• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Czy IC Gdynia niepotrzebnie utrudnia życie eksporterom?

B

Baza kontenerowa

Gość
Nadgorliwi celnicy nie sprzyjają eksporterom.

Zbyt kurczowe trzymanie się przepisów przez celników utrudnia życie przedsiębiorcom wysyłającym towary do Norwegii. A wystarczyłaby odrobina dobrej woli ze strony gdyńskich celników

Od 1991 r. w Gdyni istniał Oddział Celny Baza Promowa, który obsługiwał przedsiębiorców wysyłających towary do Skandynawii (tzw. trasa promowa). Po przystąpieniu Polski do UE oddział został zamknięty. Jego obowiązki przejął Oddział Celny Baza Kontenerowa, w którym przez pewien czas można było składać zgłoszenia wywozowe na towary wysyłane do Norwegii (kraj ten nie jest członkiem UE). Oddział pracuje całą dobę, zatrudnia wielu celników.

Jednak od kilku miesięcy ok. 30 przedsiębiorców (100 odpraw miesięcznie) ma kłopoty z odprawami eksportowymi do Norwegii.

- Rozmowy z kierownikiem oddziału i naczelnikiem urzędu celnego nie odnoszą skutku. Obaj tłumaczą, że Oddział Celny Baza Kontenerowa nie ma prawa dokonywać odpraw eksportowych do Norwegii. Powołują się na tzw. właściwość miejscową eksportera -żali się czytelnik DOBREJ FIRMY.

Jeśli przyjąć jego wersję, to niezrozumiałe jest wyjaśnienie celników, że urząd ten nie ma uprawnień do obejmowania towarów procedurą wywozu do Norwegii.

Co mówi kodeks...

Art. 161 ust. 5 wspólnotowego kodeksu celnego (w.k.c.) mówi bowiem, że zgłoszenie celne wywozowe trzeba złożyć w urzędzie celnym, na którego obszarze działania ma siedzibę eksporter. Zgłoszenie można również złożyć w urzędzie celnym, na obszarze którego towary zostały zapakowane bądź załadowane na odpowiedni środek transportu (np. samochód).

Z przepisu wynika więc, że przedsiębiorca nie powinien mieć problemu z przyjęciem zgłoszenia celnego wywozowego przez OC Baza Kontenerowa w Gdyni, jeżeli na terenie jego właściwości przedsiębiorca zapakował towar np. do kontenera (nawet jeśli urząd ten nie jest właściwy ze względu na siedzibę eksportera).

...i nasze rozporządzenia

Wyjaśnienia celników przeczyłyby też rozwiązaniom przyjętym w rozporządzeniu ministra finansów z 18 listopada 2004 r. w sprawie urzędów celnych, w których są dokonywane czynności przewidziane przepisami prawa celnego w zależności od rodzaju towarów lub procedur celnych, którymi mogą być obejmowane towary (DzU z 2004 r. nr 251, poz. 2511 ze zm.).

Wynika z niego, że czynności przewidziane przepisami prawa celnego mogą być - w zależności od rodzaju towarów (z wyjątkiem objętych tzw. refundacją wywozową) - dokonywane we wszystkich urzędach celnych (§ 1).

Dodatkowo rozporządzenie określa m.in., jakie procedury celne mogą być realizowane w poszczególnych oddziałach celnych. Regulacje te dotyczą operacji celnych niezależnie od kraju, do którego wywozi się towar.

Jest i inne rozwiązanie

Żeby nie utrudniać życia przedsiębiorcom, celnicy mogą też korzystać z jeszcze jednego rozwiązania.

Otóż mogą zastosować art. 789 - 791 rozporządzenia wykonawczego do wspólnotowego kodeksu celnego, które przewidują wyjątki od reguły wyrażonej w art. 161 ust. 5 w.k.c. Mówią one, że jeśli wystąpią uzasadnione powody (załóżmy, że trzeba natychmiast dostarczyć towar do zagranicznego kontrahenta), wówczas zgłoszenie celne wywozowe można złożyć w innym urzędzie celnym niż właściwym ze względu na siedzibę eksportera lub miejsce zapakowania towaru.

