępowanie karne skarbowe. Sprawcy grożą nawet 3 lata pozbawienia wolności oraz bardzo wysoka grzywna.

To największe w tym roku zatrzymanie papierosów w Polsce!!!
I największe w historii Łodzi.
Dla porównania – w bieżącym roku, nie licząc dzisiejszego wyniku, celnicy, Policja i Straż Graniczna zatrzymali łącznie 104.490 paczek. Przez cały rok 2006 – 314.415.
 
Gdynia ma tyle wykryć że czapką nakrywa WZP które nie potrafi korzystać z analiz. Gdynia jest najlepszą Izbą w Polsce nie da się ukryć ale zawdzięczają to mądrej pracy i mądrym analitykom i rzetelnym kontrolerom.
 
Ale Gdynia to puściła i nic tego nie zmieni. Początkowo myślałem, że taki był zamiar ale widać "umkneło" im. Te ich wykrycia są adekwatne do wielkości obrotu. Czy kiedyś na Kołbaskowie trzeba było sie starać specjalnie o wynik?? Oczywiście nie piszę tego jako alibii dla naszego WZP ale trzeba być obiektywnym.
 
Inspektor ty się martwisz że Gdynia puściła u nas WZP puszcza praktycznie wszystko bo kto tam będzie stał w zimno jak można rzucać w cieple piłką lekarską i nikt się tym nie martwi a najmniej się tym przejmuje WZP bo niczego i nikogo się nie boją bo ich nikt nie rozlicza.
Gdynia ma tyle wykryć że i ten oddała bez bólu Łodzi. W Łodzi komuś się chce jednak analizować i stać na drodze w zimnie i nawet rozładować kontener! Chłopakom z Łodzi zależy i na pracy i na wynikach i honorze Izby
Wynik jest wspaniały zakasowali całą Polskę z nimi teraz liczyć się będzie i CBŚ i Policja a z naszymi kto się liczy? Nawet szoferaki na nich machają ręką
 
niejaki obserwer to znane obrażone panisko które nie przeszło do WZP przez sito kontroli.
Chciał nawet kierować i skoro się nie udało to się mści na forum pisząc głupoty.Nie ma zielonego pojęcia na czym polega praca i działanie WZP i szkaluje własne gniazdo
 
Dla Observera
Jak wiesz ujawnienie miało miejsce ok. godz.18-tej.My niestety pracujemy od 07:30 do 19:30. O 18-tej jestesmy juz w bazie aby zrobić całą papierkową robote której jak wiesz jest całe mnóstwo. Większość lewych transportów idzie wieczorem,a raczej w nocy. Może jesteś w stanie wyjaśnić kiedy je łapać? Co z analizą ryzyka ona faktycznie nie istnieje. Od kiedy pracuję nie pamiętam żadnego nadania tematu ze strony WZR, a przeciez po to on jest. Polowanie bez ładu i składu nie przynosi żadnych efektów - mozna trafić rolnika lub rybaka na opale czy żegludze,a jak dobrze pójdzie toche płyt,ciuchów lub z przypadku alkohol. Bez normalnej współpracy/CBŚ,ABW,SG/ nie ma szans na jakiekolwiek wyniki. co z tego,że prawie ze wszystkimi sa podpisane porozumienia o współpracy skoro to tylko zapisy na papierze.
 
analizy ryzyka z komórki WZR

Zastanawia mnie dlaczego wielu z Was uzależnia sukcesy WZP od analiz zarządzania ryzykiem. Istotą dobrych wyników WZP jest dobra informacja, ale informacja pozyskana w wyniku działań Wywiadu, którego niestety w Służbie Celnej nie ma, bo został zlikwidowany.Konieczność współpracy z innymi słuzbami wywiadowczymi jest podstawą do uzyskania efektów przez pracowników WZP.Analiza ryzyka jest także prowadzona przez pracowników WZP. To oni na drodze typują samochody według określonych kryteriów, których tu nie zamierzam wymieniać, bo są znane. Wydział Zarządzania Ryzykiem powinien otrzymywać informcje od wszystkich uczestników obiegu informacji - a więc wszystkich funkcjonariuszy celnych i pracowników.Współpraca z Policją , Strażą Graniczną czy wywiadem UKS leży w gestii naczelnika WZP. Komórka WZR wskazuje zagrożenia na bazie rejestru ryzyka np. regionalnego. Działania tej komórki mają charakter prewencyjny i wyprzedzający jakieś zdarzenia. Myślę, że w komórce WZP brakuje DOŚWIADCZONYCH FUNKCJONARIUSZY, znających od podszewki to jak skontrolować samochód czy statek.Potrafiących wytypować ten a nie inny pojazd czy statek do kontroli. Ważne jest też, by naczelnik WZR więcej kontaktował się ( poprzez upowszechnianie idei analizy ryzyka) ze zwykłymi funkcjonariuszami celnymi i pracownikami, bo wiedza o tym czym zajmuje się ta komórka jest niewielka. przynajmiej tak wynika z głosów na forum.
 
