• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6987 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Składki członkowskie należy wpłacać na konto: 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Czas trwania rekrutacji

F-szu celno coś tam, wyraźnie obrałeś mnie na cel swoich zaczepek. Fc nie oznacza funkcjonariusz, a funkcjonariusz celny. Jeżeli już to f-sz.
Ponadto sam nie wiesz czego chcesz, raz bronisz funkcjonariusz KAS przywołujesz artykuły itd, a potem twierdzisz że chciał byś dbać o swoją tożsamość f-sza SCS.
To chyba nazywa się schizofrenia?

A ponadto na koniec odpowiem Ci , że mojego zdania o Tobie nie zmieniłem. I to co myślałem wtedy przy okazji kart Fitness Club, jest dalej aktualne i kojarzy się z dziecięcym nosem i wydzieliną z niego. Howgh
 
Pytam poważnie, bez grama złośliwości, a ty zachowujesz się jak zwykły gówniarz. Sypcie sobie dalej piaskiem po oczach w waszej piaskownicy, ale beze mnie. W każdym razie przez takie osoby jak ty będę miał jeszcze mniej szacunku do starych celników.
Chyba nieprzemyślanie użyłeś tu dość wulgarnego słowa ?!
Abyś miał szansę za nie przeprosić, za pomocą pewnego przykładu spróbuję Ci wyjaśnić, dlaczego istnieją kwestie nie do zrozumienia dla kogoś, kto się z nimi nie zetknął.
To jest tak, jak z pewnym działaniem matematycznym: 9x4:4x9 = ?
Wprawdzie odpowiedź może być tylko jedna, lecz wynik podany przez zdających maturę przed trzydziestu laty, jest diametralnie inny niż dla obecnych maturzystów ...
 
Chyba nieprzemyślanie użyłeś tu dość wulgarnego słowa ?!
Abyś miał szansę za nie przeprosić, za pomocą pewnego przykładu spróbuję Ci wyjaśnić, dlaczego istnieją kwestie nie do zrozumienia dla kogoś, kto się z nimi nie zetknął.
To jest tak, jak z pewnym działaniem matematycznym: 9x4:4x9 = ?
Wprawdzie odpowiedź może być tylko jedna, lecz wynik podany przez zdających maturę przed trzydziestu laty, jest diametralnie inny niż dla obecnych maturzystów ...
Dla tych co znają zasady matematyki 🤣 wynik jest banalny! 1👍🏻
 
F-szu celno coś tam, wyraźnie obrałeś mnie na cel swoich zaczepek. Fc nie oznacza funkcjonariusz, a funkcjonariusz celny. Jeżeli już to f-sz.
Ponadto sam nie wiesz czego chcesz, raz bronisz funkcjonariusz KAS przywołujesz artykuły itd, a potem twierdzisz że chciał byś dbać o swoją tożsamość f-sza SCS.
To chyba nazywa się schizofrenia?

A ponadto na koniec odpowiem Ci , że mojego zdania o Tobie nie zmieniłem. I to co myślałem wtedy przy okazji kart Fitness Club, jest dalej aktualne i kojarzy się z dziecięcym nosem i wydzieliną z niego. Howgh
Jesteś lekarzem psychiatrą żeby stawiać takie diagnozy medyczne? Raczej ty masz coś z głową, skoro już nieraz stwierdziłeś, ze nie zamierzasz mi odpowiadać, a wręcz zaczniesz całkowicie ignorować, ale za każdym razem musisz wtrącić swoje trzy grosze.
Chyba nieprzemyślanie użyłeś tu dość wulgarnego słowa ?!
Abyś miał szansę za nie przeprosić, za pomocą pewnego przykładu spróbuję Ci wyjaśnić, dlaczego istnieją kwestie nie do zrozumienia dla kogoś, kto się z nimi nie zetknął.
To jest tak, jak z pewnym działaniem matematycznym: 9x4:4x9 = ?
Wprawdzie odpowiedź może być tylko jedna, lecz wynik podany przez zdających maturę przed trzydziestu laty, jest diametralnie inny niż dla obecnych maturzystów ...
Za SJP (https://sjp.pwn.pl/slowniki/gówniarz.html):
gówniarz 2. posp. «człowiek niepoważny»
"posp." oznacza pospolity a nie wulgarny.
Niemniej nie zamierzam za to przepraszać, gdyż specjalnie i celowo obraziłem @adrianpec , ponieważ rzucił swoją tezę, a ja bardzo grzecznie poprosiłem o wyjaśnienie żeby zrozumieć wasz punkt widzenia. Dostałem odpowiedź na poziomie gówniarza, toteż tak go nazwałem.
PS. zasady matematyki nie zmieniły się od trzydziestu (a nawet i więcej) lat, przynajmniej w zakresie kolejności działań.
 