- Ponieważ prawo wspólnotowe nie wylicza sytuacji, których dotyczy ta regulacja (art. 791 rozporządzenia ich nie wymienia), to każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie. Stan faktyczny powinien ocenić naczelnik urzędu celnego, do którego eksporter powinien udać się ze zgłoszeniem celnym wywozowym - wyjaśnia Piotr Pogorzelski, wicedyrektor Departamentu Polityki Celnej w Ministerstwie Finansów.

Wystarczy więc odrobina dobrej woli ze strony gdyńskich celników i problem zostanie rozwiązany.

jol _ Rzeczpospolita

wssc | 08.08.2006
 
Odprawy w exporcie

W Świecku / czynne cała dobe/ zaden exporter nie udaje sie na rozmowe do Naczelnika / bo i daleko do Gorzowa a ponadto Naczelnik nie zajmuje sie takimi bzdurami hi hi/ ale Kierownik Oc polecił dokonywać exportu zawsze i wszystkim korzystając z cytowanych w końcowym fragmencie przepisu /sporadycznie i w uzasadnionych warunkach/. Jezeli Baza Kontenerowa bedzie rozliczana z OGL i bedzie czuła nóz na gardle to podejdzie inaczej do tego problemu. Chyba ze przyjedzie jakas kontrola z MF a moze i z Brukseli i wtedy trzeba bedzie udowodnic , ze byla to sporadyczna lub nadzwyczajna sytuacja. W niemieckim UC własciwość miejscowa przestrzegana jest rygorystycznie i bardzo trudno zmusic Zolli do zastosowania przepisu o odstapieniu od własciwości miejscowej :roll
 
załadowane...

Co to znaczy załadowane ?
Jeśli na terenie OC zostałyby załadowane do kontenera, o czym mowa w przytoczonym przykładzie, nie widziałbym problemu, ale jeśli przyjeżdża już załadowany kontener spoza właściwości OC i chce objąć procedurą wywozu towar w OC, ponieważ z niego wypłynie ( będzie załadowany na statek ), to co wtedy?
 
To odprawiajcie jako rozładowany na nabrzeże. Na pojeżdzie to jest problem ale na nabrzeżu go noie widze. :shock: :shock:
 
kontenerówka rządzi się swoimi prawami i będzie istniała do końca świata i o jeden dzień dłużej.Tam zawsze na wszystko mieli czas. A może zabrakło "spółdzielców"?
 
Ciekawe czy ZNAWCA i JADZIA są celnikami, może pracują dla "tych importerów" (czytaj tej Agencji Celnej), która ma problemy z odprawami. A jeżeli chodzi o ścisłość to Baza Kontenerowa ma statut przejścia granicznego - GRANICY MORSKIEJ UNII EUROPEJSKIEJ, a Terminal Promowy jest granicą wewnątrz unijną. Oprócz art. 791 PW WKC jest art. 161 ust. 5 mowicy o właściwości miejscowej. Nie ma sprawy niech wszyscy się odprawiają na B/K ale doprowadzi to do tego, że mądrzy ludzie w Warszawce polikwidują wewnętrzne Urzędy Celne, bo wszyscy będą się przecież odprawiać w Gdyni.
 
jajacek1970 napisał:
A jeżeli chodzi o ścisłość to Baza Kontenerowa ma statut przejścia granicznego - GRANICY MORSKIEJ UNII EUROPEJSKIEJ, a Terminal Promowy jest granicą wewnątrz unijną.
A trailery i samochody do Norwegii gdzie są odprawiane,wjeżdżając na prom?
 
znawca napisał:
jajacek1970 napisał:
A jeżeli chodzi o ścisłość to Baza Kontenerowa ma statut przejścia granicznego - GRANICY MORSKIEJ UNII EUROPEJSKIEJ, a Terminal Promowy jest granicą wewnątrz unijną.
A trailery i samochody do Norwegii gdzie są odprawiane,wjeżdżając na prom?

