Czy celnik może podjąć dodatkową pracę/założyć firmę?

  • Thread starter Thread starter Kojot
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
K

Kojot

Gość
Jak w temacie.
Pracę nie związaną z żaden sposób z cłem. Chociażby zbiór truskawek latem na wsi u kogoś za złotówkę za łubiankę.
Albo czy nie może założyć działalności nie związaną z żaden sposób z cłem. Chociażby malowanie płotów.
 
Takie odpowiedzi to my znamy. Ale dlaczego kadra kierownicza wykłada prawo celne na studiach, dlaczego funkcjonariusze prowadzą agencje celne itd!!!!!!!!!

A my szare robole nie możemy nawet np. udzielać korepetycji z angielskiego bo dyrektor nie pozwala.

Nie tylko mała kasa wku... w tej pracy ale i to że są równi i równiejsi
 
Tak jak pisali koledzy po uzyskaniu zgody Dyrektora IC- nie wymaga zgody chyba tylko praca w rodzinnym gospodarstwie rolnym oraz nie jestem pewiemn czy tez nie w szkolnictwie( ale co do tego to nie jestem pewien0 oczywiście wszystko zależy od Dyrektora IC - u nas są osoby które pracują dodatkowo a są które zgody nie dostały.
 
Pewnie że możesz mieć dodatkową działalność tylko musi ją firmować Twoja np. żona, matka, teściowa, kochanka - wpisać dowolnie. :lol:
 
Cóz ustawa o SC zmusza do tego by nie płacić podatków choć przypuszczam, iż wiele osób woli legalnie działać i dochody opodatkować a tak szara stefa i kombinacje bez końca.
Swoją drogą to faktycznie wielka ujma dla prestiżu SC aby celnik na kolanach zbierał truskawki czy układał krawężniki - FUJ, FUJ, FUJ :lol:
 
Zadna praca nie hańbi, nawet zbieranie truskawek jeśli mozna przy tym zarobić, a jeśli chce się być urzędnikiem to trzeba czekać na resztki z pańskiego stołu.,
 
do kojota:
Nie wachaj się i składaj podanie do dyrektora. Jeśli go nie złożysz to nigdy się nie dowiesz czy wyrazi zgode cz też nie.

A tak wogóle to postuluję aby zrobić wykaz prac "uwłaczających" godności celnika i takich które funkcjonawriusz może podjąć dodatkowo bez specjalnej zgody.
Nawet prosiłbym aby się tym tematem zajęły związki, choć pewnie nie od razu, bo teraz są inne ważne sprawy.
Tak na marginesie to takie dodatkowe prace(choć może nie wszystkie) to tylko same plusy, bo podnoszenie kwalifikacji w różnych dziedzinach, pogłębianie wiedzy a wiadomo, że nie wiadomo co i kiedy celnikowi się przyda. Ogólnie mówiąc same korzyści i to bez wysiłku ze strony zwierzchników.
 
Back
Do góry