Czy wartościowanie jest zgodne z prawem? Czy czasem nie łamiemy prawa?

Jak wiadomo gro funkcjonariuszy wykonuje zadania wbrew temu jak została zwartościowana. Przekraczana jest czasochłonność a nawet wielu funkcjonariuszy wykonuje zadania, których w ogóle nie ma w opisie zwartościowanego stanowiska.

Wobec takiej rzeczywistości należy postawić pytanie.

Czy powyższe jest zgodne z prawem?

Nie jest zgodne z prawem.
W lokalnej ispekcji pracy stwierdzili, że co prawda są niewłaściwi, ale sprawa jest oczywista:
- sąd pracy, albo
- droga postępowania służbowego bądź dyscyplinarnego, czyli skarga do jednostki nadrzędnej
 
Ostatnia edycja:
Wydawać by się mogło, że przegrywamy bo WSA oddalają skargi. To nawet lepiej, bo wtedy sprawę musi rozpatrzyć Sąd Pracy.
Tak więc zapewne sprawa stanie na wokandzie SN.
Związek w lipcu/sierpniu będzie przygotowywał wzór pozwu w tej sprawie, który udostępnimy.
Proszę więc o cierpliwość, bo na razie składamy kasacje od wyroków NSA.
 
SSC napisał
Zaszeregowanie stanowiska pracy będzie poprzedzone procesem wartościowania stanowisk. Jeżeli po tym procesie danemu funkcjonariuszowi celnemu na danym stanowisku miałoby przysługiwać niższe uposażenie (wynikające z wartości i zadań wykonywanych na danym stanowisku), to zachowa on prawo do dotychczasowego wynagrodzenia, zgodnie z art. 220 ust. 13 projektu ustawy o Służbie Celnej. Wynagrodzenie nie zostanie więc zmniejszone, ale taka osoba nie będzie w przyszłości beneficjentem podwyżek. Natomiast w przypadku osoby z niższym uposażeniem, jeżeli na danym stanowisku miałoby przysługiwać wyższe uposażenie, to jego dotychczasowe uposażenie zostanie podwyższone. W procesie modernizacji nie zostanie obniżone uposażenie żadnej z osób.
Wartościowanie stanowisk ma na celu doprowadzenie do takiej sytuacji, w której pracownicy wykonujący te same zadania, otrzymują takie samo uposażenie zasadnicze.

zrobiono wartościowanie - właściwi ludzie załapali się na kasę, a potem nastąpiły roszady personalne, i wysoko zwartościowane czynności wykonują ludzie przeniesieni z innych komórek, w których stanowiska miały niższą wartość - jak się powiedziało a trzeba powiedzieć b - skoro zmienili się ludzie wykonujący lepiej zwartościowane czynności to należy im dać w końcu te wyższe stanowiska, a obniżyć tym, którzy wykonywali je przez moment wartościowania, a po chwyceniu stanowiska odsunęli się na bok - taka przecież była idea wartościowania - stanowisko należy się tym, którzy rzeczywiście to robią a nie tym, którzy zostali tam przyporządkowani sową w momencie wartościowania, traktowanie wartościowania jako incydentu a nie stałego procesu potwierdza tezę o uwłaszczeniu elyt
 
Weź jeszcze pod uwagę to że w niektórych sekcjach, wydziałach, referatach, oddziałach Ludzie wykonują czynności specjalisty na stanowiskach starszego specjalisty oczywiście z kasą St. specjalisty.... równolegle z pracownikami na stanowiskach specjalisty z kasą specjalisty.
Byłym cywilom zwartościowanym wg "jakiegoś tajnego klucza" nie zabrano, nie obniżono stanowisk.

A oczywiście są przypadki że niektórym cywilom którym obniżono stanowiska (również wg tajnego jakiegoś klucza) również zabrano i pieniążki, i wykonują czynności te same co tym którym nie zabrano stanowisk
Nie wspomnę o stopniach... również były i są cuda... i jak tutaj nie wierzyć w siły nadprzyrodzone ?
Totalny młynek... poplątane z pomieszaniem.
Wstrząśnięte i wymieszane...
I o co tu chodzi ?
 
Ostatnia edycja:
Wracam do tematu wartościowania ...
Nie jest tajemnicą że w sekcjach, referatach dozoru jest ponowne wartościowanie.
Po raz kolejny będzie łamane prawo!!!!
Kierownicy dostali ustne polecenie że wartościowanie ma nie zmienić stanowisk, lecz zadania mają być dopisane do ludzi i stanowisk w taki sposób żeby pkt. zmieściły się w widełkach.
Po raz kolejny... robi się ludzi.... w ....
K.... o co chodzi ?
 
Wracam do tematu wartościowania ...
Nie jest tajemnicą że w sekcjach, referatach dozoru jest ponowne wartościowanie.
Po raz kolejny będzie łamane prawo!!!!
Kierownicy dostali ustne polecenie że wartościowanie ma nie zmienić stanowisk, lecz zadania mają być dopisane do ludzi i stanowisk w taki sposób żeby pkt. zmieściły się w widełkach.
Po raz kolejny... robi się ludzi.... w ....
K.... o co chodzi ?

kurwa chodzi o piniądze
 
a etatyzacja?? przeciez to takie samo lecenie sobie w ch..ja z ludźmi! najpierw ci nawrzucają ze nie styknie nawet na starszego specjaliste, a potem będziesz musiał modlić się czy góra ŁASKAWIE nie stwierdzi, że nie ejstes potzrebny już.

Może ponowne wartosciowanie ma za prawdziwe zadanie "upchać" obowiazki z dajmy na to 40 stanowsik na 30...?
 
To jest oczywista oczywistość!!!
Jak menadżerom nie wychodzi plan A - Misja i Wizja, to przechodzą do realizacji planu B - polegającego na wykazaniu się wdrożeniem w SC "usprawnień organizacyjnych", a więc biorą się kolejny raz za dopasowywanie zadań do stanowisk lub osób (do tej pory nie mogę się połapać o które chodzi).
Wrzesień tuż tuż i można będzie się pochwalić. Może trafi się jakieś wyróżnionko, gwiazdeczka, beleczka, kaska, a może chociaż dyplomik sSC, bo na pewno nie za pracę.
 
Back
Do góry