Na granicy szwedzko - norweskiej, albo w miejscowości gdzie eksporter ma siedzibę. W Gdyni wjeżdżając na prom masz tylko kontrolę S.G., Urzędu Celnego wcale tam nie ma tak samo jak w Kołbaskowie, Świecku, Zgorzelcu, Cieszynie itp. Jestem ciekaw czy Ty jesteś celnikiem czy nie, bo bardzo w wątpie. Ciekawi mnie jeszcze czego jesteś takim ZNAWCĄ bo na pewno nie tematyki celnej.
 
ze strony wssc

Tak to wygląda naprawdę

Polskie porty morskie odbiorą kontenery Hamburgowi.
Jeszcze do niedawna ponad 50 proc. ładunków kontenerowych przybywających drogą morską do Polski odprawiane było w Hamburgu. Sytuacja ta jednak zmienia się, coraz więcej przedsiębiorców wybiera polską granicę w Gdyni i w Gdańsku.

Gdyńska administracja celna postanowiła przyspieszyć odprawy towarów i tym samym ułatwić obrót towarowy na przejściach granicznych, jakimi są porty morskie.
W momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej granice naszego państwa zostały otwarte. Spowodowało to, że odprawy towarów możemy dokonywać w dowolnym miejscu na terytorium każdego kraju członkowskiego Wspólnoty Europejskiej. Procedury celne w UE są jednakowe dla wszystkich, różnią się jedynie sposobem ich stosowania. Polskie stosowanie prawa celnego było do tej pory wyjątkowo biurokratyczne, co odstraszało wielu przedsiębiorców do odpraw na polskich granicach. Szczególnie widoczne to było w morskich bazach kontenerowych.

Popularny Hambrug

W ciągu dwóch lat od wejścia do UE doszło do tego, że ponad połowa polskich kontenerów transportowanych morzem odprawiana była w Hamburgu albo w Rotterdamie. Złośliwi zaczęli nawet mówić: Hamburg polskim oknem na świat. Popularność Hamburga wzięła się nie tylko z tego, że to jeden z największych portów przeładunkowych w Europie i najbliżej nam do niego, ale z tego, że kontener tego samego dnia schodzi ze statku i wychodzi z portu, czyli jest tam błyskawicznie odprawiany. Dla porównania w polskich portach zdarzało się, że kontenery czekały nawet do czterech dni na odprawę.
Do tego dochodziły niekorzystne terminy rozliczenia granicznego VAT - w Niemczech do 45 dni, w Polsce do 7 dni.

Zmiany w prawie

Ostatnie zmiany legislacyjne w polskim prawie podatkowym jak i celnym, chociaż nieznaczne, to przy dobrej woli administracji celnej mogą ułatwić odprawy i zatrzymać wpływy z ceł w polskim budżecie.
Chodzi o powszechne wprowadzenie stosowania procedur uproszczonych przez spedytorów i agencje celne na przejściach granicznych przy dopuszczeniu towarów do obrotu, czego do tej pory nie było, a co jest powszechnością w innych państwach unijnych (dla porównania w Polsce zaledwie 3 proc. wszystkich importowanych towarów odprawia się w procedurze uproszczonej, w starych państwach unijnych średnio 70 proc.).
Gdyńska administracja celna postanowiła skorzystać z tych możliwości i jako pierwsza w Polsce usprawnić ruch graniczny w bazach kontenerowych, wykorzystując procedury uproszczone na szeroką skalę. Jest to powszechne rozwiązanie w największych terminalach granicznych Europy, jak Rotterdam czy Hamburg i to właśnie od nich powinniśmy czerpać wzorce. Ruch kontenerowy w naszych portach morskich z roku na rok rośnie, a celników nam nie przybywa. Trzeba zatem wprowadzać rozwiązania, które pozwolą zachować płynność tak ogromnego obrotu towarowego i zatrzymają wpływy z ceł w polskim budżecie - mówi Tomasz Węgiel, dyrektor Izby Celnej w Gdyni. Ponad 80 procent towarów przechodzących drogą morską to towary pochodzące z krajów trzecich, które podlegają odprawie i cleniu.