To do WZR spływają informacje między innymi z Oddziałow.Co do braku doświadczonych funkcjonariuszy to jakaś farsa.Jak skontrolowac samochód powinien wiedzieć każdy celnik.Zgadzam sie co do współpracy która powinna byc w gestii Naczelnika WZP ale czy jest to zupełnie inna bajka.
 
WZR i WZP

Oczywiście że w dużej mierze sukces WZP zależy od prawidłowych analiz WZR! To do WZR przekazują oddziały informacje i poddane obróbce i analizie powinny dotrzec do nas do WZP. Przecież to jest poruszanie się w ciemności a tak można wskazać jakieś trendy i kierunki.
Wszyscy celnicy wiedzą jak skontrolować samochód nie wiedzą tego tylko te przebierańce w mundurach co nigdy nie miały śrubokręta,stempla i paszportu czy CMR w ręce i najwięcej teraz nas pouczają.
My możemy mieć więcej sukcesów tylko dajcie nam narzędzia to znaczy porządne analizy. Skoro statków w porcie jest na przykład 15 to dlaczego mamy przeszukiwać 15 jak analiza może wytypować 3 i samochodów przejeżdża przez drogi tysiąc TIRÓW to dlaczego nie skontrolować tych 15 TIRÓW które wiozą papierosy? WZR nie wie jak wygląda statek i co przewozi ani jak wygląda TIR karta drogowa Karnet TIR i CMR i dlatego nie ma porządnych analiz. Jak my możemy znaleźć ukryte papierosy jak nie ukrywane tekstylia jeździły pół roku a WZR do dziś nie dał analizy. Szukamy na czuja ale czy WZR nie powinien jednak być w ramach WZP wtedy miałby prawdziwe spotkanie z realiami cła i kontroli a nie paniusie z malowanymi paznokietkami pukają w klawiaturę i szybko lecą o 15 do domu. Tu trzeba stać nawet o 19 w zimnie na trasie i szukać,tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać
 
mobilny napisał:
Dla Observera
Jak wiesz ujawnienie miało miejsce ok. godz.18-tej.My niestety pracujemy od 07:30 do 19:30. O 18-tej jestesmy juz w bazie aby zrobić całą papierkową robote której jak wiesz jest całe mnóstwo. Większość lewych transportów idzie wieczorem,a raczej w nocy. Może jesteś w stanie wyjaśnić kiedy je łapać? Co z analizą ryzyka ona faktycznie nie istnieje. Od kiedy pracuję nie pamiętam żadnego nadania tematu ze strony WZR, a przeciez po to on jest. Polowanie bez ładu i składu nie przynosi żadnych efektów - mozna trafić rolnika lub rybaka na opale czy żegludze,a jak dobrze pójdzie toche płyt,ciuchów lub z przypadku alkohol. Bez normalnej współpracy/CBŚ,ABW,SG/ nie ma szans na jakiekolwiek wyniki. co z tego,że prawie ze wszystkimi sa podpisane porozumienia o współpracy skoro to tylko zapisy na papierze.

WZP Łódź pracuje od 7.15 do 15.15... ale to tylko teoria, która bardzo różni się od praktyki !
Nie ma sensu rozwijac tego tematu - mamy nieograniczony czas pracy... i myślicie, że jesteśmy z tego zadowoleni? ehhh
 