Kurde, jakbym czytał wpisy tele echo (bez urazy dla tele echo) ;-P
eh stare dobre czasy... tak przy okazji "tele echo" znalazł godnego następcę "echo". A co do kolegów tak gorąco spierających się w temacie co było lepsze bycie "FC" czy "FC-S" to semantyczne rozważanie na poziome czy woda to płyn czy ciecz. Tym wspominającym tak rzewnie stare dobre czasy SC mam pytanie co wam się tak podobało - cywilny zarząd? alokacja? proces przyznawanie nowych stopni? wartościowanie? cywile wskakujący od razu (Zbaraszczuk przynajmniej zaczął od st. rachmistrza potem szybkie awanse w przeciwieństwie do Jacka K.) w generalskie lampasy? Mieliśmy wprawdzie własną ustawę ale wprowadzono ją tylko po to aby Kapicy i jego nepotom przyznać wysokie stopnie oficerskie. SC nie była nigdy służbą mundurową z ich uprawnieniami i przywilejami. SC-S- początek to prawdziwy kataklizm- ucywilnianie i szef chcący z celników zrobić chyba jakiś fiskalny NIK. Później marazm za Rzeczkowskiej i Walczaka, znaczne przyspieszenie za Zbaraszczuka- siatka płac, ścieżka awansu, modernizacje dzięki którym w niektórych IAS już w tym roku wszyscy mają minima na stanowiskach (nie mam na myśli W-wy)- na pewno nie ideał ale jakaś praca została wykonana. Obawiam się niektórym naszym kolegom za bardzo zaszkodziła częsta styczność z ZOLLMANAMI z RFN i przez to mają wygórowane pojęcie o tym kim są, poza tym struktura SC-S jest bardziej podobna do niemieckich ZOLLAMTÓW które oprócz poboru cła zajmują się pobieraniem różnego rodzaju opłat i podatków konsumenckich i akcyzy, czyli: podatek energetyczny, podatek tytoniowy, podatek od energii elektrycznej, podatek od pojazdów silnikowych, podatek od ruchu lotniczego i przeciwdziałanie nielegalnemu zatrudnieniu. Słowem proponuję zrobić rachunek sumienia i porównać te dwa okresy- co jest wg was lepsze a nie przywiązywać się za bardzo do nazw albo rzekomego etosu którego tak naprawdę w SC nie było.
 
@byku masz rację, że SC nie była idealna a w obszarze awansów wręcz patologiczna. W KAS są inne patologię które nam siłą narzucono, a sam barbarzyński sposób wprowadzenia deformy, tak ją obrzydził, że przysłonił pozytywne zmiany.
Porównałeś strukturę KAS do niemieckiego cła. Podstawową różnicą jest odrębność od Finanzamtów. W KAS cło jakoś skleiłoby się z UKS, ale Urzędy Skarbowe to inna bajka. Są ilościowo siłą dominującą w KAS I najmniej pasującą do celników.
A porównanie mundurowej kariery Kapicy i Zbaraszczuka jest bez sensu. JK na lampasy czekał kilkanaście lat (w mundurze) a BZ mało zabrakło, żeby to osiągnąć w kilkanaście miesięcy. Inną kwestią jest to, że wg mojego subiektywnego odczucia BZ był dużo lepszym szefem niż JK.
A etos? Każdy to odczuwał inaczej. Zdecydowana większość identyfikowała się z SC (nawet ew ocenie okresowej był taki punkt). A teraz? Ci co jeszcze zostali, KAS traktują jak zło konieczne a tkwią tu, bo uposażenia są już przyzwoite i wyrabiają jeszcze procenty do emerytury.
 