Cło w polskim budżecie

Wpływy z ceł od tych towarów sięgają miliardów złotych, jednakże tylko w części trafiają one do polskiego budżetu. Unijną zasadą jest, że jedna czwarta wpływów z ceł zostaje tam, gdzie odprawiany jest towar, reszta trafia do kasy w Brukseli. Gdyńska Izba Celna pozyskała w ubiegłym roku około 300 milionów złotych z odpraw celnych, w tym roku kwota ta prawdopodobnie zwiększy się do 400 milionów (z tego około 100 mln zostanie w Polsce). Czyli jeśli ponad 50 procent kontenerów było do tej pory odprawianych w Hamburgu, można sobie wyobrazić, jakie kwoty traciliśmy. Działo się to tylko dlatego, że nasz sposób odpraw celnych nie był konkurencyjny w stosunku do odpraw w Niemczech lub Holandii.
- Administracja celna doskonale zaczyna rozumieć, że nie tylko przedsiębiorcy mają interes w tym, aby obrót towarowy był sprawny, ale jest to interes wspólny i ważny zarówno z punktu widzenia konkurencyjności gospodarczej, jak i zasilania skarbu państwa - komentuje Artur Jadeszko, dyrektor agencji celnej Allcom z Gdyni, który jako pierwszy podjął się wdrożenia procedur uproszczonych i zrezygnował z odpraw w Hamburgu. Powrót do clenia kontenerów w portach polskich jest już zauważalny, zwłaszcza w gdyńskim Bałtyckim Terminalu Kontenerowym oraz w nowej gdańskiej bazie kontenerowej. Właściciele tych obiektów przeładunkowych również czynią wszystko, aby utrzymać płynność obrotu. Terminal w Gdańsku jest najtańszą bazą kontenerową w Europie, a w Gdyni usprawnia się systemy informatyczne zgodnie ze zmianami w systemie odpraw administracji celnej.

Zrobiliśmy pierwszy krok

Jednakże to dopiero początek i daleko nam jeszcze do płynności i obrotów, jakie są w innych portach europejskich. Pierwszy krok został zrobiony, ale przedsiębiorcy twierdzą, że powinny pójść za tym głębsze zmiany legislacyjne. Wprawdzie wprowadzono jeszcze w zeszłym roku zapisy zachęcające do stosowania uproszczeń przez spedytorów i agencje celne, zwłaszcza jeśli chodzi o termin rozliczania VAT (nawet do 40 dni), to jednak nie wystarcza.
- W zasadzie są to kosmetyczne poprawki, które owszem dają jakieś możliwości, ale nie są wystarczające do konkurowania z rozwiązaniami, które są stosowane w innych państwach unijnych. Jak chociażby możliwość przedstawicielstwa podatkowego dla firm spedycyjnych lub agencji celnych czy też rozdzielenie płatności celnych od płatności podatkowych. Niemniej jednak każde działanie w stronę usprawnień, zwłaszcza ze strony administracji celnej, jest krokiem milowym do pozytywnych zmian - mówi Marek Tarczyński, prezes Polskiej Izby Spedycji i Logistyki.
Dyrektor Izby Celnej w Gdyni zapowiada, że to nie koniec zmian, które mają na celu usprawnienie obrotu towarowego na przejściach morskich. Planowane są następujące usprawnienia:
* korekty czasu pracy oddziałów celnych i organizacji pracy funkcjonariuszy,
* promowanie tzw. zielonej ścieżki odpraw (dla zaufanych podmiotów gospodarczych),
* dążenie do przejścia na wyłącznie zgłoszenie elektroniczne lub też popularne w portach europejskich tzw. zgłoszenie ex-ante (czyli jeszcze przed wejściem statku do portu).
Jeśli zmiany będą kontynuowane, to trójmiejskie porty nie tylko mają szansę odebrać ładunki Hamburgowi, ale stać się najważniejszymi portami morskimi w basenie Morza Bałtyckiego.

Ruch kontenerowy w naszych portach morskich rośnie z roku na rok. Celników nam jednak nie przybywa

Gazeta Prawna _ Beata Trochymiak
 
Back
Do góry