Re: WZR i WZP

czarny murzyn napisał:
Oczywiście że w dużej mierze sukces WZP zależy od prawidłowych analiz WZR! To do WZR przekazują oddziały informacje i poddane obróbce i analizie powinny dotrzec do nas do WZP. Przecież to jest poruszanie się w ciemności a tak można wskazać jakieś trendy i kierunki.
WZR nie wie jak wygląda statek i co przewozi ani jak wygląda TIR karta drogowa Karnet TIR i CMR i dlatego nie ma porządnych analiz. Jak my możemy znaleźć ukryte papierosy jak nie ukrywane tekstylia jeździły pół roku a WZR do dziś nie dał analizy. Szukamy na czuja ale czy WZR nie powinien jednak być w ramach WZP wtedy miałby prawdziwe spotkanie z realiami cła i kontroli a nie paniusie z malowanymi paznokietkami pukają w klawiaturę i szybko lecą o 15 do domu. Tu trzeba stać nawet o 19 w zimnie na trasie i szukać,tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać

Zgadzam się !
WZR u nas jest od tego czy dobrze zrobiliśmy dla nich meldunki !
Nigdy sie nie przydali...
 
Tak jak WZR w Warszawie, też ma ciąg tylko w stronę pobierania informacji. Zwrotnie to tylko życzenia na Nowy Rok a i to nie zawsze...
 
Re: WZR i WZP

To dobrze,że wywolałam dyskusję na temat analiz z WZR, widać jak dużą rolę ma do spełnienia ta komórka ,bądź jak duże są oczkiwania celników z WZP i innych komórek, co zawartości treści tych analiz. Nadal twierdzę, że ważną rolę w osiąganiu wyników przez WZP ma WYWIAD.Ponieważ wywiadu w SC nie ma ,należy znaleźć takie źródło informacji , które generowałoby wyniki WZP.Pracownicy WZR nie mają możliwości pozyskiwania informacji bezpośrednio od informatorów, a bez takiej informacji - nie ma wyników.Wskazałam na brak doświadczonych funkcjonariuszy celnych w WZP - bo jest ich, wedle mojej wiedzy, niewielu.A tak naprawdę DOŚWIADCZENIE jest jednym z warunków osiągania wyników.Co do propozycji utworzenia w komórce WZP - komórki analizy ryzyka składającej się z pracowników WZP i WZR - uważam, że pomysł jest bardzo dobry. Ale tę propozycję, jeżeliby weszła w życie, należy dobrze przemyśleć . Może dobrym pomysłem byłyby zespoły, które zbierałyby informacje o tym co się dzieje np. w porcie w ramach tzw prewencji?Możliwości jest sporo,ale muszą być one zgodne z naszymi uprawnieniami - tu niestety widzę ograniczenia.Co do znajomości budowy statku czy kontroli na statku to twierdzę, że w WZP nie ma zbyt wielu fachowców tym bardziej w WZR ich nie ma - bo skąd.W WZP należy budować zespół ludzi, którzy będą potrafili poruszać się po statku (BHP) ,będą znali dziury,schowki gdzie ewentualnie przemyt może się znajdować.Myslę też ,że szkolenia prowadzone przez konstruktorów statków- są jak najbardziej wskazane. W przeszłości takie szkolenia były. Można do nich wrócić.
 
Dyskusja na temat analiz WZR? a gdzie one są żeby o nich dyskutować?
Jaka pani rez wywołała dyskusję? przecież każdy rozsądny celnik jeśli popatrzy na spokojnie to wie że do sukcesów WZR potrzeba WZP dlatego musi zostać częśćią WZP. Wtedy analizy miałyby styk z rzeczywistością tylko WZP jest formacją mobilną mogącą podjąć szybkie działania skutecznie.
Niestety jesteśmy skazani na szukanie po omacku po to są analizy by uzyskać ukierunkowanie. Wtedy możemy mieć wyniki jak mobilni z Łodzi próbujemy mieć własne analizy by lepiej namierzac ale to w WZRjest cały sztab ludzi których byśmy wciągnęli do naprawdę pozytecznej roboty.
Niech ktoś przeanalizuje ten dobry pomysł bo on może tylko poprawić wyniki.
 