J.K na nic nie czekał kilkanaście lat, pełnił najważniejsze urzędy w cle z nadania politycznego bez kursu zasadniczego. W wojsku czy policji nigdy nie dostałby generała, co innego cywilny nadzór polityczny w ministerstwie czy nawet w izbie ale generał ..... zresztą stopnie są u nas tak zdewaluowane, że szkoda gadać rachmustrz uczy młodych a czasami i starych komisarzy itd gadać się nie chce.
 
...
PS. zasady matematyki nie zmieniły się od trzydziestu (a nawet i więcej) lat, przynajmniej w zakresie kolejności działań.
Tak, zasady się nie zmieniły, ale ...
... tego właśnie nie da się wytłumaczyć komuś opierającemu się wyłącznie na "zasadach" !

Tak przy okazji - gdyby nie "łamanie" zasad, nie powstałaby Teoria Względności, która nota bene nadal jest tylko teorią - już wielokrotnie, a rzeczowo podważaną ...

p.s:

9x4
------ = ?
4x9
 
eh stare dobre czasy... (...) Tym wspominającym tak rzewnie stare dobre czasy SC mam pytanie (...) albo rzekomego etosu którego tak naprawdę w SC nie było.
no właśnie nie było lepiej, teraz jest lepiej. Ale wtedy nikt nie odważyłby się powiedzieć, że robi to samo. Nie podejmuję się wytłumaczenia jak wtedy było. To trzeba przeżyć, każdy kto do nas przychodził tak mówił, starzy wiedzą o co chodzi.
 
Tak, zasady się nie zmieniły, ale ...
... tego właśnie nie da się wytłumaczyć komuś opierającemu się wyłącznie na "zasadach" !

Tak przy okazji - gdyby nie "łamanie" zasad, nie powstałaby Teoria Względności, która nota bene nadal jest tylko teorią - już wielokrotnie, a rzeczowo podważaną ...

p.s:

9x4
------ = ?
4x9
Jeśli z góry zakładacie, że jesteście najmądrzejsi i nikt inny nie zrozumie waszych zasad, to możecie dalej tkwić w tej błogiej nieświadomości, ale nie miejsce pretensji, że młodzi was nie tylko nie rozumieją, ale i nie lubią. Kolega @byku wcale nie był wywołany do tablicy a bardzo mądrze was podsumował. I takiej odpowiedzi oczekiwałem od was, a nie "ty młody nie zrozumiesz". Możemy się lubić lub nie, ale wypadało by się szanować, a odpowiedzi na poziomie przedszkolaka nie budują dobrej atmosfery, jeśli przedmówca was nie obrażał.

9x4
----- nie jest tożsame z 9x4 :4x9, za to znaczy tyle samo co (9x4) : (4x9). Jest to elementarna wiedza wyniesiona z podstawówki.
4x9
 
Ostatnia edycja:
Jeśli z góry zakładacie, że jesteście najmądrzejsi i nikt inny nie zrozumie waszych zasad, to możecie dalej tkwić w tej błogiej nieświadomości, ale nie miejsce pretensji, że młodzi was nie tylko nie rozumieją, ale i nie lubią. Kolega @byku wcale nie był wywołany do tablicy a bardzo mądrze was podsumował. I takiej odpowiedzi oczekiwałem od was, a nie "ty młody nie zrozumiesz". Możemy się lubić lub nie, ale wypadało by się szanować, a odpowiedzi na poziomie przedszkolaka nie budują dobrej atmosfery, jeśli przedmówca was nie obrażał.
Chyba dość jasno wskazałem, że wcale nie uważam się za "najmądrzejszego", a na pewno całkiem grzecznie spróbowałem przedstawić Ci możliwość różnic pomiędzy zapisem czy pojmowaniem (interpretacją) niektórych kwestii przez różne pokolenia.
9x4
----- nie jest tożsame z 9x4 :4x9, za to znaczy tyle samo co (9x4):(4x9). Jest to elementarna wiedza wyniesiona z podstawówki.
4x9
I tu "wpadłeś", bo to jest akurat TA KWESTIA, dzięki której bierzesz mnie za durnia, pozbawionego elementarnej wiedzy z podstawówki, nadal nie rozumiejąc przesłania dotyczącego kwestii różnic!
Jest OCZYWISTYM, iż powyższe równania nie są tożsame i nigdy tak nie twierdziłem. Niezrozumienie przez Ciebie mojego przesłania wynika z bardzo prozaicznego powodu - przyjęcia "z góry" założeń oczywistych dla Ciebie.