No nareszcie ciekawa dyskusja, więc sie dołączę.
Możecie byc pewni, że wiele spraw poruszanych w toku tej dyskusji dostrzegam: uzyteczność analiz, wspołprace wzp i wzr, szkolenia GM, czy przekazywanie doświadczeń. Ale po kolei:
Nie mozna na analizy ryzyka zaistnienia nieprawidłowości patrzec jednowymiarowo, tj. przez pryzmat WZP. Praca WZR ma słuzyc tez budowaniu systemu zastrzeżeń ujawnianych w OC oraz ukierunkowywaniu powtórnych kontroli celnych, czy kontroli podatkowych w UC. I to jest podstawowy powod, dla którego WZR nie może byc w WZP. Choć niewątpliwie aktualny pozostaje cel jaki postawiłem przez naczelnikiem i zespołem WZR, aby ich nalizy były przede wszystkim użyteczne dla odbiorcy na pierwszej linii w WZP i UC. Wiem, że jest z tym co raz lepiej, choc pewnie nie wszyscy z Was maja mozliwości potwierdzenia tego bo nie otrzymuja analiz z innych obszarów. Nie wątpliwie wiele po stronie WZR pozostaje do zrobienia w sferze bezpośredniego kontaktu z funkcjiuszami na pierwszej linii, czy to w GM, czy to w OC, aby mieć "styk z rzeczywistością". Tak aby tam otrzymywać oczekiwania co do produktu analitycznego, ale tez otrzymywac informacje, czy wskazania co do ukierunkowania analiz, które będa tam lub gdzie indziej przydatne. Bo tylko uzyteczność analiz uzasadni istnienie WZR w oczach otoczenia, jak jak użyteczność każdej innej komorki organizacyjnej. No i oczywiście analiza trendów i zjawisk w naszej właściwości.
Ale istnienie WZR nie zwalnia GM, zaplecza w WZP, czy komórek UC od opracowywania analiz operacyjnych. Macie do tego upoważnienie, przewiduje to koncepcja ZR w SC i koncepcja ZP w SC. Byłoby najłatwiej gdyby uzyskac konkretne wskanie, które z 15 tirów na 1000 skontrolować. Ale tego typu informacje pochodza z wywiadu, którego my nie mamy....., a nie z analiz ryzyka. WZR może dac Wam pochodzenie i kierunki transportów, towar jaki jest przykrywką itp. To jednak zawsze będzie na podstawie analiz zaistniałych zjawisk i zdarzeń lub informacji z systemów informacyjnych i baz danych. W GM analizy operacyjne trzeba połączyć z metodologia pracy, bo nawet, jak byscie otrzymali informacje, które 15 tirów zatrzymac i staniecie jak na pateli, to i one was ominą. Każda nasza GM ma inny teren działania, inne kierunki, inne szlaki, inne zagrożenia i to u Was musza powstawac analizy, które wykorzystacie do ujawnień (bynajmniej nie chodzi tu o jakieś wyszukane analizy).
Problem doświadczenia i szkoleń w WZP zidentyfikowałem na poczatku tego roku. Trzeba przyznać, że w ciągu roku (IV'06 - IV'07) stan etatowy WZP powiększy sie o 100%. W większośc w WZP będą młodzi ludzie o krótkim stażu, których trzeba wesprzec szkoleniami i doświadczeniem. W przypadku szkoleń teoretycznych to część bedziemy mieli zapewnione centralnie, część zrealizujemy własnymi siłami. Staram sie też zapraszać wykładowców krajowych, tak jak w przypadku narkotyków, aby tylko dla nas wykładali. W najbliższych dniach finalizuję porozumienie z Centralnym Ośrodkiem Szkolenia Strazy Graniczniej w Koszalinie, gdzie nasi trenerzy z GM będą mogli być szkoleni w zakresie taktyki i techniki kontroli drogowej oraz fałszerstw dokumentów. Będziemy kontynuowali wspólne kontrole z innymi IC, które powinny też byc wykorzystane jako okazja do wymiany doświadczeń.
Niestety mało mamy doświadczonych ludzi, którzy mogliby wejść do GM i przekazywac swoją wiedze. Dlatego bedziemy tworzyli grupe trenerów z różnych obszarów kontroli, którzy będa mogli wejść w zmianę GM i zgodnie z przyjętą metodologią prowadzić działania szkoleniowe (w tym z budowy statków). W opracowanym toku takiego szkolenia i harmonogramie będziemy mogli wesprzec nowych ludzi doświadczeniem tych nielicznych. Chciałbym z tym ruszyć od maja, jak nowi ludzie z rekrutacji wejda do GM.
Jak byście mieli inne pomysły na poprawe skuteczności to czekam.
pozdrawiam JK
 