Niestety, cały "wic" w podanym przykładzie, polega nie na "różnicach" w zasadach matematyki, które - rzecz jasna - nigdy się nie zmieniły, a jedynie na różnicach w zasadach programowych, obowiązujących na przestrzeni lat.

Ot, tylko i po prostu - w sprawdzianie maturalnym sprzed lat, użyte byłoby działanie ułamkowe, zaś obecnie to wskazane na początku ...
 
Jeśli z góry zakładacie, że jesteście najmądrzejsi i nikt inny nie zrozumie waszych zasad, to możecie dalej tkwić w tej błogiej nieświadomości, ale nie miejsce pretensji, że młodzi was nie tylko nie rozumieją, ale i nie lubią. Kolega @byku wcale nie był wywołany do tablicy a bardzo mądrze was podsumował. I takiej odpowiedzi oczekiwałem od was, a nie "ty młody nie zrozumiesz". Możemy się lubić lub nie, ale wypadało by się szanować, a odpowiedzi na poziomie przedszkolaka nie budują dobrej atmosfery, jeśli przedmówca was nie obrażał.

9x4
----- nie jest tożsame z 9x4 :4x9, za to znaczy tyle samo co (9x4) : (4x9). Jest to elementarna wiedza wyniesiona z podstawówki.
4x9
no dobrze, wytłumaczę Ci o co w tym chodzi ale najpierw wytłumacz mi czym się różni słodkie od kwaśnego, zakładając, że nigdy nie jadłem nic słodkiego i nic kwaśnego.
 
no dobrze, wytłumaczę Ci o co w tym chodzi ale najpierw wytłumacz mi czym się różni słodkie od kwaśnego, zakładając, że nigdy nie jadłem nic słodkiego i nic kwaśnego.
🤣🤣🤣
To akurat da się zrobić!
Tyle, że współcześnie to trudne, bo trzeba mieć wystarczający zasób słów, częściowo wypartych z powszechnego obiegu więc absolutnie nie dla osób używających raczej języka "pospolitego" ...
 
🤣🤣🤣
To akurat da się zrobić!
Tyle, że współcześnie to trudne, bo trzeba mieć wystarczający zasób słów, częściowo wypartych z powszechnego obiegu więc absolutnie nie dla osób używających raczej języka "pospolitego" ...
to ja dam ci coś prostszego - woda to ciecz czy płyn?
 
to ja dam ci coś prostszego - woda to ciecz czy płyn?
😂😂
To nie ja miałem wyjaśnić różnicę słodki/kwaśny, co akurat dla mnie jest do zrobienia bez problemu.

Nie powinienem "zaśmiecać" tematu, ale skoro masz taki problem, to proszę bardzo:

- Płynami są nie tylko ciecze, ale także wszystkie gazy, plazma, a nawet takie mieszaniny różnych faz fizycznych jak piana, emulsja, zawiesina czy pasta.
Płyny dzielimy na dwie grupy: płyny praktycznie nieściśliwe, czyli ciecze i płyny ściśliwe, czyli gazy. Ciecze w odróżnieniu od gazów odznaczają się małą ściśliwością i nie zachowując kształtu zachowują objętość oraz właściwość formowania swobodnej powierzchni w zbiorniku, w którym się znajdują.
Z powyższego wynika, że woda w stanie płynnym, chociaż jest płynem, to głównie cieczą ...
 
Dzięki, ale już od dawna mam w ... nosie, czy ktoś uznaje mnie za geniusza, czy też debila.
Sam nie uważam się za kogoś wyjątkowego, ale znam swoją wartość i to mi wystarczy.
Ja od niedawna też wszystko mam w ... Ale to dzięki dobrym substancjom przepisywanym przez pewnego specjalistę 🤣 pozdrawiam wszystkich normalnych inaczej!
 
Back
Do góry