25) »Ryzyko« oznacza prawdopodobieństwo zdarzenia odnoszącego się do wjazdu, wyjazdu, tranzytu, przewozu i końcowego wykorzystania towarów w obrocie pomiędzy obszarem celnym Wspólnoty a państwami trzecimi oraz obecności towarów nie posiadających statusu wspólnotowego, które:
uniemożliwia właściwe stosowanie środków wspólnotowych lub krajowych, lub
naraża finansowe interesy Wspólnoty i jej Państw Członkowskich, lub
stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa Wspólnoty, dla zdrowia publicznego, dla środowiska lub konsumentów.
26. »Zarządzanie ryzykiem« oznacza systematyczne rozpoznawanie ryzyka oraz wprowadzanie wszelkich środków niezbędnych, aby ograniczyć możliwość jego wystąpienia. Obejmuje ono działania takie, jak zbieranie danych i informacji, analizę i ocenę ryzyka, zalecanie i podejmowanie działania oraz regularne monitorowanie i przegląd procesu oraz jego wyników, w oparciu o międzynarodowe, wspólnotowe i krajowe źródła i strategie.". To tak zamiast wstępu. Dla niewtajemniczonych - cytat pochodzi ze Wspólnotowego Kodeksy Celnego. a teraz do sedna sprawy. Uważam, ze dopóki każdy Wydział nie będzie zajmował się wyłącznie swoją robotą to nic z tego nie będzie. Oczywistym jest dla mnie, że WZR nie jest od tego aby konkretnie wskazywać staki lub TIR-y do kontroli. Moim zdaniem WZR jest powałany do realizacji zadań przytoczonych na wstępie, a szczególnie do systematycznego rozpoznawania ryzyka i ograniczania mozliwości jego wystąpienia. WZR powinno zajmować się analizowaniem na bieżąco nowych przepisów i obowiazujacych przepisów i wykrywać hipotetyczne mozliwosci ich omijania przez podmioty celem uzyskania np. korzysci finasowych, lub unikania zakazów itp. Powinna działac z wyprzedzeniem, a nie zajmować się historią i czekac na arkusz, że coś wykryło. Poza tym uważam, że nastwianie się "na sukces" w przypadku WZR to totalne nieporozumienie, za sukces WZR powinnismy uznawać sytuację, kiedy dzieki ich analizom nie dopuśc sie np. do ominięcia cła antydumpingowego, a nie to, że w TIR-e wykryje sie transport papierosów. A dokladniej za sukces IC. Mysle, ze takie myslenie jak jest teraz, ze kazda komorka musi miec sukces, a nalepiej fajki lub prochy to koszmar. To izba musi miec sukces, a nie WZP lub WZR. Jednoczesnie WZR nie powinien wchodzic w kompetencje np.WEK lub WKW.Jesli chodzi o WZP, to tylko praca, praca, praca i to fizyczna może wam przynieść jakieś sukcesy. TIR-y trzeba zatrzymywac i kontrolować i szukać i nie na zasadzie "pan mi to rozładuje". a ta uwaga, że jesteście mobilni też jest śmieszna. W czym jesteście mobilni, chyba w tym, że macie najwiecej słuzbowych samochodów w IC. Nie ma też sie co czarować jezeli chodzi o sukcesy WZP, bo gdzież oni maja kontrolowac te TIR-y? Kolo Panoramy? Oddalo sie Kolbaskowo i teraz na autostradzie mozemy sprawdzac karty drogowe.
Jezeli chodzi o specjalistow od statkow, to moze prosciej przejzec teczki osobowe, moze sa ludzie po np. technikum budowy okretow. No ale kto by ich szukal, przeciez to nie sa prawnicy ani ekonomisci, a ci najlepiej wiedza jak wyglada statek.

Uwaga dotyczaca panieniek z paznokietkami z WZR jest nie na miejscu- nie wazne jak kto wyglada, wazne co ma pod wlosami, a to ze ich praca tak wyglada to nie ich wina. Jak to mowia - nie ma zlych zolnierzy, sa tylko zli dowodcy - i to nie tylko w WZR.[/list]
 
dla obserwera: widzę że nie masz aktualnych danych, sam tylko Rzepin w tym roku ma już ponad 410 000 paczek papierosów, więc nie wiem skąd wzięte zostały dane które są podane i przekłamują ogólny pogląd na sprawę. Ponadto nie tylko same papierosy się liczą, zatrzymanie towaru np. w jednym kontenerz np. o wartości prawie 50 000 000 zł przebija wartość zatrzymanych papierosów, a co do sukcesów Gdyni, to jak nie wiesz, to tobie powiem: funkcjonariusze WZP nie raz pomagali funkcjonariuszom z Gdyni i skutecznie przyczynili się do dużych wykryć
 
Back
Do góry